InkaPigulinka - teraz ja :) cz. 9

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 29, 2009 8:31

annette88 pisze:Witaj Inko :)

Ceść Cioćku :) Jak się cuje Melonecek?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 29, 2009 8:33

maciejowa pisze:Czesc Inusiu! Nie lubie poniedzialku.
Mru

Ja tes nie lunbvię. Ale dziś Duza wróci fceśniej nis normalnie w poniedziałki
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 29, 2009 8:35

Hannah12 pisze:Hej MPIK, ale wczoraj wieczorem mieliśmy ulewę.
Ale i tak chcieliśmy siedzieć na balkonie.
Haker to nawet sadział na balustradzie i głupolek
Duźa go musiała zabrać i miał futro mokre. Pysia donosząca.
O przepraszam ja jestem Pysia sprawozdawca.

A my nie mieliśmy ulewy. I wiecorem zafeletonała do nas Bapcia i opowiadała o weselu, na którym była. Podobno się obzarła strasliwie
Inka donosicielka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 29, 2009 8:37

goodfriend pisze:Pysia jesteś prawie jak Szaranowicz :)
Duża od TiR :)

A co lub kto to jest Saranowic?
Inka zaciekawiona

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 29, 2009 8:38

MaryLux pisze:
annette88 pisze:Witaj Inko :)

Ceść Cioćku :) Jak się cuje Melonecek?


U Melonaczka dobrze, wymęczony był wczoraj podróżą, ale nad ranem juz mordował muchę :twisted: teraz odsypia ;)

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pon cze 29, 2009 8:38

A my chcemy burzę bo duszno strasznie od jakiś 3 dni...
TiR
ObrazekObrazek
Obrazek

goodfriend

 
Posty: 3011
Od: Pon maja 25, 2009 10:19

Post » Pon cze 29, 2009 8:39

goodfriend pisze:
MaryLux pisze:
maciejowa pisze:Czesc Inusiu! Duza upiekla jagodzianki. Mowi, ze pyszne. Ja tam wole wolowinke :roll:
Mru

Ja jesce nigdy w zyciu nie weidziałam jagodzianek i nie jadłam wołowinki, więc nie wiem, cy to dobre :placz:


Ja też nie, ja też nie :crying:
Duża mówi, że ma skleroze bo zapomina wyjąć wołowinki z zamrażalnika
Totuś niewołowinkowy

Moja Duza tes mówi, ze ma sklerozę, bo zapomina kupić wołowinkę. Cy skleroza to jest to samo co skąpstwo?
Inka zastanawiająca się

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 29, 2009 8:40

annette88 pisze:
MaryLux pisze:
annette88 pisze:Witaj Inko :)

Ceść Cioćku :) Jak się cuje Melonecek?


U Melonaczka dobrze, wymęczony był wczoraj podróżą, ale nad ranem juz mordował muchę :twisted: teraz odsypia ;)

Biedna Melusia :(

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 29, 2009 8:41

goodfriend pisze: A my chcemy burzę bo duszno strasznie od jakiś 3 dni...
TiR

A ja nie chcę buzy, bo się bojam żgmotów i błyskawiców
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 29, 2009 8:41

MaryLux pisze:
goodfriend pisze:
MaryLux pisze:
maciejowa pisze:Czesc Inusiu! Duza upiekla jagodzianki. Mowi, ze pyszne. Ja tam wole wolowinke :roll:
Mru

Ja jesce nigdy w zyciu nie weidziałam jagodzianek i nie jadłam wołowinki, więc nie wiem, cy to dobre :placz:


Ja też nie, ja też nie :crying:
Duża mówi, że ma skleroze bo zapomina wyjąć wołowinki z zamrażalnika
Totuś niewołowinkowy

Moja Duza tes mówi, ze ma sklerozę, bo zapomina kupić wołowinkę. Cy skleroza to jest to samo co skąpstwo?
Inka zastanawiająca się


Chyba nie bo moja Duża kupiła tylko nie wyjmuje... A mówi, że nie wyjmie jak wychodzi z domu bo możemy się do niej dobrać (wołowinki)...
Dziwne te Duże.. Jedna nie kupuje a druga nie wyjmuje....
Skleroza to chyba nie dawanie kotom wołowinki...
Totuś domyślający się
ObrazekObrazek
Obrazek

goodfriend

 
Posty: 3011
Od: Pon maja 25, 2009 10:19

Post » Pon cze 29, 2009 8:42

MaryLux pisze:
annette88 pisze:
MaryLux pisze:
annette88 pisze:Witaj Inko :)

Ceść Cioćku :) Jak się cuje Melonecek?


