160 Kotów Szczecin Prosimy o Wsparcie

[Ja-Ba]

Iza, widzę że na twoim bazarku niezły ring się robi....

[wiora]

dobrze dobrze-niech dziewczyny walcza
wkoncu jest o co

[iza71koty]

Izo
jeśli chcesz ten obraz wystawić na bazarku to proponuję żebyś wystawiła go z taką ceną, jaka to TY uważasz za własciwą.
Nie musisz się bać że bedzie za wysoka, nic nie ryzykujesz. W końcu - najwyżej nikt nie kupi. Decydujesz się na ta sprzedaz żeby osiągnąć konkretny efekt czyli znacznie poprawić Twoje obecne finanse. Oddawanie go za cene która tak naprawdę nic nie zmieni, nie bedzie żadną poprawą - nie ma żadnego sensu.

Masz rację Ja-Ba. Jesteś mi wielkim pokrzepieniem. Myślę że wystawię go za 100 zł i zobaczę co się będzie działo. Jak sądzisz???

[iza71koty]

Iza, widzę że na twoim bazarku niezły ring się robi....

Weszłam dopiero zaraz będę patrzeć

[iza71koty]

a moim skoromnym zdaniem pozwole sobie zaznaczyc ze
pani mama juz niestety nieczego nie namaluje dlatego bardzo by bylo przykro stracic tak drogocenna pamiatke
skolei pani pani Izo jeszcze sie w zyciu wszystko moze pozmieniac tak ze i pieniadze na malowanie beda-niech pani nie zaluje swoich obrazow bo naprawde sa piekne

ale oczywiscie ostateczna decyzja nalezy do pani

Wioruś wiem ze się martwisz. Wiem że trochę szkoda. Mam w domu obrazy Mamy. One mi wystarczą sa ze mną bardzo długo już.Ten obraz wisiał w mojej altance na działce. Wczoraj go zabrałam bo jak byłam tam karmić kociaki to podjęłam taką decyzję. Trudną ale nie szkodzi. W domu mam obrazy oprawione przez Męża.No wiadomo zeby zaoszczędzić. Mam do nich wielki sentyment i ich nie oddam ża żadne skarby.Zwłaszcza dwa które juz przywiozłam z domu Mamy po jej śmierci. Znam jeden z tych obrazów od dziecka.Wstawiałam Wam go. To taki obraz z kobietą. Za nic go nie oddam. Ale ten chcę wystawić. Jest bardzo ładny. I chcę żeby Kogoś cieszył. U mnie i tak juz nie ma miejsca na ścianach.Twoje Bazarki zawsze są cudne. Sama niewiem czemu ten idzie kiepsko.Jeśli chodzi o malowanie to przecież wiesz że bardzo bym chciała. Mam nadzieję że za jakiś czas to się stanie A jeśli się w tym nie sprawdzę , bo wiesz ja jestem bardzo krytyczna w stosunku do siebie to porobię moze coś ze skóry.Na tym też się trochę znam bo kiedyś do sklepu robiłam.

[iza71koty]

Ja-Ba, Jacentka, Wiora, Aga, Dziękuję Pięknie za Waszą Opinię Jacetka pięknie Dziękuję za Pomoc. Nawet nie wiesz jakie to teraz dla mnie ważne. Będę czekać z utęsknieniem i Wielkie Kciuki za Kicię!!!!

[jacentka]

usunięty

[jacentka]

cieszę się, że mogę pomóc pani Izo
a o kici będę informowała na bieżąco

[iza71koty]

Teraz napiszę w skrócie o Kociakach bo przez to ze cały dzień pada okropnie zmokłam. Nadal nie ma Patryczka. Martwię się Bardzo.Nadal nie ma Bogusia.Martwię się Bardzo.Ogonek jest w bardzo kiepskim stanie. Dziś byłam u niego dwa razy. Oczko ma zaropiałe, ledwo sie porusza i ma problemy z jedzeniem. BARDZO BARDZO SIĘ MARTWIĘ.Oczywiścied dostaje lek. Niewiem na ile mu pomoże. Nie jestem w stanie mu pomóc inaczej bo się mnie boi. Większosć dziczkow tak reaguję gdy są chore. Ostatni przykład to Szymonek który nie pozwolił sobie pomóc.W przypadku Ogonka jest o tyle lepiej że czekam aż zje lek w jedzeniu. Dziś kupiłam malutką puszeczke tuńczyka w Netto dla mojej Myni co to nic nie je tylko rybę ale zaniosłam Ogonkowi bo tak mi go żal. No i pokazał się dziś Bartuś. To chyba wszystko jak coś mi sie przypomni to napiszę.

