No właśnie myślę, że to starość, poprostu. Kawałek kupala z Meonika wyszło, ale to jeszcze nie po-parafinowa. Kurcze, nie wiem, czy mu dać jeszcze jedną 10-tkę tej parafiny, skoro kawałek sam zrobił. Nie chcę mu jelit na drugą stronę wywrócić.
Są efekty . Nawet Meonik pośmierduje kupalem, chyba się wymazał. Próbowałam go obwąchać i sprawdzić, gdzie. Ale trudno jednoznacznie stwierdzić. Chyba najbardziej w "tylnej" części kota. Zastanawiam się, czy go nie wyprać (Meonika), ale nie wiem, jak by to zniósł . On nie lubi takich rzeczy, groziło by mi to chyba zszywaniem ran.
Wskoczył na mizianki na łóżko i w pewnym momencie... - ten zapach. Obwąchałam mu "przód" - wszystko OK, łapki (poduszeczki) - też OK. Najbardziej śmierdoli tył kota. Nie wiem, czy go umyć, czy niech się sam doszoruje? Na razie buziaków nie będzie .