U Melonaczka dobrze, wymęczony był wczoraj podróżą, ale nad ranem juz mordował muchę :twisted: teraz odsypia ;)

Biedna Melusia :(


dlaczego ? nie protestowała, była bardzo ciekawa wszystkiego.. jakas rozrywka w koncu :twisted:

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pon cze 29, 2009 8:43

MaryLux pisze:
kothka pisze:Dzień dobry Ineczko :D

Deszcz przestał wreszcie padać :D I już chyba nie będzie powodzi :D

Romek

Romecku, ale jest dusno i Duza mówi, ze fcale nie jest pewna, cy nic złego się nie stanie. Ale fcoraj była nad Odrą i mówi, ze płynie mniej wody nis ftedy, kiedy była powódź


Pewności podobno jeszcze nikt nie ma, ale dzięki temu, że już nie leje to jest szansa, że nic się nei stanie :)

tyle, że podobno dzisiaj po południu znowu ma lać :roll:
Niby największa fala miała być dzisiaj w nocy, ale Duża jeszcze nie widziala, czy bardzo się woda podniosła

Romek

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 29, 2009 8:43

goodfriend pisze:
MaryLux pisze:
goodfriend pisze:
MaryLux pisze:
maciejowa pisze:Czesc Inusiu! Duza upiekla jagodzianki. Mowi, ze pyszne. Ja tam wole wolowinke :roll:
Mru

Ja jesce nigdy w zyciu nie weidziałam jagodzianek i nie jadłam wołowinki, więc nie wiem, cy to dobre :placz:


Ja też nie, ja też nie :crying:
Duża mówi, że ma skleroze bo zapomina wyjąć wołowinki z zamrażalnika
Totuś niewołowinkowy

Moja Duza tes mówi, ze ma sklerozę, bo zapomina kupić wołowinkę. Cy skleroza to jest to samo co skąpstwo?
Inka zastanawiająca się


Chyba nie bo moja Duża kupiła tylko nie wyjmuje... A mówi, że nie wyjmie jak wychodzi z domu bo możemy się do niej dobrać (wołowinki)...
Dziwne te Duże.. Jedna nie kupuje a druga nie wyjmuje....
Skleroza to chyba nie dawanie kotom wołowinki...
Totuś domyślający się

A moze one nam po prostu załują wołowinki i wolą ją zjeść same?
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 29, 2009 8:46

kothka pisze:
MaryLux pisze:
kothka pisze:Dzień dobry Ineczko :D

Deszcz przestał wreszcie padać :D I już chyba nie będzie powodzi :D

Romek

Romecku, ale jest dusno i Duza mówi, ze fcale nie jest pewna, cy nic złego się nie stanie. Ale fcoraj była nad Odrą i mówi, ze płynie mniej wody nis ftedy, kiedy była powódź


Pewności podobno jeszcze nikt nie ma, ale dzięki temu, że już nie leje to jest szansa, że nic się nei stanie :)

tyle, że podobno dzisiaj po południu znowu ma lać :roll:
Niby największa fala miała być dzisiaj w nocy, ale Duża jeszcze nie widziala, czy bardzo się woda podniosła

Romek

Przy Moście Warszawskim poziom wody był znacznie niższy niż 12 lat temu i prąd też znacznie mniejszy. Ale i tak znacznie więcej niż normalnie

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 29, 2009 8:47

Możliwe tyle, że żeby zjeść trzeba kupić a potem wyjąć z zamrażalnika...
Moja Duża to mi jeszcze kociego mleczka żałuje bo mówi, że niby mam po nim nieładną koopkę... Koopka jest od śmierdzenia a nie od podziwiania.
Totuś zdołowany
ObrazekObrazek
Obrazek

goodfriend

 
Posty: 3011
Od: Pon maja 25, 2009 10:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 183 gości