To będzie bajka o białym Kayu z Milanówka

[Idula]

Nie ma kota, którego nie można oswoic. Pytanie tylko do jakiego stopnia i w jakim czasie.

TEGO SIĘ TRZYMAJMY!!!!

[Kociara82]

tez tak mysle

[Kociara82]

hooooooooop

[Erin]

Pozdrawiamy niedzielnie!

[Cameo]

Mam nadzieję że iskra wstawi tę fotkę którą jej wysłałam (MMS)

Musiałam posprzątać klatkę, więc Kay dostał nakaz eksmisji w ręczniki i na kolana, główka w szmatach a dupcia była miziana, wycałowana i nawet się przytuliłam nie odniosłam żadnych ran

A jaki był potem obrażony i zjadł przy mnie miskę mięsa

Zauważyłam że Kay jest znacznie spokojniejszy w ręcznikach, dzisiaj go przykryłam, i głaskałam nawet ręką po główce

[kropkaXL]

To wspaniale!!!!!!!

[miszelina]

Wspaniałe wieści! I czekamy na zdjęcie z MMS-a

[Erin]

Nono, niezły objaw obrazy - wszamanie miski mięska.
Tak trzymaj, Kay!

Mizianki!

[Cameo]

Tak czytam, czytam i widzę że Kay w schronie też był agresywny (przy próbie złapania go) może przyparty do muru, po prostu broni się przed dotykiem...?

Bo jak otwieram klatkę to jest wściekły na maxa, żeby wyciągnąć kuwetę z klatki muszę go przykryć ręcznikiem żeby nie widział co robię

[iskra666]

Ja dopiero usiadłam do kompa po całym dniu w schronie :/
Zaraz wrzucę zdjęcie z mmsa...ale zdjęcie jest przerażające ;P

[Kociara82]

ciekawa jestem tej fotki Mam nadzieje, ze sie kiciek w koncu oswoi hop

[Babett_B]

Widzisz Cameo - i znalazłaś sposób na zlośnika W ręczniku też można.
Spodobał mi sie tez pomysł z rękawicą na łyżce. Może mu włożyć do klatki tą łychę odzianą w rekawicę, niech się oswaja z jej obecnością. Jak ruszysz i ją pacnie - niech paca, pozwolić mu. Może jak zobaczy, że mu ta rękawica nie oddaje to pozwoli się pogłaskać nią bez ręcznika
A potem ręką bez rękawicy i ręcznika???

Moim skromnym zdaniem nawet jeśli jest głaskany przez ręcznik, czy też łyżką to i tak oswaja się i godzi z bliskością człowieka. W końcu może zacznie kojarzyć: człowiek blisko = jedzenie lub głaskanie lub jedzenie+głaskanie

[Cameo]

Różnie z nim bywa, niestety, głaskałam go w półce ręką (filmik) i nic mi nie zrobił, a kiedyś znowu go głaskałam i dostałam po łapach (po jakimś czasie) Muszę uważać kiedy zmienia miejsce/pozycję bo wtedy atakuje zdążyłam już go poznać

I wszystkie puszki otwieram przy jego klatce (zresztą, półka z kocim żarciem jest obok klatki) zaczyna wodzić noskiem

[Myszolandia]

Najbardziej bolą mnie opinie znajomych że tego kota trzeba <cytuję> uśpić, bo jest: "dzikim, agresywnym darmozjadem"

To ja już bym na bank zerwała kontakty z takimi znajomymi.Jestem tego pewna,jak tego jak się nazywam

[Killatha]

inteligentny kot kojarzy