Reszta jakoś leci. Koty wsuwają nową dietę. Koza podsrywa jak podsrywała, dodatkowo czasem gdzieś pawika rzuci. Ale ogólnie jest w niezłej formie, apetyt jej dopisuje, dzielnie kontroluje wszystkie talerze i próbuje coś dla siebie ściągnąć, w kuchni asystuje przy wszystkich czynnościach, przegląda zawartość garnków i awanturuje się o jakiś kąsek. No i pękata się robi
