*Opole-Krakusik-w swoim nowym domu u Boo77. :)*

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie mar 29, 2009 15:34

Jest cudnie! A będzie cudniej!!!!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon mar 30, 2009 14:39

witajcie cioteczki - tu Krakusik wita poniedziałkowo :D

robię postepy , śpię już w pokoju a nie w mojej budce kartonowej (tam teraz sypia ta duża kocica Wiesława 8) , ładnie jem i kumpluję sie z Milusiem. Miluś fajny jest, ganiamy sie razem po mieszkaniu i po korytarzu. Czesto robimy sobie noski - noski, Miluś liże mnie po łebku a ja mu strzelam baranki i grucham do ucha. W ogóle dużo grucham, jak jakiś gołabek.... :)
Dużej jeszcze się trochę boję, jak nakłada jedzenie do miseczek to sie nie boję i podchodzę bliziutko :lol: ale jak chce mnie głaskać ot tak, z zaskoczenia, to uciekam.
Jutro jadę do weterynarza 8O . Bo mi sie troche oczko prawe paprze, Duza przemywa ale to nie pomaga. trzymajcie kciuki za mnie :!:
Ostatnio edytowano Pon mar 30, 2009 15:06 przez piccolo, łącznie edytowano 1 raz

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5772
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 30, 2009 15:00

Krakusku oczywiście, że trzymamy kciuki za Ciebie.
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Ale ci się fajny DT trafił :)

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pon mar 30, 2009 15:12 Re: *Schr.Opole-Krakusik z Opola w DT u Piccolo.Oswajamy się

Obrazek Obrazek

Piccolo :mrgreen:
udało sie i czarnego dopaść :twisted:
gratulację i jesteś :king:

muszę jeszcze doczytać, bo dopiero co się natknęłam na wątek, czy Karusek jest godnym następcą Którysika i sprostał wymaganiom Milusia :wink:


gdyby Ci była potrzebna pomoc w robieniu czy też przenoszeniu zdjęć na komp to wal do mnie jak w dym :)

no i kocio oczywiście :1luvu:

pozdrawiam
A.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto mar 31, 2009 14:45

aia witaj!!!!!!!!!!!!

Którysika nikt nie zastapi :) ale Miluś juz zaakceptował nowego kolegę :D

Ale niestety pojawiły sie problemy zdrowotne :cry:

Miałam dziś jechac do weta ale jak wróciłam wczoraj do domu to zastałam Krakusika z prawie totalnie zalepionym oczkiem, drugim bardzo łzawiącym i pokichującego.

W kontenerek i do weta.
a tam....
W nosie ropno- flegmiasty wyciek, wypływ z oczu, powiekszone węzły chłonne, temperatura 40 stopni 8O (lekarka powiedział że moze stres wpłynął na temperaturę) i bardzo zaczerwienione dziąsła :!:

Lekarka pyta czy kot miał badanie na białaczkę a jeśli nie to ona zaleca, bo te węzły chłonne, zapalenie dziąseł i temperatura jej sie nie podobają.

boo77, buffy - bardzo prosze jesli macie jakies informacje o zdrowiu i badaniach Krakuska w schronie to pilnie napiszcie. Kiedy był ostatnio odrobaczany? w książeczce jest wpis z sierpnia 2008. A test na białaczkę?

Narazie stosujemy takie leczenie :
- krople Tobrex - zakraplanie 4 x dziennie
- Synulox - 1/4 tabletki co 12 godzin
- Tolfedyna - 1/3 tabletki raz na dobę

Niestety w związku z leczeniem Krakuska cały proces oswajania wziął w łeb :cry:
Najpierw było paniczne uciekanie przede mną jak chciałąm zapakowac do transporterka.
Po powrocie, kiedy juz kot został zakroplony i pastylki podane (oj plujemy lekarstwami, plujemy...) to kot juz w ogóle nie daje do siebie podejść.

Juz widzę dalsze leczenie - niestety bedę musiała biednego kotulca dalej "męczyć' a on coraz bardziej będzie sie mnie bał

D...a :evil:

Najważniejsze żeby wyzdrowiał!!!!!!

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5772
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 31, 2009 16:37

:(

Kciuki za wyzdrowienie .
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Wto mar 31, 2009 17:13

jej, to sie porobiło :(

Krakusku zdrowiej :ok:
Piccolo trzymam i za Ciebie kciuki..
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Wto mar 31, 2009 18:31

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 1807758bf7

pięknościowy kot :)


Zdrowiej Karusku.. nie wygłupiaj się z jakąś gorączką kurde no !!!

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Wto mar 31, 2009 20:18

Piccolo, Krakus jest w schronie od zeszłego roku. Nigdy jakoś specjalnie nie chorował. Jak był cięższy wirus kociego kataru, wtedy był zasmarkany ale to wszystko. Nigdy nie miał robionych żadnych badań. Nie miał też wykonywanego testu na FeLV/FIV, nie było żadnych podstaw do tego.

Zrób Krakuskowi wszelkie potrzebne badania, sfinansujemy je.

Jutro spróbuję ustalić kiedy i czym był ostatnio odrobaczany.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro kwi 01, 2009 7:02

Jak czuje się Krakusik?
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Śro kwi 01, 2009 8:29

Krakus wracaj do zdrowia :!:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Śro kwi 01, 2009 18:53

to jeszcze i tu hopsnę :lol:
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Śro kwi 01, 2009 21:33

W imieniu zaprzyjaźnionej Dzikus serdecznie zapraszamy na Bazarek.

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Czw kwi 02, 2009 6:26

Piccolo jak miewa się Krakusik?
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw kwi 02, 2009 13:30

chorujemy, chorujemy :cry:

niestety leki nic nie pomagały i wczoraj póżno wieczorem Krakusik dostał strasznego kataru, cały nos zapchany, kicha biedulek na potegę żeby sobie choć troszkę ten nochalek przepchać....

oczy załzawione, no mówię Wam obraz nędzy i rozpaczy.
Pól nocy nie przespałam i czuwałam bo jako panikara miałam wizję ze się kotu juz zupełnie ten nosek zapcha i się udusi 8O

Rano kot do transportera i do weta.
Węzły chłonne nadal powiekszone, temperatura 39,8.
Decyzja : przechodzimy na antybiotyki w zastrzykach (tolfedyna i Baytril) i robimy test na białaczkę.

Wynik testu ujemny :dance: :dance2: :dance:

Czyli mamy "zwykłe" zapalenie górnych gróg oddechowych.
Do niedzieli bede jezdzić z Krakuskiem na codzienne zastrzyki.
W nosku juz nie ma ropy, jest za to wodnisty, zatokowy, meczacy katar.
apetyt na szczęscie jest.

Lekarz zalecił tez inhalacje. Co wy na taki pomysł?

Byle by Krakusek wyzdrowiał i moje koty tego kataru nie załapały :ok:

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5772
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 357 gości