Sabinki Nowodworskie - Sabinki i Leoś - guz Leosia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 05, 2009 20:03

Bialas odchudzony troche
Obrazek
Obrazek
Obrazek

odchudzona Szara
Obrazek
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87944
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt mar 06, 2009 1:27

Białe fufro jezd pienkne :love:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 06, 2009 9:01

Anja to powinna dorzucic do Kociego ABC jako dowod ze kota DA SIE odchudzic :lol:

Efekt osiagnelas niesamowity
metamorfoza fok obledna :mrgreen:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt mar 06, 2009 10:21

Chcialam pokazac zdjecia Sabinek sprzed odchudzania - dla porownania.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Ja bym tylko chciala, zeby to chudniecie nie mialao nic wspolnego z problemami zdrowotnymi... no ale o tym sie przekonamy w sobote jak sadze.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87944
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt mar 06, 2009 11:52

ech, slicznie obie wygladaja :D i juz nie sa kulami :lol: :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt mar 06, 2009 11:54

Nadal piekne! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob mar 07, 2009 17:55

Dzis Szarutka byla dzielnym krwiodawca, pani doktor obiecala jej znaczek dzielnego pacjenta ;) Fakt, ze nasza pani doktor ma jakies ispokajajace bioprady :)
Wyniki w sumie w porzadku. Leukocyty tylko ma za male - znaczy odpornosc, ale bez zmienionego obrazu (podobno to wazne). Bedzie dostawala immunostymulatory i miejmy nadzieje, ze sie jej poprawi.

Waga mniej wiecej ta sama.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87944
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon mar 09, 2009 15:57

No, to znaczy, że tylko porządnie Szarutka odchudziłaś :wink: :)
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 30, 2009 23:49

Witaj Zuza,
czy pamiętasz Kruszynkę /Gryzeldę/, a obecnie miłościwie nam panującą Tosię /Tosiulę, Tosika, Tosinkę, Antoninę/. Piszę panującą, ponieważ Tosia rządzi naszym domem i naszymi zwierzaczkami, Dudusiem-/12 letnim kocurkiem-cukrzykiem i Funią-16 letnią sunią/. Choć z Funią idzie jej gorzej.
Chcę przypomnieć Tosię, jaka była, kiedy wzięliśmy ją od Ciebie, a jaka jest teraz.
Oto Tosia uratowana przez Zuzę:
Obrazek Tosia ma ok. 5 mscy-08.2006r.
Obrazek słodki Duduś-08.2006r.
Obrazek nasza Funieczka-sunieczka, seniorka-16 lat.

A teraz aktualne zdjęcia Tosi:
Obrazek zabawy z Dudaskiem, widać kto tu jest górą.
Obrazek-pora odpoczynku, ulubiona pozycja Tosi, 08.2008r.
Obrazek-zgodny odpoczynek, wspólnie z Funią-07.2008r.
Obrazek-ulubione miejsce Tosi, stąd najlepiej wszystko widać-2008r.
Obrazek-po udanej zabawie, słodka sjesta w objęciach Dudusia
Obrazek-w objęciach Pana
Obrazek-na spacerze w Górach Świętokrzyskich
Obrazek- ale jestem ciekawa, co oni tam robią-Puszcza Białowieska-2007r. Obrazek-tu z Panią w Puszczy Białowieskiej-2007r. Obrazek-a ku-ku, Tosia-2009r. Obrazek-teraz taka jestem piękna-Tosia w domu-2008r.
Zuza to szczęście, które mamy, czasem trochę uciążliwe :wink: mamy dzięki Tobie. Gdyby nie Twoja determinacja, nie byłoby Tosieńki z nami.
Dziękujemy
Ewa, Krzysztof, Funia, Duduś i TOŚKA.

Ewa JANCZUK

 
Posty: 441
Od: Pt paź 06, 2006 22:38

Post » Wto mar 31, 2009 10:08

Witam :) Dziekuje za przesliczne zdjecia, to ogromna radosc widziec ja taka szczesliwa w takiej wspanialej rodzinie :)
To jeszcze przypomne jaka malutka przywiozlam ja z Plocka, uratowana przez dobrych ludzi z piwnicy z paskudnym KK, ktory zepsul jej oczy.

Tu pierwszego dnia w pokoju dziecinnym:
Obrazek

A tu juz szaleje z ciotka Biala:
Obrazek

Obrazek
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87944
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto mar 31, 2009 10:15

Cudne wspomnienia :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto mar 31, 2009 10:15

słodkie zdjęcia :D
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto mar 31, 2009 11:34

zuza pisze:Witam :) Dziekuje za przesliczne zdjecia, to ogromna radosc widziec ja taka szczesliwa w takiej wspanialej rodzinie :)
To jeszcze przypomne jaka malutka przywiozlam ja z Plocka, uratowana przez dobrych ludzi z piwnicy z paskudnym KK, ktory zepsul jej oczy.

Tu pierwszego dnia w pokoju dziecinnym:
Obrazek

A tu juz szaleje z ciotka Biala:
Obrazek

Obrazek


Na trzecim zdjęciu doskonale widać charakterek Tosieńki. Gdybym ja wcześniej widziała te zdjęcia, to nie wiem..... :wink:
A czyja jest ta chowająca się dupcia?

Ewa JANCZUK

 
Posty: 441
Od: Pt paź 06, 2006 22:38

Post » Wto mar 31, 2009 12:00

To Bialas :) Szara sie panicznie malentasa bala, a Czarna udawala, ze jej nie widzi. Tylko Biala czynila honory domu i usilowala wychowywac gryziela, ktory nie czul przed nia zadnego respektu jak widac :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87944
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw kwi 02, 2009 0:08

Zuza,
obejrzałam sobie zdjęcia Twoich dziewczynek. Pięknie je odchudziłaś.
Długi czas próbowaliśmy odchudzić Dudaska, ale to na niewiele się zdało. Jest zbyt łakomy.
Dopiero jak zachorował na cukrzycę to schudł ok. 3 kg. Odkąd bierze insulinę,/ wyniki są co prawda nie najlepsze, bo Dudas to nie przypadek książkowy/ mimo to utył znowu ok. 1kg. Waży teraz ~7,5kg. Nie wiem czy mam się cieszyć, czy martwić?
Schudł z powodu choroby-to źle, ale dobrze dla zdrowia /gdzie to taki tłusty kot, a fe/.
Utył-znaczy leczenie przynosi efekty, źle-bo znowu problem z nadwagą. Człowiekowi nigdy nie dogodzi.

Pozdrawiam Twoje dziewczątka i Ciebie
Ewa :)

Ewa JANCZUK

 
Posty: 441
Od: Pt paź 06, 2006 22:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], januszek, Lifter, Silverblue i 45 gości