Nigdy nie mów nigdy...czyli miłości do kota się nie wyprzesz

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 29, 2009 15:17

Plusia pisze:A jeśli już zdradzam swoje tajemnice to ja w 27 metrach miałam dwa koty i psa na dodatek. Przychodziły to brałam. A miałam wybór? :lol:


na Szaraczku nie kończymy naszej historii :wink:
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 30, 2009 21:33

Idula pisze:na Szaraczku nie kończymy naszej historii :wink:


Mam nadzieję.. :D
A gdzie ciąg dalszy?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob maja 30, 2009 23:21

aamms pisze:
Idula pisze:na Szaraczku nie kończymy naszej historii :wink:


Mam nadzieję.. :D
A gdzie ciąg dalszy?


będzie będzie...dziś już brak czasu i siły. cały dzień malowałam i sprzątałam u mojej babuni :roll: a tu koty zaniedbane...


dziś odkryłam nowe upodobanie do dziwnych smaków Szaraka - pistacje!!!!! złodziej mały :twisted:
ale największe szaleństwo to ziemniaki w każdej postaci, szczególnie frytki. gotów jest zrobić wszytko byle dostać choć jedną!

pchły na noc...
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 30, 2009 23:28

:ryk:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Sob maja 30, 2009 23:45

Czytam :)
Świetny wątek :D

milu

 
Posty: 4076
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 31, 2009 13:22

przez długi czas (czyt. jakieś 8-10 tygodni) Szaraczek w pełni zaspakajał moje "kocio-macierzyskie" potrzeby :wink:
z czasem jednak oczywiście znów zaczęłam marzyć że dołączy do nas Bzyk... w końcu teraz nie byłby całe dnie sam...
niestety wiele prób rozmów z TŻtem kończyły się rzewnymi łzami (czasem krokodylymi :wink: co jednak nie wzruszało TŻta...)
w dodatku moja Mam z sukcesem zastąpiła moje miejsce w sercu Bzyczka...który zaczął ją traktować tak jak kiedyś mnie - przytulanki, spanie razem... :cry:

zaczęłam oswajać się z myślą, że dokąd nie zamieszkamy w domu nie mam na co liczyć. zresztą...myśląc racjonalnie, podzielałam argumenty i obawy TŻta że dla nas wszystkich będzie to dość uciążliwe w tak małym mieszkaniu...do tego oczywiście względy finansowe...ale serce a rozum to dwa zasadniczo różne organy :roll:

pewnego dnia znów forum stało się źródłem kiełkującej w sercu miłości... w lecznicy na białobrzeskiej porzucona została czarna koteczka. patrzyła na mnie ze zdjęć tymi pięknymi, smutnymi oczami...
pewnego wieczora po powrocie z pracy...pojechałam tylko ją odwiedzić, tylko spojrzeć... z brzmiącymi w głowie słowami TŻta w drzwiach "pamiętajże masz wrócić SAMA!"
w lecznicy spotkałam drobną filigranową CZARNĄ :wink: koteczkę, mającą w sobie coś z orientalnego smukłego kociaka... w dodatku byli właściciele (choć ciężko ich tak nazwać :evil: ) nazwali ją Maja... (jak nasza poprzednia piesa - dalmatynka, która była z nami prawie całe moje dzieciństwo)
pomyślałam że to znak :idea: jakieś przeznaczenie!!! czarna Maja!!!

przyznam że TZ był po prostu wściekły :evil: kolejnymi łzami, naleganiem...kolejną obietnicą że na tym koniec! dwa i basta!
i nie pytajcie jakim cudem....ale w końcu usłyszałam "jeśli chcesz to ją SOBIE weź!"
mimo początkowego sceptycyzmu i złości TŻta...Mamba (bo tak przechrzciliśmy Majeczkę na cześć Czarnulka którego nazywaliśmy też Czarną Mambą) jest dziś (po niecałych trzech tygodniach u nas) córeczką Tatusia :dance: :dance2:
pracujemy teraz nad zbudowaniem jej zaufania bo wciąż kuli się na gwałtowniejszy ruch, kładzie uszka gdy zbliża się ręka :(

dzisiaj rano pierwszy raz Szaraczek i Mamba usnęli razem przytuleni!!!

Wątek Jany, gdzie spotkały się nasze drogi :arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=92 ... sc&start=0

a tu Mamba dzisiaj u nas :arrow:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

przepraszam za słabą jakość zdjęć, nie mamy aparatu cyfrowego :( ale co najważniejsze chyba widać :wink:
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 31, 2009 14:43

Ci mężczyźni ;)
Wcześniej obiecywaliśmy sobie, ze żadnego kota więcej tzn. ja obiecywałam TŻtowi. A jak przyplątały się Plusiaki to TŻ zadecydował że koniecznie Tygrys z nami zostaje, a teraz skłaniamy się jeszcze do jednego - co by Maluchom raźniej było.
A co do frytek to mój Pirat je uwielbia. Myślałam, że jest w tym jedyny ;) :lol:

