Czyli zakwaszanie daje rezultaty.

Niestety, finansowo pomóc nie mogę

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
megan72 pisze:Tosza, wczoraj byłam bardzo chyba przymulona i zaczęłam szukać wyszukiwarką wątku castingowego, trochę się zastanawiając, w czym miałby mi pomóc. Dziś dopiero zatrybiłam, że chodzi o catsittingowy, znalazłam, do beaty_m napisałam, zobaczymy.
Marcelibu, odczyn kwaśny wyszedł dopiero wczoraj po prawie 3 tygodniach podawania antybiotyku i leków przeciwzapalnych. W poprzednim badaniu, przed rozpoczęciem leczenia, był obojętnystąd wnioski, że to, co się narobiło w kocim pęcherzu, to przez zbyt mało kwaśny odczyn. I że trzeba z grubszej rury, bo poprawy nie ma. A złogi mineralne w obrazie usg fruwały. Stąd decyzja weta, aby podawać kotu karmę urinary i uropet. Co dzieje się zresztą od wczoraj dopiero.
megan72 pisze:Anioł Pestis, jak wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, poratuje Melkę i mnie. Szczegóły dogadamy jutro. Uff...
Bardzo dziękuję.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, PanPawel, Silverblue i 174 gości