Kociaki szukają Domu: RUDA i SZYLKRECIA 6 m-cy str. 14

[Kaprys2004]

To cudnie..

[Migota]

Zdrówko ok Opisałam wcześniej.

[genowefa]

Zdrówko ok Opisałam wcześniej.

Faktycznie, nie zauważyłam Trochę nieprzytomna dziś jestem.
Ale odpchlenie dopiero w sobotę Czegoś chyba nie rozumiem

[Migota]

Wet powiedział, że za słabe są żeby je tak od razu chemią faszerować. Nie ma tych pcheł tak dużo, a w tym smarze może się nie rozmnożą. Nie drapią się w każdym razie.
Moje ręce to tak śmierdzą jakbym w silniku grzebała. Normalne mycie nie bierze.

[Migota]

Cofam pytanie o kupale. Były, trzy, w tym pierwszy nie w kuwecie tylko w misce z suchym . Przełożyłam do kuwety i kolejne już trafiły gdzie trzeba. Ale później znalazłam w misce z suchym sikola, no i już nie było suche. Któryś kociak jeszcze nie kuma i nie mogę wyczaić który.
Chłopaki apetyty mają jak trzeba, ale szylka odmawia współpracy i nie chce jeść, przynajmniej przy mnie. Brzunio ma tak samo pękaty jak braciszkowie, więc mam nadzieję, że kiedy zostają same to je. Ona jest najbardziej bojaźliwa, a rudzielec najodważniejszy. Oczywiście wszystkie na mnie syczą, toż to ogromne koty są i muszą ludzia trochę postraszyć.

[Migota]

Dzieciaki ok, jedzą, sikają i s......., oczywiście do kuwety Tylko za małą trochę im dałam i ciągle pobojowisko na podłodze.
Dziewczynka zaczęła jeść i nawet powarkiwała na braciszka jak chciał jej podkraść mięsko. Ona taka nieśmiała w grupie bo chłopaki zdecydowanie nad nią dominują.
Teraz chłopcy bawią się piłeczkami a szylka obserwuje.

Jakieś imiona by się przydały, ale nic mi nie przychodzi do głowy.
Jak ciocie zgłoszą nam jakieś fajne propozycje, to jutro w nagrodę wkleję zdjęcia.

[Satoru]

zawsze mozesz odwiedzic smokowisko - imion Ci tam dostatek

[Migota]

Żeby rozgryźć to smokowisko potrzebuję więcej czasu.

[genowefa]

Jakieś imiona by się przydały, ale nic mi nie przychodzi do głowy.
Jak ciocie zgłoszą nam jakieś fajne propozycje, to jutro w nagrodę wkleję zdjęcia.

Co to za podły szantaż?

Z moich doświadczeń wynika, że imiona same przychodzą z czasem, jak się lepiej pozna towarzystwo.

[Migota]

Padł mi wczoraj aparat, tylko rudzikowi udało się pyknąć fotki, ale wiertel straszny
Wczoraj Kissa wyprowadziła kociaki na spacer do garderoby, skąd nawiały jej do kuchni. A ja potem nie mogłam ich wyłapać. Chyba zaczyna się nimi opiekować. Nie tak jak Jaga, co to to nie, ale obserwuje je i strofuje za złe zachowanie.
A Dynia już coraz mniej syczy.

[genowefa]

Wow! jaką masz fajną kocicę Moje wredne maupy zawsze przyjmują postawę "Spadaj stąd gówniarzu, ale już!" Siupsiupek natomiast traktuje kociaki jak takie większe myszki do zabawy więc maluchy często się go boją.

Dawaj foty

[Mysza]

foty foty!

[Migota]

Sie robi.









Ważenie dziś było. Sytuacja przedstawia się tak: biało-czarny kocurek jest największy - 600 g, szylkretka - 550 g i rudasek-maleńtasek - 450 g
Od razu uprzedzę pytania o oczy rudaska. Są podrażnione od tego lepiku (bo to lepik a nie smar). Cały pyszczek to była jedna wielka skorupa. Powolutku czyścimy.

[genowefa]

Moje małe dziubalki

[monika794]

ale rudasek wyczyszczony, a taki był brudniutki
wszystkie piękne i cudowne
To może imię dla rudego - Lepik?