Zatrucia, Mru odratowany:)), Fifi [*] tak długo walczył :(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 06, 2008 21:45

Dołączyłam do Was dopiero dzisiaj. Dokładnie nie wiadomo jaka była przyczyna śmierci mojej suni, ugryzienie kleszcza czy zjedzenie trutki. Miała bardzo złe wyniki. W piątek biegała, w sobotę miała transfuzje krwi, w środę drugą. Wyniki poprawiły się ale nerki przestały pracować woda zebrała się w jamie brzusznej.
Miała dopiero 1,5 roku. Walczyłam o nią dwa tygodnie.
Jak uporam się ze smutkiem odezwę się.

Delcia

 
Posty: 2
Od: Sob gru 06, 2008 21:26

Post » Sob gru 06, 2008 22:56

Delcia bardzo mi przykro :cry:
Obrazek

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie gru 07, 2008 12:48

Tak ciężko pocieszać gdy samemu zna się ten smutek tak dobrze.
Dziś śniłam o mojej psiej przyjaciółce.

Współczuję Dalcia z całego serc........



Zdecydowałam się na pieska.
Od tygodnia mam 10 tygodniową sunię owczarek niemiecki.
Dziś coś ma biegunkę. Martwię się. Jest żwawa i wesoła - na szczęście.
Czy pieskom można podać węgiel aktywny?

Mam pytanie. Czy na kocim forum mogę tu o piesku prawić?
Nie ma problemu?
Bo dla was :) to sobie kotka sprawię :)
Ale dopiero na wiosnę jak przeprowadzimy się do domku z podwórkiem.

alfabia

 
Posty: 204
Od: Pon lis 24, 2008 20:31

Post » Nie gru 07, 2008 13:09

alfabia pisze:Mam pytanie. Czy na kocim forum mogę tu o piesku prawić?
Nie ma problemu?
Bo dla was :) to sobie kotka sprawię :)
Ale dopiero na wiosnę jak przeprowadzimy się do domku z podwórkiem.

Trochę mnie martwi, że sprowadziłaś mój wątek na psy :wink: Ale jeśli obiecasz, że na wiosnę weźmiesz Dodę z mojego podpisu - to jakoś wybaczę :wink:
Obrazek Obrazek

Trucia-mama

 
Posty: 816
Od: Czw sty 24, 2008 8:01
Lokalizacja: wieś pomorska

Post » Nie gru 07, 2008 13:17

Trucią się nie przejmój, to ugodowa dziewczyna :wink: . No i żebyś sobie nie myślała, my też mamy psy :lol: .

Troszkę mnie martwi ta biegunka, czy on był już szczepiony? Bo ja o psach to się dopiero uczę więc nie wiem od kiedy zaczyna się szczepienia. Moja Fuga trafiła do mnie w wieku 6 m-cy więc od razu ja zaszczepiłam.
Obrazek

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie gru 07, 2008 13:25

alfabia pisze:Od tygodnia mam 10 tygodniową sunię owczarek niemiecki.
Dziś coś ma biegunkę. Martwię się. Jest żwawa i wesoła - na szczęście.
Czy pieskom można podać węgiel aktywny?

Jeśli z pseudohodowli :evil: to pewnie ma robale.
Nie przejmuj się Trucią - też ma owczarka z pseudo, już 8 letniego, okaz zdrowia :twisted:
Skoro Dodzi wet zalecił węgiel to nie sądzę, żeby pies nie mógł. Do 2 tabletek na 1 kg masy ciała. Ale proszę idź jutro do weta...
Obrazek Obrazek

Trucia-mama

 
Posty: 816
Od: Czw sty 24, 2008 8:01
Lokalizacja: wieś pomorska

Post » Nie gru 07, 2008 14:39

Trucia mi chodziło o to, ze chyba nie masz nic przeciwko temu, że wątek będzie też o psach :wink: .

