Płock - mnóstwo kociąt potrzebuje pomocy!!! Spis - str1

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon maja 04, 2009 13:16

Asicaaa pisze:do Gohag, niewazne czy ogloszenia ladne,wazne ,ze byly :) poszukam dzis logo do ulotek, tak pomyslalam ze na ulotce mozna by bylo umiescic dane naszego TOZu lacznie z nr konta no i mail.

Proces drukowania już trwa - ale ciągle zapominam o kolorowym papierze i na razie mam tylko białe i niebieskie. Mam nadzieję, że Ewka przestanie się gniewać i zrobi banerek i pomoże w ulotkach.
Czy kobitka ze Słodowej już wyjechała? Czy ktoś ją zastąpi w dokarmianiu?

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Pon maja 04, 2009 13:43

Jolab byla u tej pani,ja nic jeszcze nie wiem
Człowieczeństwo poznaje się po stosunku do zwierząt. Pusia ['] , Misti [']

Asicaaa

 
Posty: 173
Od: Czw cze 19, 2008 10:50
Lokalizacja: Płock

Post » Pon maja 04, 2009 15:08

Jola - czekamy na relacje!!!!

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Pon maja 04, 2009 16:20

Asicaaa pisze:do Gohag, niewazne czy ogloszenia ladne,wazne ,ze byly :)

Wg. mnie trzeba jakoś przyciągnąć uwagę ludzi, zamiast samych suchych faktów napisać coś trochę o kotach o ich sytuacji, starać się przemówić do wnętrza człowieka. Ludzie od razu zawieszają oko na czymś bardziej charakterystycznym, nawet jeśli ludzie się będą wypierali, "ze ja nie" , to i tak prawdą jest, że wszyscy oceniamy książkę po okładce. Jeśli coś nie przyciągnie naszego spojrzenia, nie przeczytamy co to. Ja wchodząc przypadkiem, na miłą dla oka stronę, zawsze czytam i czyta mi się przyjemniej, niż jakąś zwykłą. Poza tym słysząc o potrzebujących kotach, porzuciłam moje zajęcia, porobienie ulotek dla PMC, co obiecałam zrobić, zajęłam się tymi kocimi i już za jakiś czas były gotowe do wieszania. Nie jestem zła za to, że się ich nie powieszono chociaż argumenty, bo tak, nie były dla mnie jasne, ale, że nie raczył mnie nikt powiadomić, że moja kilkugodzinna praca trafi do kosza. I jak by tego było mało teraz nie mogę się wyrobić ze zrobieniem tych mysich.
I muszę przyznać, że to mnie wkurzyło.

ale gratuluje, że kotki znalazły domek i życzę dalszych sukcesów w pomaganiu płockim sierotką.
:ok:

Banerek robię....
Obrazek
http://www.myszyrasowe.org/ czym się zajmuje <3 ~ <3 ~ <3 ~ <3 ~ <3 ~

ewka102

 
Posty: 190
Od: Sob mar 21, 2009 22:23

Post » Pon maja 04, 2009 16:55

Zdjęcia zaraz będą tylko drugiego kompa odpalę.Karmicielka jeszcze jest.A dzisiaj od rana mnie nie było w domu.Pilnowałam pięknego czarnego kocura złapanego przez karmicielkę.Kocur jest wyjątkowy,ma trochę z norweskiego w wieku około 1,5 roku.Przy okazji pilnowałam też mojej córki i wnuczki u których kot przebywał dzisiaj\schorowały się dziewczyny\.Po południu szefowa TOZu go zabrała.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Pon maja 04, 2009 17:05

do ewka102 - ja chcialam rozniesc ogloszenia ale nikt sie do mnie nie odezwal na tel. a przy kompie nie moge nonstop siedziec i sprawdzac czy cos sie tu pojawilo, dlatego zostawilam nr tel. , nie byloby dla mnie problemem rozwiesic ogloszen nawet we wszystkich lecznicach.
Człowieczeństwo poznaje się po stosunku do zwierząt. Pusia ['] , Misti [']

Asicaaa

 
Posty: 173
Od: Czw cze 19, 2008 10:50
Lokalizacja: Płock

Post » Pon maja 04, 2009 17:10

Asicaaa ale ja do ciebie nie mam pretensji, tylko do Gohag która wiedziała, że nad tym ślęczę :x .

