BANDA KULAWEGO - zamykamy :)))

» Nie gru 21, 2008 21:58

No jak widać,nadal...I przerzucamy! :lol:

» Pon gru 22, 2008 9:59

Nie ma wąteczku?
Bry bry Femciom!

» Pon gru 22, 2008 15:43

Femka barek też sprzątała.. :ryk:

» Pon gru 22, 2008 16:00

Ja-Ba,tak głośno?... :twisted:

» Pon gru 22, 2008 16:04

kalair pisze:Ja-Ba,tak głośno?...

cichutko ale tak serio to ta cisza ze strony Femki też mnie niepokoi...

» Pon gru 22, 2008 16:25

Ja-Ba pisze:
kalair pisze:Ja-Ba,tak głośno?...

cichutko ale tak serio to ta cisza ze strony Femki też mnie niepokoi...

Spoko, ona generalnie gdzieś tam bywa, tylko chyba nie chce jej się zakładać wątku :lol:

Na pewno siem zjawi.
FEEEEEEMCIUUUUUUUUUUUU!!!!!!
Duża i nie futrzasta. :wink:

» Wto gru 23, 2008 9:49

Femka żyje (jeszcze) i pracuje (jeszcze)
Wczoraj tkwiła w korkach.
Dziś pewnie lata po marketach.

Więc chyba nie ma powodu do wielkiego zmartwienia :wink:

» Wto gru 23, 2008 9:53

Dzień dobry.
Żyję, ale w koszmarnym niedoczasie. Dzisiaj kończę sprzątanie i lecę po prezent. Jutro, na Gwiazdkę, będzie nowa część. Aj promissss.

EDIT: Szczypiorki, a dokładnie Milusia urozmaiciła mi Święta. Wczoraj leżała zwinięta w kłębuszek bólu. Pierwszy raz w tym sezonie dał o sobie znać kręgosłup. Dostała zastrzyk przeciwbólowy. Jeśli dzisiaj nie będzie lepiej, lecimy wieczorem do Pani Doktor.
I tak się cieszę, że tyle był spokój.

» Wto gru 23, 2008 10:30

Biedna Milusia :cry:

głaski dla koteczki

» Wto gru 23, 2008 10:42

Ja-Ba, ona była biedna w ubiegłym roku. Od kwietnia do stycznia byłam przekonana, że ona jest taka grzeczniutka i cały czas sobie leży, bo jest spokojną i nieśmiałą kotką. Dopiero dokładnie rok temu pojawiły się problemy z perystaltyką i zaczęliśmy szukać przyczyn. I dopiero po tylu miesiącach okazało się, że koteczka na moich oczach cierpiała nieprawdopodobny ból, bo ma strzaskany kręgosłup.
Teraz już nie jest biedna. Umiem sobie radzić z jej perystaltyką i się nie zatyka. A gdy przychodzi sezon na bóle (wiosna/jesień), mam pod kontrolą Pani Doktor przygotowany w domu zastrzyk przeciwbólowy. Wetka nauczyła mnie robić podskórne zastrzyki. A tuż po Nowym Roku zaczniemy drugą serię laserów, które Milusi też pomagają. Wczoraj wetka powiedziała, że zamówi jeszcze coś, co być może poprawi samopoczucie Milusi.

Teraz Milusia już nie jest biedna. Umiem ją obserwować i wcale nie musi leżeć w pozycji bólowej, żebym wiedziała, że znów źle się czuje. I reaguję natychmiast. A ona, mimo pękniętego kręgosłupa, biega z innymi kotami, bawi się, barankuje i jest szczęsliwa. I tak ma być już zawsze.

» Wto gru 23, 2008 11:14

Femka pisze:
Jutro, na Gwiazdkę, będzie nowa część. Aj promissss.

Y-hyyyyy..., uwierzę, gdy zobaczę

.

» Wto gru 23, 2008 11:16

Femka pisze:
Teraz Milusia już nie jest biedna. Umiem ją obserwować i wcale nie musi leżeć w pozycji bólowej, żebym wiedziała, że znów źle się czuje. I reaguję natychmiast. A ona, mimo pękniętego kręgosłupa, biega z innymi kotami, bawi się, barankuje i jest szczęsliwa. I tak ma być już zawsze.

» Wto gru 23, 2008 12:22

Femciu, jutro nie bede miala czasu wiec zycze ci szcześcia osobistego i szcześcia dla szczypiorow, oraz lekko strawnych, leniwych świat Obrazek

» Wto gru 23, 2008 14:42

Niedawno trafilam na ten watek i troche podczytuje.

Zycze wszystkim jak najlepszych Swiat, kotom zdrowia i milosci.
Ale moze niech nie mowia o polnocy, co o nas mysla...

» Wto gru 23, 2008 16:16

BANDA KULAWEGO - zamykamy :)))

Kto przegląda forum