Waler i Konik (i gratisy).W dupę jeża :/ Przed operacją

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 08, 2008 20:54

sibia pisze:Ja oszaleję.
Serioserio.

Nie olaszewuj.
Dziadzinę się połata i będzie jak nowy.
Tukana zarekwiruj.
Się zgłusz, żeby Ci nie przeszkadzało - zarówno jedno, jak drugie 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 08, 2008 20:56

A ja chciałabym tylko przypomnieć, że z jeżami to trzeba ostrożnie. Bardzo ostrożnie. :twisted:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Pon gru 08, 2008 21:39

oszkrąwmorw.... 8O

ale dobrze, ze WS robi, cud miód cżłowiek normalnie
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto gru 09, 2008 9:42

Czy Waler nadal aportuje? :twisted:
I jak się ma Dziadź?

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto gru 09, 2008 10:26

Dalej :roll:

Z tukana bokami wyłażą już białe pakuły, sznurek urywał się już pięć razy, aktualnie jest przywiązany z ogonka, a ja w życiu nie widziałam Walerka takiego szczęśliwego.
W ogóle, to od wczoraj chwalę niebiosa, że nie przyszło mi do głowy zrealizować jednak pomysłu posiadania kanarka. Tukan jest mały, żółty i pitoli. Taki kanarek toby zszedł na serce od samego spojrzenia Walera...

Dziadź, o ile to możliwe, wygląda bardziej krucho niż zwykle...
A ja zaspałam dziś. Mam jakieś 4 godziny w plecy, z IKEI nic już nie będzie (muszę wymienić deskę sedesową, pękła i szczypie w tyłek :twisted: Może dam ją na bazarek, teraz sezon świąteczny, może ktoś będzie miał nielubianych gości :twisted: )
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto gru 09, 2008 10:31

sibia pisze:Dalej :roll:

Chłe chłe :s1:

A Dziadzinka Kruchatka proszę cmoknąć ode mnie w zagilony nos.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 09, 2008 10:32

Zaspani.. zaspawszy... zaspawszani...?
No, ci co zaspali nie siedzą na forum, tylko nadrabiają te 4 godziny :twisted:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto gru 09, 2008 10:34

redaf pisze:
sibia pisze:Dalej :roll:

Chłe chłe :s1:

Ja też kcę takiego tukana!
Może Rudą Autystkę by coś wreszcie rozruszało? :roll:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto gru 09, 2008 10:38

Uschi pisze:Ja też kcę takiego tukana!

Rozważymy reakcję na wasze kciejstwo 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 09, 2008 10:40

redaf pisze:
Uschi pisze:Ja też kcę takiego tukana!

Rozważymy reakcję na wasze kciejstwo 8)

<ikonka padająca na kolana i bijąca pokłony>

a teges, Koniu Mój Ukochany się tukanem interesuje? czy wzgardza azaliż?

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto gru 09, 2008 10:43

O, Koniu też się interesuje tukanem, jak najbardziej.
Podąża za nim oczami. Wielkimi jak pięciozłotówki. To niestety jedyna jego gimnastyka, poza polowaniem na mnie pod kołdrą.

Macha za to łapką na tukana Dziadź. Ale jak to on, delikatnie, a tukan ma siłę rażenia torpedy. Wiem, bo dostałam kilkakroć.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto gru 09, 2008 10:58

redaf pisze:
Uschi pisze:Ja też kcę takiego tukana!

Rozważymy reakcję na wasze kciejstwo 8)
Ja tesz, ja tesz :!: (mam nadzieję, że odwiedzisz Bąble, zanim odjada w siną dal)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto gru 09, 2008 11:02

sibia pisze:Dalej :roll:

Z tukana bokami wyłażą już białe pakuły, sznurek urywał się już pięć razy, aktualnie jest przywiązany z ogonka, a ja w życiu nie widziałam Walerka takiego szczęśliwego.
W ogóle, to od wczoraj chwalę niebiosa, że nie przyszło mi do głowy zrealizować jednak pomysłu posiadania kanarka. Tukan jest mały, żółty i pitoli. Taki kanarek toby zszedł na serce od samego spojrzenia Walera...

Dziadź, o ile to możliwe, wygląda bardziej krucho niż zwykle...
A ja zaspałam dziś. Mam jakieś 4 godziny w plecy, z IKEI nic już nie będzie (muszę wymienić deskę sedesową, pękła i szczypie w tyłek :twisted: Może dam ją na bazarek, teraz sezon świąteczny, może ktoś będzie miał nielubianych gości :twisted: )
sib ja cię nie mogę czytać
szef sie dziwnie patrzy jak ja starając się zachowac poważną minę bulgoszę z gardzieli i pluję na monitor

mały, żółty i pitoli... :ryk:
uciekam się wyśmiac do kibla :lol: :twisted:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto gru 09, 2008 11:11

O jaki biedny Dziadź :(
Ale to tylko załatać trzeba i będzie dobrze.
I już Dziadunio będzie mógł pić bez ryzyka, że mu noskiem pójdzie 8)

Ja w każdym razie zaciskam kciuki :ok:

A, i ja też chcem Tukana.
Będę go aportować i wogle 8)
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 09, 2008 11:16

Załóżmy sobie miauowy Klub Fana Tukana 8)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 34 gości