Ale nic, nie będę już prać swoich brudów prywatnie, a przy okazji, Hop!
Obrazek
http://www.myszyrasowe.org/ czym się zajmuje <3 ~ <3 ~ <3 ~ <3 ~ <3 ~

ewka102

 
Posty: 190
Od: Sob mar 21, 2009 22:23

Post » Pon maja 04, 2009 18:12

Stronka zdjęciowa nie chce mi się otworzyć.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Pon maja 04, 2009 19:10

Podrzucę...

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pon maja 04, 2009 19:15

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Pon maja 04, 2009 23:27 Rudzielec

Czyli rozumiem Dziewczyny, że jeden z Rudziutkich jest już zarezerwowany dla mnie ? :) One są całe rude czy mają jakieś białe fragmenty ?

Dzwoniłam do tego gabinetu, ale tam ktoś mi powiedział, że mam dzwonić za miesiąc... nie chcę takiego układu bo ja się nastawię na kotka a za miesiąc dowiem się, że już za późno i nieaktualne bo kotki już są "rozebrane"... dlatego wolałabym wcześniej mieć pewną rezerwację i czekać już tylko aż będę mogła po maluszka przyjechać...

Czy klinika weterynaryjna, w której są kociaczki planuje ich sterylizację ? Czy kotki przed oddaniem będą badane i ewentualnie szczepione ( np. odrobaczone ) ?

Z góry dziękuje.
Pozdrawiam,
Agnieszka

Estremo85

 
Posty: 42
Od: Pt sty 30, 2009 12:38

Post » Pon maja 04, 2009 23:29 siatki...

Siatki to sprawa oczywista :) Są już gotowe po poprzednich kotkach :) Więc to kwestia tylko ponownego włożenia w ramy okien :) Jestem "doświadczoną kociarą" :) więc wiem wszystko co i jak :)

Pozdrawiam,
Agnieszka

Estremo85

 
Posty: 42
Od: Pt sty 30, 2009 12:38

Post » Wto maja 05, 2009 7:21

Agnieszka - ja mało wiem o tych kotkach, ale Asia obiecała rezerwować. To cudownie, że się akurat nimi zainteresowałaś. Mama nadzieję, ze wszystko się uda. Super by było, gdybyśmy miały naszego wyadoptowanego kocika na miau.
Mam nadzieję, że nie przeszkadza Ci, że to kocurki - jest duży plus - kastracja jest mniej inwazyjna niż u kotki. I podobno kocury są przymilniejsze (sama mam kocura, ale mój to dziwak...kochany dziwak)
Na kastrację to na pewno za wcześnie będzie, myślę, że pozostałe zabiegi da się załatwić. Asia miała dzwonić do weta - ona ich zna osobiście. Po weekendzie postaram się o lepsze fotki - bo ten tydzień mam tragiczny...
Gorąco pozdrawiam

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Wto maja 05, 2009 7:40 :)

Dziękuje Wam Dziewczyny Bardzo!!!

