WAWA:Właściciel zmarł!Kasieńka już w swoim nowym domku:D

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 15, 2009 13:14

a jeśli się nie zdecydują to co? odwiozą do schronu...? nie mogę nalegać i naciskać. powiedziałam jak byłoby najlepiej ale decyzja nalezy do nich i musi byc choć szybka to przemyślana...ich decyzja...
dla nie-kociarzy to na prawdę i tak przełom wziąć kota... sama to przechodziłam 10 lat temu...
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 15, 2009 13:52

kuwetkują bez problemów?
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 15, 2009 14:39

A mnie dziwi jedna rzecz: od października było wiadomo że kotki potrzebują domu. Córka tego pana deklaruje pokrycie kosztów sterylki, szczepień itp. Dlaczego więc od tego czasu nie przygotowano kotek do adopcji. Pomijam fakt że kotki były nie wiadomo ile czasu w domu i nikt nie zadbał aby były właśnie ciachnięte, przebadane, szczepione (tak wynika z wątku), to jednak od chwili gdy się okazało że będą potrzebować zmiany domu należało to zrobić. Nie oszukujmy się, dla wielu potencjalnych domków może to być zbyt duże ryzyko, branie nieszczepionych, nie wiadomo czy przebadanych kotów, sterylka już jest najmniej chyba istotna. Czy one mają założone książeczki zdrowia?
Wydaje mi się że w tej chwili jedynym sposobem na odwleczenie ew.wyroku w postaci schroniska, jeśli się domek nie znajdzie jest załatwienie im pobytu w klinice połączonego ze sterylką, badaniami itp.
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6958
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Czw sty 15, 2009 14:52

Idula pisze:kuwetkują bez problemów?


Jak najbardziej.To dobrze wychowane czyściochy :wink:
ObrazekObrazek

Sinea

 
Posty: 991
Od: Nie lip 29, 2007 12:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 15, 2009 14:55

piotr568 pisze:A mnie dziwi jedna rzecz: od października było wiadomo że kotki potrzebują domu. Córka tego pana deklaruje pokrycie kosztów sterylki, szczepień itp. Dlaczego więc od tego czasu nie przygotowano kotek do adopcji. Pomijam fakt że kotki były nie wiadomo ile czasu w domu i nikt nie zadbał aby były właśnie ciachnięte, przebadane, szczepione (tak wynika z wątku), to jednak od chwili gdy się okazało że będą potrzebować zmiany domu należało to zrobić. Nie oszukujmy się, dla wielu potencjalnych domków może to być zbyt duże ryzyko, branie nieszczepionych, nie wiadomo czy przebadanych kotów, sterylka już jest najmniej chyba istotna. Czy one mają założone książeczki zdrowia?
Wydaje mi się że w tej chwili jedynym sposobem na odwleczenie ew.wyroku w postaci schroniska, jeśli się domek nie znajdzie jest załatwienie im pobytu w klinice połączonego ze sterylką, badaniami itp.


Powiem tak- ja tych kotków nie widziałam nawet na żywo.Jedyne wiadomości jakie mam to przez stały kontakt telefoniczny z córką tego pana,która ciągle nie ma czasu i dość ciężko się z nią dogadać.
Proponowałyśmy pomoc dochodzącą,zabranie kotów do weta,ale ciągle słyszę "nie ma kiedy".
Nie ma jednak co teraz rozmyślać nad tym czy miały właściwą opiekę,tylko trzeba zadbać o to abyśmy za tydzień nie musieli się tu użalać,że kolejne koty umierają w schronie.
ObrazekObrazek

Sinea

 
Posty: 991
Od: Nie lip 29, 2007 12:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 15, 2009 14:57

:evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
co za durny świat!
ja wciąż nie mam wieści :cry:
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 15, 2009 15:20

niestety potrzebują więcej czasu...
dwa koty absolutnie nie wchodzą w grę... :cry: i widzę, że oni sami jeszcze nie postanowili czy kot malutki czy starszy...
muszę z nimi porozmawiać, okazja będzie w sobotę, przedstawić za i przeciw, ewentualnie przekonywać. nie mówiąc o tym, że nie mają nic przygotowane na przybycie kota.

bez szans na szybką akcję :cry:

bardzo mi przykro że się nie udało, przynajmniej na chwilę obecną. jeśli coś się zmieni będę informowała...
załamka normalnie!
:placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 15, 2009 15:45

To jest właśnie najgorsze,że teraz koty są zdrowe(fizycznie i psychicznie),można je wziąć i nie bać się,że będzie problem.A potem? Tragiczny post,że umierają,że chore,że w depresji.Prawie każdy na forum ma więcej kotów niż czasem może pomieścić,więc o domek trudno.Okropne to wszystko.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sty 15, 2009 15:55

Baner alarmowy:
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/sl5p][IMG]http://images49.fotosik.pl/49/19c6accb1978d5a7.jpg[/IMG][/URL]
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 15, 2009 17:21

Idula pisze:niestety potrzebują więcej czasu...
dwa koty absolutnie nie wchodzą w grę... :cry: i widzę, że oni sami jeszcze nie postanowili czy kot malutki czy starszy...
muszę z nimi porozmawiać, okazja będzie w sobotę, przedstawić za i przeciw, ewentualnie przekonywać. nie mówiąc o tym, że nie mają nic przygotowane na przybycie kota.

bez szans na szybką akcję :cry:

bardzo mi przykro że się nie udało, przynajmniej na chwilę obecną. jeśli coś się zmieni będę informowała...
załamka normalnie!
:placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:


:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Może z tą lecznicą to dobry pomysł.Tylko kto to sfinansuje....

ruru dzięki za bannerek :!:
ObrazekObrazek

Sinea

 
Posty: 991
Od: Nie lip 29, 2007 12:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 15, 2009 17:25

Sinea pisze:....Może z tą lecznicą to dobry pomysł.Tylko kto to sfinansuje....


Cały czas przewija się informacja że córka tego pana pokryje koszty. A w lecznicy w cenie sterylki powinno chyba być kilkudniowe przetrzymanie po zabiegu.
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6958
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Czw sty 15, 2009 17:56

dla mnie to jest jakiś koszmar
branie kotów i nie wiedomym stanie zdrowia do zakoconego domu, bez możliwości ich izolacji nie wchodzi w grę
a moze Ci państwo mogliby wziąść kotki przynajmniej na tymczas?
z tego co zrozumiałam są niezakoceni i nie ma mozliwosci zawlecznia choroby
obciążenie córki tego pana za pobyt w lecznicy uważam za rozsądne
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw sty 15, 2009 19:19

no właśnie niech zacznie dzialać a nie tylko obiecywac...
Obrazek Obrazek
Banda Iduli zaprasza do NASZEGO wątku

Idula

 
Posty: 1021
Od: Śro gru 10, 2008 10:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 15, 2009 20:44

nie wiem jak faktycznie z tym jej brakiem czasu
i rozumiem że ojciec jest dla niej ważniejszy niż jakieś tam koty
ale powinna zrozumieć że jej ojciec te koty kochał i chciałby im zapewnić jak najlepszy byt
czekam niecierpliwie na wieści
i oby koteczki nie musiały trafić do schronu
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw sty 15, 2009 20:45

nie wiem jak faktycznie z tym jej brakiem czasu
i rozumiem że ojciec jest dla niej ważniejszy niż jakieś tam koty
ale powinna zrozumieć że jej ojciec te koty kocha i chciałby im zapewnić jak najlepszy byt
czekam niecierpliwie na wieści
i oby koteczki nie musiały trafić do schronu
przecież jeżeli ten człowiek umiera to taka wiadomość o losie ukochanych zwierząt może go dobić
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 316 gości