[wiora]

ojoj nie odbrze ze Ogonek chory
co do Partyka to wydaje mi sie ze wszystko jest z nim okej tylko ma foche i unika pani bo moze sobie mysli ze znow go pani zabierze a skoro jedzonko wyjedzone to sklaniam sie bardziej ku tej opcji
zwierzaki sa bardzo pamietliwe a najbardziej to boli mnie to ze nie mozna im przetlumaczyc ze to dla ich dobra i dla ich zdrowia

niech sie pani nie martwi napewno jest z nim okej

[dominikanna1]

Dla mnie 100 zł to nadal mało za taki obraz, wiem że to cena wyjściowa ale mała...

[Ja-Ba]

ojoj nie odbrze ze Ogonek chory
co do Partyka to wydaje mi sie ze wszystko jest z nim okej tylko ma foche i unika pani bo moze sobie mysli ze znow go pani zabierze a skoro jedzonko wyjedzone to sklaniam sie bardziej ku tej opcji
zwierzaki sa bardzo pamietliwe a najbardziej to boli mnie to ze nie mozna im przetlumaczyc ze to dla ich dobra i dla ich zdrowia

niech sie pani nie martwi napewno jest z nim okej

z tym tłumaczeniem kotom że to dla ich dobra to prawdziwy dramat. Mój Felek jest od pół roku na karmie renal dla kotów nerkowych. Choroba złapana we wczesnym stadium, zwierz czuje sie dobrze i za ch...ińskiego boga nie chce zrozumiec że ta karmą ratuję mu życie. Jest na nas tak obrażony i wściekły za to że nie może jeść z pozostałymi kotami że osikuje nam wszystko co tylko może. Chwilami nie mamy już siły. Nie możemy go spuścić z oczu na chwile a jak wychodzimy z domu to musimy dokładnie chować nie tylko wszystie rzeczy, buty, papiery, książki ze stołu, ale jeszcze rozłączać laptopy, pakowac do etui, zwijać kable...

w kuchni nie możemy używac żadnych ścierek, ręczników- zaraz wszystko osikane. Tylko papierowe, jednorazowe, na rolce i musza stać a nie leżeć

a tak wogóle to jest pieszczoch, miziak no i wcześniej nigdy nic takiego nie robił!

[wiora]

Jaba bardzo mi przykro-
to zdjecie ktore mam teraz w podpisie to tez jedno z oststnich Stefankowych zdjec byl tak powaznie chory (absolutna niewydolnosc nerek i watroby )
robiac to zdjecie nie wiedzialam ze juz go nie zobacze -on nawet nie mialknal ze cos go boli
taki byl kochany choc szczerze mowiac to po tym wszystkim to wlasnie wolalabym zeby darl sie w nieboglosy,zeby tylko dac znac ze jest nie tak

to przykre ze nie mozna im tego wytlumaczyc

[wiora]

widzisz Jaba tobie kot sika po wszystkim a mnie Karolina przed chwila rozwalila przenosny twardy dysk na ktorym mialam pozapisywane zdjecia i filmy no i wszystko szlag trafil-(a mialam od wczoraj zaczac zgrywac na plyty)

[iza71koty]

widzisz Jaba tobie kot sika po wszystkim a mnie Karolina przed chwila rozwalila przenosny twardy dysk na ktorym mialam pozapisywane zdjecia i filmy no i wszystko szlag trafil-(a mialam od wczoraj zaczac zgrywac na plyty)

Wiora Bardzo mi przykro