
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
cos_tam82 pisze:Sprawozdanie z weekendu. Jak już wiecie byłyśmy z Moniką w sobotę w weta (wynikiem tej wizyty jest nowy tymczas Moniki:). Kocinka była taka grzeczniutka, że aż wet powiedział, że on by sobie życzył, żeby każdy kot taki byłKlementyna została zaszczepiona, mam tabletki na wyciszenie rujki i będziemy ciachać.
W domku była dalej troszkę wystraszona, ale na przysmaki i zabawę piórkiem się skusiła. Jakżeby można odmówićNo i oczywiście dostało w mi się od Boni. Ona chyba zapomniała już, że to właśnie dzięki mnie jest w takim a nie innym domu. Zamiast do kochającego, rozpuszczającego ją domku mogła trafić w zupełnie inne miejsce, o wiele gorsze. Ale nic to wyglądam jakbym sobie ręce cięła.
Jednak nie to jest najważniejsze. Dzwoniłam właśnie do mamy i sama nie wierzyłam w to co mi opowiadała. Od jakiegoś czasu drzwi do pokoju gdzie przebywa Kitka są otwarte, ale ona z tego nie korzysta. Jej pokój jest jej i tam się czuła bezpiecznie. W niedzielę natomiast doszło do oficjalnego zapoznania. Razem zagościły w kuchni! i obyło się bez wojny. Powąchały się i siedziały koło siebie. Jak Bonia uznała, że za długo to nafuczała na małą i ta zwiała znowu do pokoju. Po południu Bonia zawinęła się w polar taty i przespała do nocy, no to Mała korzystała ile się dało. Zwiedziła mieszkanie i siedziała z rodzicami w pokojuA dziś rano razem w kuchni czekały na jedzenie
cos_tam82 pisze:a czytasz Ty pw, bo nie wiem, czy mogę już coś ogłaszać publicznie?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 136 gości