Kawa i Bella - ... TŻ sam na włościach...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 05, 2009 13:18

Nocka minęła w miarę spokojnie. Nie izolowalismy kotek. Bella spedziła noc pod naszym łóżkiem a Kawusia na łóżku... pilnując zeby Bella nie zblizyła sie do nikogo z nas. W jednym pokoju moga być ale niezbyt blisko. Kawusia to spokojny zrównoważony kotek, raczej kanapowo naziemny. Bella to diabełek z wiecznym błyskiem w oku. Nie mozna przy niej bezkarnie: otworzyć lodówki, zaszelescić reklamówką, ugryźć czegos co chrupie... Zaraz melduje sie na posterunku i skarży sie jaki to ona jest biedny zagłodzony kotek :roll: . Do tej pory mielismy wieczny bałagan w kuchni, wokół miseczki Kawusiowej, bo to straszny śmieciuszek...teraz jest czyściutko...bo w miseczkach ani obok miseczek nie lezy żaden okruszek :wink: .
Na razie jak nas nie ma to zamykamy Bellę w łazience, lepiej nie zostawiac panienek bez kontroli (dobrze, ze włazik ma funkcje zamykania :wink: )
Chodze po domu z nosem przy ziemi i poszukuje niespodzianek...na razie nic nie znalazłam ale coś podejrzanie czysto jest w kuwecie :roll: .
ObrazekObrazek

batumi

 
Posty: 702
Od: Śro lut 04, 2009 11:31
Lokalizacja: Wawa

Post » Czw mar 05, 2009 13:34

bardzo dużo kciukow................................................... :ok:

daj im czas.............kazde dokocenie wymaga czasu.....min 2 tyg.............
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw mar 05, 2009 14:20

Ruach pisze:
daj im czas.............kazde dokocenie wymaga czasu.....min 2 tyg.............

zdaje sobie z tego sprawę. Uwazam, ze nie powinno byc źle. Najgorsze obawy co do zachowania Kawusi, tego że sie zestresuje i "zniknie z pola widzenia" nie sprawdziły sie i to juz jest olbrzymi plus :ok:
ObrazekObrazek

batumi

 
Posty: 702
Od: Śro lut 04, 2009 11:31
Lokalizacja: Wawa

Post » Czw mar 05, 2009 16:11

No to czas na dokoceniowy fotoreportaż

A kto to do nas przyjechał?
Obrazek

trochę się boję ale zajrzę...
Obrazek


a dlaczego pani poszła z tym kontenerkiem do łazienki i zamknęła włazik :?:
Obrazek

ostrożna zabawa w ciuciu-babke wokól drapaka
Obrazek

intruza nalezy zagonić do łazienki, niech zna swoje miejsce
Obrazek

...po przemysleniu sprawy...zagonic do łazienki to mało...niech siedzi w kuwecie i sie nie rusza...
Obrazek

Bella podczas ulubionego zajecia
Obrazek

Po jedzonku kazda dama musi sie umyć
Obrazek

czuwanie w progu pokoju, zeby przypadkiem Bella nie przyszła do pańci
Obrazek

Bella jakoś mało jest tym przejeta... znalazła swoje miejsce :wink: na łóżeczku
Obrazek

Obie panny w pokoju...kot naziemny, rasy bull-exo stróżujący i kot ciekawski wysokopienny
Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazek

batumi

 
Posty: 702
Od: Śro lut 04, 2009 11:31
Lokalizacja: Wawa

Post » Czw mar 05, 2009 18:22

Śliczne dziewczynki... :)
Narazie jest raczej ok. Naczytałam się dużo gorszych rzeczy o dokacaniu. :lol:

A skąd się wzięło imię Belli? :wink:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 05, 2009 18:26

Chyba dziewczyny ja tak ochrzciły i skoro tak jest to zostanie... chyba ze ją przechrzczę na Diabliczka Wysokopienna :wink:
ObrazekObrazek

batumi

 
Posty: 702
Od: Śro lut 04, 2009 11:31
Lokalizacja: Wawa

Post » Czw mar 05, 2009 18:32

a mi sie wydawalo ze to batumi gdzies w watku adopcyjnym wymyslila<mysli> i dlatego tak na nia mowilam :roll:

DO niej bardziej pasuje imie Odkurzacz :roll:
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw mar 05, 2009 18:44

Nie... to nie ja... na wątku adopcyjnym juz nazywała sie Bella, jak ją zobaczyłam.
Co do zmiany imienia to zgódźmy sie na Diabelski Odkurzacz Wysokopienny :wink:
Ale tak serio, to ona jest w tej chwili zastraszona troche przez Kawusie ale to też jest miziak i traktorzystka. :D
ObrazekObrazek

batumi

 
Posty: 702
Od: Śro lut 04, 2009 11:31
Lokalizacja: Wawa

Post » Czw mar 05, 2009 18:53

A ze ona ma traktorek jak ta lala to ja doskonale wiem... ledwo sie kota dotknelo to juz wlaczala mrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr i nie przestawala... w sumie bez dotkniecia tez mruczala :roll:

i lubi zaczepiac - opierala mi sie przednimi lapkami o kolana i kazala sie miziac :twisted:
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw mar 05, 2009 18:54

dubel
Obrazek
Obrazek

Sabeena_

 
Posty: 767
Od: Śro lis 12, 2008 16:30
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw mar 05, 2009 19:43

Ale faaaajny reportaz :D :D :D I jaki pokojowy... 8O wspaniale!!!!!!!