Plusia

 
Posty: 844
Od: Pt kwi 10, 2009 15:22
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon cze 01, 2009 7:46

ten wątek nastraja mnie optymistycznie... czytam i widze wiele podobienstw do mojej sytuacji...
:arrow: tez TŻ niechetny na większa ilosc kotow niz jeden
:arrow: tez prosilam, blagalam, zebysmy wzieli nasza ukochaną kicie - moja milosc tygryskową - od rodzicow i spotkalam sie ze zdecydowanym sprzeciwem (chociaz tutaj tez przewazyly wzgledy finansowe, bo kicia jest bardzo chora :cry: )

ale fajnie czytac wypowiedzi przywracające wiare w TŻ i ich uczucia tacierzyńskie do kotecków :P

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon cze 01, 2009 9:51

tillibulek pisze:ten wątek nastraja mnie optymistycznie... czytam i widze wiele podobienstw do mojej sytuacji...
:arrow: tez TŻ niechetny na większa ilosc kotow niz jeden
:arrow: tez prosilam, blagalam, zebysmy wzieli nasza ukochaną kicie - moja milosc tygryskową - od rodzicow i spotkalam sie ze zdecydowanym sprzeciwem (chociaz tutaj tez przewazyly wzgledy finansowe, bo kicia jest bardzo chora :cry: )

ale fajnie czytac wypowiedzi przywracające wiare w TŻ i ich uczucia tacierzyńskie do kotecków :P


ja złożyłam uroczystą obietnicę że już koniec dokąd nie zamieszkamy w domku... muszę się postarać żebym zachowała słowność i zaufanie :twisted:

a to taka stara fota z malowania dzieciaków (ćwiczyłam na sobie :oops: ) co by tak wiedzieć kto do Was miaukoli w wątku :lol: :arrow: http://upload.miau.pl/3/221004.jpeg
niestey nie chce się załadować miniaturka :lol: może coś wyczuwa fałszywego KOTA i nie chce przepuścić :?: :?: :?:
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 01, 2009 12:44

z aktualnie frustrujących spraw...walczymy z glistami... czy macie jakieś metody na sprawdzanie suchej paru-godzinnej kupki??? o ile jest świeża nie ma problemu...sucha gorzej... zastanwiałam się czy nie dobrze jej wrzucić do słoika z wodą by wyłapać części stałe????

wygląda na to że vetminth kompletnie nie zadziałał bo nie znalazłam żadnej :( cholerka!
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 01, 2009 17:53

Idula pisze:z aktualnie frustrujących spraw...walczymy z glistami...

wygląda na to że vetminth kompletnie nie zadziałał bo nie znalazłam żadnej :( cholerka!


U Asterka zadziałał Paratix, dopiero trzecia dawka. Wcześniej mieliśmy dwar razy Pratel i nic.
Teraz na szczęście juz ok. Trzymam kciuki za wytłuczenie tego paskudztwa!!!!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon cze 01, 2009 18:11

dołączam się z kciukami :ok: w kwestiach merytorycznych niestety nie pomoge - nigdy się nad takimi miksturami nie zastanawialam ;)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto cze 02, 2009 16:17

Idulu dziękuję bardzo z azaproszenie do wątku bandy kociastych :D

z zachwytem oglądam i czytam o nich
wszystkie piękne
jedno futerko cudowniejsze od drugiego :P
ale muszę przyznać że chyba zaczynam mnieć sentyment do kotów o niezapominajkowych oczach :oops: więc do Byzka dodatkowe westchnienie :1luvu:
jego uszka rzeczywiście wyglądają teraz śmiesznie :P trochę szkoda radarków... ale chyba dodało Mu to jeszcze więcej uroku :mrgreen:

"mój" lazurowy kotek nadal "mój" ;)
wysiaduje pod oknami i czeka
(ludzie już zaczynają myśleć, ze On z tego bloku i chcą Go wpuszczać :strach: )
uroczą pozę Kota udało mi się uchwycić :) ale to już w ascheowy temacie :)


pozdrawiam
A.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto cze 02, 2009 22:33

Aia pisze:uroczą pozę Kota udało mi się uchwycić :) ale to już w ascheowy temacie :)[/size]

pozdrawiam
A.


Aia właśnie widziałam. nie mogę uwierzyć że ta pięknota ma właścicieli.... on normalnie ma romans z Tobą na boku!!!!

PS. Szarak właśnie siedzi mi przed ekranem zasłaniając co się tylko da...ale szepcze pozdrowienia dla Cioci Aiiiiii :cat3:
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 02, 2009 23:29

Idula pisze:
Aia pisze:uroczą pozę Kota udało mi się uchwycić :) ale to już w ascheowy temacie :)[/size]

pozdrawiam
A.


Aia właśnie widziałam. nie mogę uwierzyć że ta pięknota ma właścicieli.... on normalnie ma romans z Tobą na boku!!!!


tak też mi się coś wydaje :roll:
choć chyba nie podoba mi się być "tą drugą" :?
no ale że jest taki czuły i wierny (chyba że nie jestem jedyną "drugą" :lol: ) to się z tym pogodzę :wink:

PS. Szarak właśnie siedzi mi przed ekranem zasłaniając co się tylko da...ale szepcze pozdrowienia dla Cioci Aiiiiii :cat3:


Szaraczku kochany :1luvu:
dziękuję bardzo
a cioteczka prosi Idulkę by cmoknęła Cię w moim imieniu w czułko między uszkami :P
a Czrnulkę wyprzytulała ile się tylko da :D


doberj nocy :) :cat3:
A.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sillka i 124 gości