Fck.... jedzenie na dworze zamarza bardzo szybko .Wynosze teraz kotom 3 x dziennie mniejszymi porcjami a i tak resztki zamarzaja .To samo z woda .
Przez ten zakichany wiatr plastikowe miski wywracaja sie albo odfruwaja .
Chyba bede musiala kupic jakies ciezsze ,ceramiczne .Caly czas mysle jak takie michy obabulic styropianem ,moze nie bedzie to tak szybko zamarzalo?
Norek jest narwany strasznie. Przypadkiem umknal ze swojego pokoju ,dopadl Melke i rzucil sie na nia z taka radoscia ,ze wyrwal jej pę k klakow .
Dostal od niej za to po mordeczce ale i tak go to nie zniechcecilo.Trzeba bylo sila go odrywac od niej .
godz .19.50
Z Ebim musze jutro do weta .Chyba ma zapalenie gardla bo juz 3 dzien capi mu mu z mordki ( myslalam ,ze to od nowej karmy) a jak obudzil sie z drzemki popoludnowej to wyraznie byl podchrypniety. Dalam mu na razie biostymine bo to na pewno nie zaszkodzi:-/