Boruta i Budrys- koniec

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 23, 2003 8:46

Śliczni są :love:

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Wto gru 23, 2003 15:38

Mysza :D
cudowne wieści :lol:

dużo, dużo mizianek dla kociastych panów :wink:
Obrazek Obrazek

drotka

 
Posty: 1802
Od: Wto kwi 22, 2003 11:49
Lokalizacja: Warszawa Kabaty

Post » Śro gru 24, 2003 12:50

Budrys się rozruszał :roll: . Wczoraj z Borutą demolowali mi mieszkanie. Wszystkie ruchome dywaniki były pozwijane :evil: . Pomagał mi piec ciasto i wlazł w mąkę. Chyba każdy piernik będzie z kocim włosem :oops: Do 1:30 w nocy wariował. Gonili się z Borutą jak wariaty. Fajne to było :D.
Pierwszy raz spał Budrys ze mną w łóżku. Rano obudziłam się z Borutą na klatce piersiowej i z Budrysem między nogami.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro gru 24, 2003 13:59

Mysza pisze: Chyba każdy piernik będzie z kocim włosem :oops: .

No to będzie wróżba wigilijna: kto wylosuje piernika z włosem ten bedzie miał szczeście w całym nastepnym roku :wink:

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro gru 24, 2003 14:27

Borutę wczoraj doszczepiłam drugi raz. Pani doktor powiedziała, że nadal jest z niego drobny kotek. Pewnie taki już zostanie. I chyba waga w lecznicy jest trafiona. Waży 2,35kg - czyli ledwo co przytył :? . W rekach jednak czuję, że trochę ciałka mu przybyło :). No więc nie wiem, czy ja mam omamy, czy waga źle działa.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw gru 25, 2003 10:47

Boruta bardzo dba o higienę Budryska. Jak tylko może to go myje :)
http://upload.miau.pl/392.jpg
http://upload.miau.pl/393.jpg
http://upload.miau.pl/394.jpg
Ostatnio edytowano Wto sty 27, 2004 12:03 przez Mysza, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw gru 25, 2003 10:49 kot

jak one sie kochają :s3:

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Czw gru 25, 2003 11:10

Niesamowite. Wygladaja jakby znali sie od dawna :) Sliczne kocureczki :)

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 25, 2003 13:11

Mysza pisze:Boruta bardzo dba o higienę Budryska. Jak tylko może to go myje :)
http://miau.pl/upload/P1010096.JPG
http://miau.pl/upload/P1010100.JPG
http://miau.pl/upload/P10100971.JPG

Moze ja sie tez wkrotce doczekam takich zdjec :D Slodkie kocurki - zupelnie jakby zawsze ze soba mieszkali :D
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17883
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 26, 2003 18:54

Boruta & Budrys Spółka Akcyjna (B&B S.A. ;)) dobrały mi się wczoraj do sałatki jarzynowej :evil: . Postawiłam na stole kolację, kanapki z wędliną i sałatkę. Poszłam do kuchni zrobić sobie herbatę. Wracam :strach: Boruta na krześle wsparty na łapkach z mordką w moim talerzu. Budrys łobuziak bezczelnie na stole i obydwaj wsówają sałatkę jarzynową 8O Szynka nie zainteresowała ich wogóle, ale za to sałatka była przepyszna, wszystkie składniki im smakowały 8) Łobuzy małe.
W kuwecie na szczęście po tych rarytasach spokój.

A tak poza tym biegają po mieszkaniu jak dwie torpedy. I Budrys słodko ociera się o Borutę :love: Budrysek też przychodzi do łóżka jak zasypiam :) i...... nie pozwala mi zasnąć :evil: Strzela baranki, łazi po twarzy i na wszelkie sposoby domaga się uwagi. Słodki białasek.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt gru 26, 2003 19:15

suepr duecik :1luvu:

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt gru 26, 2003 19:20

Spółka wegetariańska :?:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob gru 27, 2003 11:21

Mysza pisze:Boruta bardzo dba o higienę Budryska. Jak tylko może to go myje :)
http://miau.pl/upload/P1010096.JPG
http://miau.pl/upload/P1010100.JPG
http://miau.pl/upload/P10100971.JPG


Jakie kofane :love:

http://miau.pl/upload/Budrys7.jpg - to ujęcie jest też idealne :D
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob gru 27, 2003 17:56

ani pisze:Spółka wegetariańska :?:

:ryk:
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17883
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 30, 2003 9:25

Mam problem. Problem z Borutowym qpalem. Zdecydowanie za często ląduje za kuwetą :roll: .

Zaczęło się jakieś 20 dni temu i z przerwami trwa do dziś. Co jakiś czas znajdowałam kawałek qpala za kuwetą. Boruta szedł do kuwety kopał, kopał skupiał się i.... jak szłam sprzątać to znajdowałam niespodziankę :roll: . Stwierdziłam, że albo przyczepia mu się do tyłeczka, albo wykopuje. Postanowiłam go śledzić :twisted: . No i zauważyłam... (co bardziej wrażliwych przepraszam za opisowość :oops: ) Boruta skupiał się... robił kwałek i szedł kroczek do przodu... kawał odpadał i koczek do przodu... wychodził z kuwety i ostatni kawałek qpala lądował na dywanie :? . (Nie będę opiować jak to wyglądało gdy w niego wdepnął :? ) Tyle, że nia zdażało się to za każdym razem.

Za to wczraj po powrocie z pracy i dziś rano znalazłam całego qpala poza kuwetą :( Tak ze 20cm od kuwety.

:arrow: Żwirek i kuweta te same odkąd Boruta przybył do mnie.
:arrow: Nie ma to związku z pojawieniem się Budrysa bo zdażało się i wcześniej.
:arrow: Jak się objawiają zatkane gruczoły okołoodbytowe? Z tyłeczka nic mu nie cieknie, nie śmierdzi, nie wystaje :roll:
:arrow: Odrobaczany był w październiku jeszcze u Katy
:arrow: dojrzewa??

I co o tym myślicie???? Poradźcie coś :!:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EmiEmi, nfd i 259 gości