Lonia i Marceli i DWA małe kotki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 04, 2009 10:13

I stało się

4 lata posiadania kotów, bez większych zniszczeń (oprócz tymczasów ;))
i wczoraj, kiedy to miałam urwanie głowy, wpadłam do domu jak szalona, zrobiłam kanapkę, pochłonęłam ją i pędziłam dalej, lonia uskuteczniła plan zatrzymania mnie w domu

To, że latała po mieszkaniu jak szczur wiewiórczy z ogonem jak szczotka, to nic
To, ze wyrwała marcelowi pół tony kłaków, to nic
To, ze wlazła na mnie i próbowała zjeść ze mną kanapkę, to norma

wzięła rozpęd, hoooooooooop, wskoczyła na blat (na który jej nie wolno wskakiwać), poślizgnęła się, zlecaiała po drugiej stronie z blatu, razem ze szklaną maselniczką...

miałam kuchnię i pół pokoju w szkle i w maśle...

:roll:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro mar 04, 2009 10:16

Ojej.
A co z Loniastą?
Ocalała?
Czy wysmarowaną masłem wstawiłaś na zapiekankę? :twisted:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 04, 2009 10:18

Lonia potem latała za Małżem i go przepraszała :wink: , nie mógł jej zdjąć z kolan przez cały wieczór...
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro mar 04, 2009 12:55

one chyba lubia narozrabiac i zwiac:) a potem mruczec...

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Śro mar 04, 2009 13:54

eurydyka pisze:one chyba lubia narozrabiac i zwiac:) a potem mruczec...

ale Lonia?
Lonia??
TA Lonia???
8O 8O 8O

ktoś Ci na pewno kota podmienił :)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro mar 04, 2009 14:02

no własne też się nad tym zastanawiałam :roll: :crying: a wcześniej tak ładnie kotecki wszystkie wychowywała, że nie wolno, ze nie tłucze się, że się nie niszczy :crying:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro mar 04, 2009 14:33

Protestuję przeciwko oskarżaniu Loni :crying:
Przecież to maselniczki wina, że Lonia się poślizgnęła :evil:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 04, 2009 16:04

Oczywiście, że to maselniczki wina, Cykorek też tak sądzi.
Ponadto Cykorek pragnie zauważyć, ze w warunkach zimowych ABS na kocich stopach nie zawsze działa tak, jak powinien i czasem kot wskoczy chociaż strasznie chciałby wyhamować przed obiektem. No ale sie nie da, no...
Pływanie pod prąd wyrabia mięśnie.
Obrazek Obrazek Obrazek

lucjaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15292
Od: Czw mar 22, 2007 12:20
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 04, 2009 16:07

ja bym postawila teze, ze to jednak TWOJA Tajdzi wina :wink:
widac koty czuja sie bardzo osamotnione, szczegolnie Lonia, i musza rozrabiac zeby w ogole zwrocic Twoja uwage :roll: :wink:

:twisted:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt mar 06, 2009 11:23

dobra dobra ;)
ja nawet wczoraj Małżowi mówiłam, że kotom chyba trzeba tymczasu, na co usłyszałam z wyrzutem, że mi się zdaje i że koty i inne osobniki odpocząć od tymczasów raz na jakiś czas powinny ;)


Tymczasem Marceli zamienił się w ornitologa
codziennie, bladym świtem, wstaje z łóżka, zajmuje z góry upatrzoną pozycję na parapecie i liczy
jeden ptak
drugi ptak
trzeci ptak

w międzyczasie głośno i dobitnie powtarza matrę
"choć do mnie ptaszku, choć do mnie"

Marceli jest biegły w migracjach ptaków
wie o jakiej porze który ptak wstaje
wie również na którym drzewie który najbardziej lubi siedzieć
i chyba ponadawał im imiona

Hipnotyczna matra Marcelego chyba działa, bo wczoraj, jeden ptak przyleciał do nas na parapet, a właściwie próbował
Marceli rozpłaszczył się na szybie jak długi broniąc terenu...
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt mar 06, 2009 11:43

a ja wiem, jak wygląda Marcel liczący ;)

oraz Marcel polujący zza kanapy (czy to było zza zasłonki?) :ryk:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt mar 06, 2009 12:25

tajdzi pisze:Tymczasem Marceli zamienił się w ornitologa
codziennie, bladym świtem, wstaje z łóżka, zajmuje z góry upatrzoną pozycję na parapecie i liczy
jeden ptak
drugi ptak
trzeci ptak
w międzyczasie głośno i dobitnie powtarza matrę
"choć do mnie ptaszku, choć do mnie"

:ryk:

Dawno tu nie zaglądałam i żałuję ;) Nikt lepiej nie byłby w stanie opisać tego co i ja mam codziennie na parapecie i na lodówce (bo czasem trzeba złapać większy dystans) :D Ciekawe, że obojętna jest wielkość ptaka, do gawronów wielkości kota (w góralskich wsiach takie są) Zelda też mantruje :roll: :)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro mar 25, 2009 11:58

zakupiliśmy szczotę
szczota niepozorna ale działająca :)

w 3 minuty z marcela wyczesałam dzikie tony kłaków co nawet odkurzacz ich pożreć nie chciał

Z Lońki wyczesałam pół tony :)

więc koty prawie łyse :D

ale to i tak im nie przeszkadza (czytaj lońce) wyrywać kłaki (marcelowe) w napadzie głupawki

Lonia też ćwiczy nową umiejętność: kierowanie ludziem który ją na rękach nosi
i całkiem niezła jest

wskakuje na kolana, potem wspina się na ramiona układa patrzy głęboko w oczy i "miau" mówi po czym zaczyna spływć z ramienia w kierunku, w którym chce iść...
łaziłam z nią tak pół dnia
od okna, do lodówki, do okna, do lodówki...

no na prawdę zdała na prawo-jazdy-tajdzi
;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Sob kwi 18, 2009 19:34

Dawno fotek nie było

więc wstawię dzisiejszą

Lonia siedzi na szafie, poluje na pierwszą w tym roku muchę :)

Obrazek
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Nie kwi 19, 2009 8:33

Jaki skoncentrowany wyraz twarzy :D :wink:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Anna2016, haaszek, Lifter i 30 gości