jopop pisze: Żyję, ale co to za życie. Zeszłotygodniowy stres + kilkugodzinna łapanka w nocy dały efekt w formie gorączki, bólu gardła i innych takich głupot. W efekcie zamiast romantycznego weekendu we dwoje mam przekichany weekend Przy Próbie Niezarażenia Chłopa
Dziękuję wszystkim za ostatnie 2 łapanki, już wiem, że z Mianowskiego przyjechały wyłącznie kocury

Dziewczyny - czy na Mianowskiego 12 stała buda z żarciem, czy też pani karmicielka współpracowała?
Krasiczyńska - no cóż, obawiam się, że ciężko będzie tam NAPRAWDĘ przegłodzić koty, podobnie jak na Toruńskiej...

Plany:
jutro jestem umówiona na łapankę po południu.
Ale jest alarm - bo _kathrin nie wie czy będzie mogła - a ja potrzebuję kogoś do pomocy tam!!! Centrum Warszawy tym razem, pomysł jest taki, że spotykamy się w Boliłapce, bierzemy kilka transporterów i 2 klatki i jedziemy metrem na miejsce (+ 10 minut dojścia niestety). Po łapance ja muszę tam zostać, ale na 19.30 jest wstępnie umówiony 1 kierowca, który odbierze mojego współłapacza i koty i zawiezie do Boliłapki.
Oczywiście gdyby zgłosił się współłapacz-kierowca, to ten plan byłby prostszy
Ale na bezrybiu i rak ryba, więc bardzo proszę
DOWOLNEGO WSPÓŁŁAPACZA, który może poświęcić czas od ok. 15.00 do ok. 20.00 JUTRO!Trzeba dalej działać
na Ochocie, karmicielka bardzo na nas liczy. Tam jest nieźle współpracująca ekipa, klatki zastawia się pod blokami lub samochodami, nie jest to sport ekstremalny, spokojnie może tam jechać osoba nawet z niewielkim doświadczeniem, byleby umiała kota do transportera przełożyć. Liczę na zgłoszenie się jakiegoś kierowcy i łapacza! Termin - dowolny dzień, ok. 18.
Mamy nowe miejsce, gdzieś na
Pradze (ok. Kijowskiej) - całe nieciachnięte stado. Pilnie potrzebna tam DUŻA łapanka.
Folwarczna czeka, woła z daleka. Ostatnio złapałam tam 1 kotkę. Nie było widać tej czarnej, matki zabranych kociąt. Ale na pewno jest już w ciąży... trudno powiedzieć, o której należy tam łapać - raz koty były super aktywne o 14, ostatnio kręciły się o 1 w nocy... Ewa zwykle karmi je w nocy, wtedy ZWYKLE przyłażą...
Jest też nieruszone miejsce hurtowe na
Bródnie.
Mama Funi w Łomiankach... liczę na kierowcę, który już tam był, dam telefon do jej karmicielki, bardzo sensownej babki...
Ja w tym tygodniu mogę np. w środę w nocy - wtedy by się zrobiło to nowe miejsce na Pradze + zajrzało na Folwarczną. Mogę też w czwartek, w godzinach dowolnych.
W przyszłą sobotę wyjeżdżam na tydzień, więc dalsze łapanki beze mnie...
KOCHANI, BŁAGAM WAS O POMOC! PRAWIE WSZYSTKIE ŁAPANE TERAZ KOTKI SĄ JUŻ W CIĄŻY. JEŚLI NIE WYŁAPIEMY ICH W CIĄGU NAJBLIŻSZYCH 2-3 TYGODNI - BĘDZIE ZNÓW ZALEW KOCIĄT!!! ABSOLUTNIE NIEZBĘDNA JEST TERAZ PEŁNA MOBILIZACJA ŁAPANKOWA!!!