Czuję się trochę zmęczona i wyeksploatowana.
Ogłoszeń oczywiście nie zrobiłam

I nie wiem, czy chcę znowu rozmawiać z tyloma nieznajomymi ludźmi


Pusia ma się bardzo dobrze. Zgrała się już z resztą, najbardziej lubi się bawić ze Złotkiem

Jak chce być głaskana, to biegnie na łóżko, na kocyk i bach, nóżki do góry, brzusio do góry i czeka



A mojemu synowi kładzie się na stopach, ledwo gdzieś przystanie

Mało jeszcze mruczy i raczej nie jest rozmowna, ale opanowała już spanie we wszystkich kocich miejscach, co na początku nie wywołało wielkich zachwytów wśród reszty

Na razie udaję, że mam 4 koty:
1 czarno-biały
1 czarny
1 miodny burasek
1 srebro
I tyle