Ja juz w styczniu poszukiwałam rudego kociaka... kopiuje fragmenty ze stycznia...:

Wysłany: Pią Sty 30, 2009 12:49

Witajcie,
Pilnie poszukuje rudej kotki...
Ruda, młoda (do 2lat najlepiej), zdrowa i koniecznie wysterylizowana, do mieszkania, w ostateczności może to być kocurek, jednak najbardziej poszukuje kotki. Oczywiście ze względu na miejscowość zamieszkania to z Warszawy i okolic, z innych miejscowości niestety nie mam jak odebrać...
Z góry dziękuje za informacje,
Pozdrawiam ciepło,
Agnieszka

Wiem, że mam wygórowane wymagania... Nie wiem czy kogoś to interesuje ale opisze całą historie...
Ponad miesiąc temu mojego Dziadka zabił samochód Babcia została sama... Nie radzi sobie z samotnością... dlatego chcę jej dać kicie. Aby miała do kogo się odezwać, kim się zająć, kogo głaskać, przytulać, o kogo dbać... Ona potrzebuje tego, rozmawiałam z nią i chce kicie... Babcia zawsze miała kicie, odkąd ja istnieje ona zawsze miała kotki... jej ostatni to czarna kotka Pers, niestety w ostatnich latach bardzo chorowała, zapalenia, rak, przeżuty, leczenia trwało ponad 1,5 roku i Dziadkowie wydali na "Pusię" kilka tysięcy złotych by ją wyleczyć, niestety starość i choroba sprawiła, ze 14 letnia kicia odeszła ( to było jakieś 2-3 lata temu ).
Babcia zawsze marzyła o rudzielcu, mówiła, ze to najpiękniejsze koty jakie mogą być, dlatego mi zależy na takim ubarwieniu, kotek musi być zdrowy - KONIECZNIE, bo nie chcę jej jeszcze fundować zmartwień - raz sytuacja z Dziadkiem, dwa przeżycia z "Pusią" mam nadzieję, że rozumiecie...
Dziękuje.

Babcia ma 68 lat.. więc mam nadzieję, że jeszcze wieeeleeee lat przed nią... Nie daj Boże gdyby coś się stało, to tak, jak najbardziej zabiorę ją do siebie, ja już mam jedną kicie, więc kolejna nie będzie problemem, będę się tylko cieszyć i ja i moja kotka z nowego towarzystwa...




I to cała smutna historia... także proszę nie obawiajcie się o przyszłość kociaka... Babcia miała kilka kotków w życiu, jest młodą osobą jak na swój wiek, więc na pewno dłuuuugo pożyje... jeśli jednak nie daj Boże coś by jej się stało, że nie mogłaby opiekowac się koteczkiem, to i tak nie mieszka sama bo ze swoją córką ( moją ciocią ).
Spodziewałam się, że to kocurek :) Chyba jeszcze nigdy w żuciu nie spotkałam się z rudą kotką - także chyba rude to tylko kocurki :)

Dziewczyny ja rozsyłam info po znajomych - może uda mi się znaleźć domki dla następnych koteczków :)
Po za tym polecałabym Wam umieszczenie informacji na innych portalach... Ja codziennie od grudnia śledzę przynajmniej 5 dobrych stronek gdzie są ogłoszenia - o tamtych więcej ludzi wie tym bardziej, że wpisując np. w wyszukiwarkę google "oddam kota" to nigdy nie pojawia się miau.pl zaraz wymienię kilka...

Estremo85

 
Posty: 42
Od: Pt sty 30, 2009 12:38

Post » Wto maja 05, 2009 7:44 www

http://www.koty.org.pl/ogloszenia/

http://www.adopcjakota.pl/

http://www.adopcje.org/

http://allegro.pl/15998_koty.html?order=t&view=gtext

http://ale.gratka.pl/kategoria/koty.htm ... zAodi3wS-A

To chyba na tyle... zawsze odwiedzałam te stronki :)
Ja niedługo też będę poszukiwać domków dla kociaków... Bo Kicia moich znajomych jest właśnie w ciąży :)

Aha jeszcze na grono.net sa też ogłoszenia z kotkami do adopcji :)
PS. Macie konta na Gronie ?

Pozdrawiam Dziewczyny!

Estremo85

 
Posty: 42
Od: Pt sty 30, 2009 12:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości