sibia pisze:Ja oszaleję.
Serioserio.
Nie olaszewuj.
Dziadzinę się połata i będzie jak nowy.
Tukana zarekwiruj.
Się zgłusz, żeby Ci nie przeszkadzało - zarówno jedno, jak drugie

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
sibia pisze:Ja oszaleję.
Serioserio.
sibia pisze:Dalej![]()
redaf pisze:sibia pisze:Dalej![]()
Chłe chłe![]()
Uschi pisze:Ja też kcę takiego tukana!
redaf pisze:Uschi pisze:Ja też kcę takiego tukana!
Rozważymy reakcję na wasze kciejstwo
Ja tesz, ja teszredaf pisze:Uschi pisze:Ja też kcę takiego tukana!
Rozważymy reakcję na wasze kciejstwo
sib ja cię nie mogę czytaćsibia pisze:Dalej![]()
Z tukana bokami wyłażą już białe pakuły, sznurek urywał się już pięć razy, aktualnie jest przywiązany z ogonka, a ja w życiu nie widziałam Walerka takiego szczęśliwego.
W ogóle, to od wczoraj chwalę niebiosa, że nie przyszło mi do głowy zrealizować jednak pomysłu posiadania kanarka. Tukan jest mały, żółty i pitoli. Taki kanarek toby zszedł na serce od samego spojrzenia Walera...
Dziadź, o ile to możliwe, wygląda bardziej krucho niż zwykle...
A ja zaspałam dziś. Mam jakieś 4 godziny w plecy, z IKEI nic już nie będzie (muszę wymienić deskę sedesową, pękła i szczypie w tyłekMoże dam ją na bazarek, teraz sezon świąteczny, może ktoś będzie miał nielubianych gości
)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Lifter i 42 gości