Gadający Guido z Opola szczęśliwy u Arnoldowej ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 29, 2009 20:07

Kilka slow wyjasnienia- wladza nad swiatem juz przejeta.A rudy nie jest brudny tylko ma piegi-Boo moze poswiadczyc.

ARNOLD

 
Posty: 1251
Od: Czw gru 18, 2008 12:31
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Pon mar 30, 2009 8:22

ARNOLD pisze:Kilka slow wyjasnienia- wladza nad swiatem juz przejeta.A rudy nie jest brudny tylko ma piegi-Boo moze poswiadczyc.


Poświadczam! Syfon jest cały w "pieprzykach" :lol:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon mar 30, 2009 20:34

Boo77 pisze:Chodząca Dzicz Destrukcyjna :evil:

A jak się na Niego patrzy, nikt by nie pomyślał...

...
Obrazek

... że taki przystojniaka z Guidusia. :)

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Pon mar 30, 2009 23:57

Ja tylko na chwile,powiedziec wszystkim dobranoc.Dzien byl dzisiaj szalony,lece z nog.Jeszcze musze zrobic lapanke i podac lekarstwa,a potem juz tylko spaaac.Az do 6-tej rano.Jutro napisze cos wiecej,bo juz oczywiscie Wladca Swiata dostarczyl tematu.Dobranoc wszystkim.

ARNOLD

 
Posty: 1251
Od: Czw gru 18, 2008 12:31
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Wto mar 31, 2009 7:37

Dzien dobry. Master of puppets Guido dzis w wysmienitym humorze.Katar juz mu nie dokucza tak bardzo,nie kaszle.Zauwazylam,ze znowu robi ,,zwroty przez sztag,,-to oznaka powrotu do jego piekielnej iscie natury.Jestem ciekawa,co zastane po powrocie do domu.Juz tesknie do jego pomyslow.

ARNOLD

 
Posty: 1251
Od: Czw gru 18, 2008 12:31
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Śro kwi 01, 2009 7:56

Obrazek Mysle,ze to zdjecie najlepiej przedstawia humorek poranny Skowronka Guida-on bardzo nie lubi wczesnie wstawac.Ja tez.I to nas laczy.

ARNOLD

 
Posty: 1251
Od: Czw gru 18, 2008 12:31
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Śro kwi 01, 2009 8:34

Jejku, żeby mój Benek nie lubił rano wstawać...

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Śro kwi 01, 2009 13:09

ależ fajowe stadko :)
a jakie urodziwe :D
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Śro kwi 01, 2009 21:45

W imieniu zaprzyjaźnionej Dzikus serdecznie zapraszamy na Bazarek.

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Śro kwi 01, 2009 23:05

Niestety,tylko Nieranny Ptaszek Guid solidaryzuje sie ze mna i tez nienawidzi wczesnego wstawania.Reszta stada nie ma takich problemow-to ranne ptaszki.I do tego dzionek zaczynaja od trzesienia ziemii,a potem jest coraz gorzej.Na poczatku wedrowki do kuwet-oczywiscie po drodze depcza po mnie ,istna wedrowka ludow po mojej glowie,brzuchu ,a szczegolnie po pecherzu.Poniewaz najczesciej ,po namysle wracaja do kuwet ,zeby dokonczyc cala procesja zaczyna sie na nowo.A potem,po krotkim namysle co zrobic z tak pieknie zaczetym dzionkiem zaczyna sie horror-kulanie pileczek i innych grzechocacych przedmiotow po podlodze,ostrzenie pazurow na komodzie,gonitwy w potwornie szeleszczacym tunelu i biegi przelajowe z tupotem godnym nosorozca.Po takim wstepie nie pozostaje nic innego tylko zwlec sie z lozka.Mam wtedy mine podobna do Guidowej-zieje ogniem.Bazyliszek Guid zwany pieszczotliwie Pitbullem ,mial dzisiaj dodatkowy powod do ziania ogniem i sypania iskrami.Wracajac do domu spotkalam Kacperka,kota sasiadow,bezwstydnie wylegujacego sie na naszym parapecie,w sloncu.Po drugiej stronie szyby siedzial Pitbull i sypal iskrami,puszczal dym uszami na taka bezczelnosc.A jego ryki wsciekle bylo slychac na zewnatrz.Jak sie dokladnie przyjrzalam,to zauwazylam jeszcze jedna pare uszu i oczu tuz ponizej linii parapetu.To byly odwody wielkiej armii Generala G. ,wspierajace go i podjudzajace do dzialania.Ale niestety ,cale manewry nie wyploszyly intruza,ktory bezczelnie ulozyl sie do drzemki.Tego nerwy Wladcy Swiata juz nie wytrzymaly i udal sie na zasluzony posilek,a potem ...na drugi parapet.

ARNOLD

 
Posty: 1251
Od: Czw gru 18, 2008 12:31
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Czw kwi 02, 2009 8:13

Kolejny ,trzymający w napięciu odcinek o perypetiach Guidoniusza i jego kumpli.
Fajnie się czyta, jak zwykle. :)

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw kwi 02, 2009 23:17

Wybaczcie,ale dzis nowego odcinka nie bedzie.Autorka nie ma melodii na pisanie.Dobranoc.

ARNOLD

 
Posty: 1251
Od: Czw gru 18, 2008 12:31
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Pt kwi 03, 2009 8:11

Dzień doberek :)
Jak nastrój :?:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Sob kwi 04, 2009 13:19

Podobno na wiosne nalezy cos zmienic .Mieliscie kiedys stado niebieskich kotow ?Ja mam.Wstalam rano i postanowilam pomalowac kuchnie,na niebiesko wlasnie.Koty dzielnie pomagaja-mieszaja farbe,sprawdzaja jakosc malowania,kosztuja pedzel,wytykaja niedorobki i kontroluja szybkosc schniecia.Efekt,poza scianami,wiadomy-piekne,wiosenne koty w kolorze nieba.Relacja z ,,prania ,,kociego towarzystwa wieczorem-jak dozyje (Guido pokochal taboret na ktorym stoje do malowania i calym swoim niemalym cialkiem chce sie do niego przytulac,cala konstrukcja ze mna na szczycie chwieje sie niebezpiecznie pod naporem jego milosci )

ARNOLD

 
Posty: 1251
Od: Czw gru 18, 2008 12:31
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post » Sob kwi 04, 2009 13:43

Dopóki koty farbę mieszają, ale jej nie piją - nie jest źle :wink:
Powodzenia :D

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 34 gości