teesa pisze:Andzia85 pisze:Prakseda
Pieszczoch był kotem urodzonym na parterze i przyzwyczajonym do wychodzenia w momencie jak sie wyprowadziłam z domu i zabrałam mojego kochanego Pieszczoszka ze soba a jemu z czasem to nie za bardzo pasowało ze musi siedzieć na 2 pietrze. Na początku wychodziłam z nim np. wyrzucić śmieci żeby poznał nowy teren czy na około bloku. On chodził ze przy nodze (bez smyczy). Potem to już wypuszczałam go a on jak sie wyszalał to wracał po 3 do 7 dni. Tylko ze w konsekwencji tego on ostatnio (w tym roku) poczuł za bardzo ta wolność i zdziczał. Przychodzi co jakiś czas pod klatkę połasi się ale złapać i zaciągnąć do domu sie nie da. Pewnych przyzwyczajen kota sie nie zmieni Inaczej zachowuje sie kot wychowany na parterze gdzie możne w każdej chwili wyjść a inaczej kot wychowany na 2 pietrze. Z Pieszczochem jest wszystko w porządku ale strasznie pusty dom teraz bez niego.
Może jestem wredna, ale jak dla mnie, to ta wypowiedź zawiera wszystkie przeciwwskazania do oddania Andzi85 kota. Nie wyobrażam sobie, że można pozwolić kotu zdziczeć.
Popieram
