Brucek i zapalenie pęcherza - prawie finisz :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 06, 2004 20:18

No to trzymam kciuki!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87956
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob lut 07, 2004 0:06

Ja tez trzymam!!!!

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob lut 07, 2004 9:52

Za lapanie ! :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Sob lut 07, 2004 13:32

Mam nadzieje, że plany zostały zrealizowane i ze jestescie w drodze do weta z pełnymi pojemnikami :ok:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 07, 2004 13:51

Niestety, kleska na calej linii :oops: .
Nasze koty od wczoraj uwazaja nas za zboczencow kuwetowych i na znak protestu wpadaja do niej jedynie na chwile :? . Denerwuja sie, ze ciagle przy niej siedzimy wpychamy jakies pojemniki i zagladamy im pod ogon :x .
Od 7 rano do tej chwili nie zagoscila tam ani jedna kupa.
Rysiek nie sikal :evil: .
Brucek sika na raty i ledwo udalo sie nam sie zlapac 2 mm do pojemnika i to wlasnie pojechalo do badania. Oby wystarczylo. P. Ula podejrzewa zapalenie pecherza, ale nie wie na jakim tle...krzysztaly, pisek czy przeziebienie?
Bede dzwonic na Zytnia po poludniu, aby sprawdzic czy cos juz wiadomo.
Brucek dostaje powazniejsze zastrzyki, bo jeden z nich jest bolesny :roll: .
Wciaz sika na raty i widac, ze ma z tym pewien klopot.
Jutro i w pon., a moze i wtorek przyjdzie do nas znajoma, ktora praktykuje u p. Uli i zajmie sie Wodzem u nas w domu, wiec nie bedziemy go meczyc podrozami :lol: .
Jestesmy troche zmeczeni tym czuwaniem.
Ostatnio edytowano Sob lut 07, 2004 14:15 przez Anja, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Sob lut 07, 2004 14:05

Anjutku tylko jak zadzwonisz na Żytnią to napierw kogoś piśmiennego do telefonu poproś :twisted:
Trzymam kciuki za wszystko :ok:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 07, 2004 14:15

Racja Magdus, ale sie usmialam jak czytalam Twoja rade TZ-towi :lol: .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Sob lut 07, 2004 14:16

Tu się należało rozpłakać... :wink: :lol:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 07, 2004 15:17

Trzymam kciuki za Brucka, sikulapanie i wyniki :!:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Sob lut 07, 2004 19:06

Anjuś, kciuki nieustające za Brucka i pozostałe towarzystwo też.
Zboczeńcy kuwetowi... z kim ja sie zadaję :strach: :lol:

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 07, 2004 20:59

Czy juz cos wiadomo? Ślemy glaski i miziaki dla całego trio!
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Sob lut 07, 2004 21:38

Biedny Brucek, a to mu sie przytrafilo :(
Kciuki trzymam mocno!

Anju, a dlaczego wet potraktowal Wodza 3-ma zastrzykami, w tym antybiotyk, jeszcze zanim zbadal mocz...?

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Sob lut 07, 2004 22:27

Przesyłamy serdeczne życzenia zdrowia dla Brucka & Company :!:
Kciuki trzymam tak mocno, że aż mi cierpną :!:
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Nie lut 08, 2004 13:00

Inka pisze:Anju, a dlaczego wet potraktowal Wodza 3-ma zastrzykami, w tym antybiotyk, jeszcze zanim zbadal mocz...?

Inus, dostal zastrzyki (zamiast tabletek), bo powinien z tego wzgledu, ze widac golym okiem, ze ma problemy z oddawaniem moczu i tego nie mozna bylo zostawic bez, chociazby, wstepnego leczenia. Dlatego, bo gdyby przestal wogole oddawac mocz, to wtedy zatrzymywalby go w pecherzu a po kilkugodzinach mocz wracal by do krwioobiegu uszkadzajac nerki i narzady wew. Brucek dostawal typowe zastrzyki w takiej sytuacji (analogicznie do lekow ludzkich, wiem bo sama tez kiedys mialam zapalenie pecherza): antybiotyk przeciwzapalny, lek rozkurczowy (zeby nie czul bolu przy oddawaniu moczu) i jakis preparat witaminowy.

Poza tym mam juz wyniki Brucka :!: :lol: . Tym razem czytal pan, zamiast nierozgarnietej pani, wiec ufam, ze wie co robil.
Od razu napisze, ze z wynikow jasno widac, ze Brucek ma trywialne :D zapalenie pecherza, zadnych krysztalow ani piasku nie stwierdzono. Hura, dzieki Wam za kciuki i cieple mysli.
Wyniki podam, gdyby ktos chcial kiedys cos porownac:
Mocz
ciezar wlasciwy 1,025
pH 6,0
bialko +1
krwinki biale pojedyncze
krwinki czerwone 1-3 swieze w polu widzenia
sluz nieliczny
flora bakteryjna dosc liczna
nablonki nieliczne
KRYSZTAŁÓW nie ma

Bardzo sie ciesze, ze sprawa sie wyjasnila. Wyleczymy go bez wiekszych problemow, spadl mi ogromny glaz z serca. Moj kochany Bruc sle Wam serdeczne pozdrowienia na fotce :lol:
Będę zdrowym Wodzem, howgh :!: :twisted:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Nie lut 08, 2004 13:09

Dziekujemy za pozdrowienia, nie ma co w koncu od samego wodza :!:
Cieszymy sie, ze sie wyjasnilo i nie jest to nic powaznego :D
Obrazek Obrazek Obrazek

zojka

 
Posty: 1345
Od: Pon lut 24, 2003 14:19
Lokalizacja: W-wa Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 107 gości