ewka102 serdecznie gratuluję sukcesów wystawowych

masz naprawdę śliczne myszki(kota zresztą też

)
Buraski u mnie wczoraj zostały odrobaczone, są strasznymi żarłokami

jak wchodzę do pokoju to jest jeden wielki wrzask"glodne jesteśmy"
Przed godziną wyciągnęłam z piwnicy wieżowca malutkie wrzeszczące kocię ok 4 tygodniowe

(ja stara baba wlazłam przez wybite piwniczne okienko

) Maluch ma zaawansowany koci katar i jedno oczko jest niestety w martwicy i nie da się go uratować

Będziemy mieć Pirata(bo to chłopczyk)
