tak ,oczywiście Klub ślepaczków jak najbardziej przystoi Kacperkowi
Ja też bardzo się cieszę że dr. Garncarz taką postawił diagnozę ,oczywiście mam na mysli to że nie trzeba operować.....
trzymam go na rękach ,płacze żałośnie wyciągając główkę w stronę otwartego okna ..to był jego dom
oczka dziś już o niebo lepsze ,większe ,mniej opuchnięte ,kalafiorek na oczku się zmniejszył..kalafiorek czyt. ziarniniak
nosek mniej zakichany .
codziennie zastrzyki z antybiotyku i kropelkowanie oczu ,łącznie z dokładnym przemywaniem
oczywiście trzeba go wzmocnić ,podnieść odporność ,kochac ,miziać ,przytulać,uczyc pomalutku nowych rzeczy i życia w domu.
na razie mamy niewielki problem bo strasznie cięty na psy ,on ślepy ,Czarka głucha ....on prycha i strzela łapami ona nie słyszy i lezie bliżej niego...
dziś pazury zostały obciete.
szukamy domku Kacperkowi .
jest slicznym ,prawdziwym tygryskiem.
