Przy przychodni na Powstanców Wielkopolskich wiadomo pełno kotów lata i widze ludzie je karmią, Jednak jest takie małe maleństwo nawet nie młodziaszek które jest chude, jedno oko jakby wpadnięte do srodka więc na pewno potrzebuje weterynarza, zapłakane i choć sie boi widać ze chce pomocy. żal mi go bo jak inne daja sobie radę tak on nie.
[...]
Nie wiem nawet czy on tam jeszcze zyje bo marnie wygladal w ostatni piatek. Jestem w stanie kupic pokarm, zwirek czy inne wam potrzebne rzeczy ale nie moge miec szóstego kota. nie mam warunkow.
Czy ktoś mógłby dać mu tymczas? PROSZĘ.
Spytałam jak wygląda maluszek:
taki typowo bajkowy kociak. czarny z bialymi lapkami i chyba krawacikiem
Z dalszej rozmowy wynika, że kocio cierpi, oczko jest w bardzo złym stanie.
Jeśli uda się mu pomóc, pomożemy w szukaniu mu domku. Pani deklaruje pomoc zaopatrzeniową. Może uda się go uratować? Wkrótce ta pani będzie tam na miejscu i mogłaby go zabrać, gdyby było gdzie go umieścić.
Biedny maluch