Co do pseudohodowli to mam nadzieję alfabia nie popełniła tego błędu :strach: . No i jednak radziłabym wizytę u weta, bo to mały psiak i cholera wie co mu może być.
Obrazek

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie gru 07, 2008 20:48

Co do Dodzi - jeśli wiosną nie będzie za późno to wrócimy do rozmowy.
Suczka którą nazwaliśmy Luna miała szczepienie i była odrobaczana. Robaków w kale nie widać więc raczej nie tu tkwi problem. Szczepienie choć miała wiem, że na tym etapie nie daje jeszcze 100% odporności.
Czuję, że ze Spajcią może udało by się ją uratować gdybyśmy w nocy załatwili weta. mam poczucie winy.
Dlatego teraz nie zaniedbam sprawy i była już u lekarza.
Wizyta płatna podwójnie ale co tam. Trudno.
Zaaplikował jej kroplówkę podskórną, środki przeciwbiegunkowe i przeciwwymiotne. Jutro rano powtórka. Podejrzewa niestrawność która u szczeniaka zwłaszcza w gościnie jest bardzo prawdopodobna. Mówił że na parwowirozę jest za żwawa i wesoła. Po wizycie na razie nie wymiotowała. Nie kazał dawać jej jeść dzisiaj. Chodzi skubana i zbiera jakieś żwacze, świńskie uszka i żuuuje. Musiałam jej zabrać i chyba się obraziła
:lol:
Pewnie zje mi za to buty :)

Jak się uda niedługo pochwalę się zdjęciem bestii :)
I wiecie co.... uczę jej tolerancji dla kotów. Może się uda :)

alfabia

 
Posty: 204
Od: Pon lis 24, 2008 20:31

Post » Wto gru 09, 2008 21:23

Przedstawiam przyjaciela wszystkich kotków. Oto Luna
Chyba powinna mieć na imię "Pocieszycielka".
Właśnie w tej chwili wsuwa swój kocyk :P

Po serii zastrzyków przeciwbiegunkowych i przeciwwymiotnych już jest zdrowa.
A i wyjaśniła się przyczyna niestrawności. Będąc w gościach zeżarła kwiatka doniczkowego. A mówią że są mięsożerne....

Delcia. Odezwij się. Proszę.
Ostatnio edytowano Wto gru 09, 2008 22:14 przez alfabia, łącznie edytowano 1 raz

alfabia

 
Posty: 204
Od: Pon lis 24, 2008 20:31

Post » Wto gru 09, 2008 21:30

cudna mała :) powodzenia.
Może załóż wątek na dogomanii tam wiecej specjalistów od psiaków to szybciej pomogą..
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Wto gru 09, 2008 21:30

Ho ho ho jaka sympatyczna panienka :D
Obrazek

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto gru 09, 2008 22:18

Nie przeganiaj nas evalla :cry:
My naprawdę się szkolimy w kocim świecie.
Właśnie mój mąż się roześmiał jak zobaczył jakie forum przeszukuję :)
Pyta: "miiaua też chcesz" :)

No i myślę - niebawem.
A póki co poczytam o kocim katarku i całej masie kocich futrzaków poszukujących domów.
Nigdy nie pomyślałam, że tak ciężko dla nich znaleźć dom.

alfabia

 
Posty: 204
Od: Pon lis 24, 2008 20:31

Post » Wto gru 09, 2008 22:50

alfabia pisze:Nie przeganiaj nas evalla :cry:
My naprawdę się szkolimy w kocim świecie.
Właśnie mój mąż się roześmiał jak zobaczył jakie forum przeszukuję :)
Pyta: "miiaua też chcesz" :)

No i myślę - niebawem.
A póki co poczytam o kocim katarku i całej masie kocich futrzaków poszukujących domów.
Nigdy nie pomyślałam, że tak ciężko dla nich znaleźć dom.


Alafabia wierz mi on będzie przeklinał ten dzień w którym znalazłaś się na miau. Nasi już od dawna klną :wink:
Obrazek

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro gru 10, 2008 8:44

alfabia ale słodka psinka!! Do zacałowania! Ja zawsze miałam psy, bo moja mama nie tolerowała kotów :( koty mam dopiero od pół roku. Ale się zakochałam w tych stworzeniach. Są tak inne od psów, ale równie kochane :)
Ale psiarą pozostałam :) marzę o dużym domu, by móc mieć zarówno koty, jak i psy :)

życzę zdrowia Twojej sunieczce i tego, by udało się dokocić :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 11, 2008 20:56

Największy żal chyba już minął (minęło 6 dni), ale jeszcze nie możemy spokojnie rozmawiać o naszej małej suni. Nasza sunia to biały miniaturowy pudelek, który wprost przepadał za dziećmi i naszym kotem Filemonem i był jej wspaniałym kompanem do zabaw (mamy dwa koty).

Życzę wszystkim zwierzaczkom i ich właścicielom dużo radości.
Pozdrawiam

Delcia

 
Posty: 2
Od: Sob gru 06, 2008 21:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 306 gości