A Bella jest bella i basta 8)
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw mar 05, 2009 21:15

Ja tam do Belli nic nie mam (w sensie imienia)... Bardzo mi się pozytywnie kojarzy. :wink:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 08, 2009 11:42

Bella na cześć pani wetki Izabelli Słowikowskiej, która zajęła się kicią gdy przywiozłam ją do lecznicy, w postaci kupy dredów i kociego łajna.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Nie mar 08, 2009 12:46

Wczorajszy dzień nie był dla mnie przyjemny :( Wróciłam z pracy lekko podziębiona z ustami wywalonymi opryszczką w :!: 3 :!: miejscach, cała dolna warga w kalafiorach :( . Potem pojechałam z Bella do weta. Nie była to miła wizyta :( . Belli leci z noska, oka i ucha brzydka ropa. Nie jest to kk na szczeście ale infekcja, z którą zdrowy kot poradziłby sobie bezproblemowo a ponieważ ona jest w kiepskim stanie ogólnym to trzeba ją wspomóc antybiotykiem i lekami podnoszącymi odporność. Została odrobaczona i doktores zalecił paść, paść i jeszcze raz paść panienkę. Potem bedziemy martwić się drugim oczkiem, które nie jest zdrowe. O sterylce na razie nie ma co mówić :( . Absolutnie nie jestesmy w kondycji sterylkowej i jeszcze dłuższy czas nie bedziemy. Na szczeście zawsze jej apetyt dopisywał. Jednak wczoraj po przyjsciu do domku przez pół dnia nie chciała jeść :( . Mimo, że pańcia ganiała za nią z różnymi przysmaczkami. Ale dzisiaj mysle, że to stresik wetowy i leki ... Pocieszajacy był powrót do domciu z Belcia. Kawa zajrzała do kontenerka (otwartego, z Bellą w srodku) i nie syczała jak czarna mamba, tylko odeszła spokojnie. Panienki już moga przebywać w jednym pokoju. Jednak nie podczas jedzonka. Bella dostaje papu w łazience a Kawusia w kuchni ale nie zamykam juz łazienki na czas jedzeniowy. Korzystaja z jednej kuwety. Tak więc wydaje się, że będa panienki mogly ze soba egzystować. Przykrość też zrobiła mi wczoraj Kawunia :cry: :cry: :cry: . Moja ukochana kicia... która w ogóle nie jst moja :cry: :cry: :cry: . Ona kocha mojego Ukochanego. Jak jego nie ma w domu, owszem podejdzie do mnie, pomizia się ale śpi na jego fotelu przy kompie, a jak Pańcio wróci do domciu jestem dla niej powietrzem... nie ma mnie... no chyba, ze miche stawiam :wink: . Chyba obraziła sie na mnie za przywiezienie Belli... :roll: Wredota jedna :wink:
Serniczku!!! Czy Ty nie powinnas zmienić nicka na Kasandra??? Wszystko to kawusiowe przewidziałaś. A pan w niej zakochany całkowicie, dowiedziałam sie, ze nasza kicia jest piękna, wyjatkowo mądra, po prostu geniusz. A tamta druga to jakis nieudacznik, brzydota! i głup. Nie umie korzystać z włazika! hmm jak mu przypomniałam, ze Kawusia uczyła się ponad tydzień, zeby mozna było zamykac drzwi od łazienki ... dowiedziałam sie że to nie prawda :evil: , ze ona umiała od razu.
Dzisiaj juz jest lepszy dzień :D . Rano obudziła mnie Belcia, siedziała 3 cm od mojej twarzy na poduszce i miaukoliła, głodna jestem!!! wstawaj babo :twisted: . baba wstała, jeśc dała, znikneło :D potem baba poszła dosypiac dalej :wink: .
Belcia korzysta z budki w drapaku. Wybrała sobie ja na swoje miejsce rezydowania. Kawcia to toleruje, bo siedzi obok pana albo na biurku, albo na szafce... gdzie pan ułożył kocyk dla "swojej" kici... :twisted:
Tyle wiesci z frontu, który mam nadzieję, ze przestanie być frontem za chwilkę :wink:
ObrazekObrazek

batumi

 
Posty: 702
Od: Śro lut 04, 2009 11:31
Lokalizacja: Wawa

Post » Nie mar 08, 2009 14:25

Zdażyłam napisac, ze korzystaja z kuwety :roll: ... Mój Ukochany wchodzi do sypialni a tam qoopal na dywanie na środku pokoju. I miła awanturka z okazji dnia kobiet z moim Ukochanym :( . Dostałam ultimatum, albo w 2 tygodnie Bella bedzie jadła normalnie w kuchni, zeby nie było bałaganu i w kuchni i w łazience, będzie korzystała z właziku i kuwetki albo :cry: mamy jej sie pozbyć :cry: . Jak ja mam to zrobić!?! :cry: :cry: :cry: Wszystko do luftu :cry: :cry: :cry: . Chyba skocze do jakiegos pubu... sama bez niego :evil:
ObrazekObrazek

batumi

 
Posty: 702
Od: Śro lut 04, 2009 11:31
Lokalizacja: Wawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: noora i 693 gości