dziś mamy dobry dzień : )
w nocy budziłam się parę razy (za sprawą barankującego Ignasia

) iii wypatrzyłam że:
- Ignaś całą noc spał PRAWIE grzecznie

w łóżku
- Zosia całą noc spała na krześle (jej "przedignasiowa" miejscówka)
rano dała się pogłaskać (chwilunię), po południu weszła na biurko wyjeść Ignaśkowi suche (z moim błogosławieństwem, bo mnie wkurzał

), później znów zajęła krzesło, a teraz śpi w posłanku
są postępy
ii Ignasiek z nową zabawką ; )
