Metraż niewielki: Zamykamy!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 28, 2008 11:00

Jeszcze w nawiązaniu do wege. Siupsiupek przed chwilą:
ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt lis 28, 2008 12:03

genowefa pisze:Jeszcze w nawiązaniu do wege. Siupsiupek przed chwilą:
ObrazekObrazek

:ok:
Genowefo, a gdzie jest Twój wątek?
Bo ja się gubię w Twoich kotach... Muszę się doszkolić...
Siupsiulek to tymczas, czy rezydent?
Znam na razie dokładne rozliczenie łap na metr kwadratowy u Ciebie, bo podałaś takie wyliczenie kilka stron wcześniej - ale jak się to rozkłada na ogono-jednostki to już nie wiem (nie znając Twojego metrażu nie mogę nawet wysilić się matematycznie i wyliczyć sztuk kota)
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt lis 28, 2008 21:26

Anuk pisze:Genowefo, a gdzie jest Twój wątek?
Bo ja się gubię w Twoich kotach... Muszę się doszkolić...
Siupsiulek to tymczas, czy rezydent?
Znam na razie dokładne rozliczenie łap na metr kwadratowy u Ciebie, bo podałaś takie wyliczenie kilka stron wcześniej - ale jak się to rozkłada na ogono-jednostki to już nie wiem (nie znając Twojego metrażu nie mogę nawet wysilić się matematycznie i wyliczyć sztuk kota)


Wątek moich kotów: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=56763
Siupsiupek miał pierwotnie być tymczasem, ale nie potrafiliśmy go oddać :oops: i został. Początkowo miał na imię Behemocik i miał wyrosnać na dużego Kota Behemota. Niestety okazał się być zwykłym Siupsiupkiem :roll: Jak będę miała wenę twórczą na zmianę podpisu, to trzeba będzie przerwać tą farsę z Behemotem, bo z niego taki Behemot jak z koziej dupy trąbka.
Metrów jest 45 + 5 latem, na dzień dzisiejszy rezydentów są trzy sztuki, tymczasów też trzy sztuki. Niestety wróble ćwierkają, że tendencja ogono-jednostek jest zwyżkowa :roll:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt lis 28, 2008 22:32

Ta dam!
Werble proszę! :dance: :dance2:
Mogę już oficjalnie ogłosić: do nowego super-domku pojechał Kmineczek!
Domek prawie forumowy, czyta nas, więc pozdrawiamy :) I czekamy na zdjęcia, jak już się chłopak rozgości.
Naczekał się Kmineczek, naczekał, aż w końcu wypatrzył go domek, który się w Kminku zakochał na zabój i stwierdził, że to musi być przenaczenie :)
Za koleżankę będzie miał Kminek kotkę nie byle jaką, bo forumową (Tosię od kathrin)
Teraz pozostaje trzymać kciuki za dogadanie się kociastych. Może być ostro, bo jak się okazało oba pochodzą z najbardziej zakazanych rewirów warszawskiej Pragi.
Także kciuki za aklimatyzację potrzebne!
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lis 30, 2008 17:31

Anuk, Po co kciuki? Kminek sie wszedzie zaadaptuje:) Pewnie potęskni na początku, ale zapewne zaraz zacznie nawiązywać przyjaźń z nowa pańcia i kocią koleżanką (jak go znam to z Tosią będzie postępował jak z Tolą, czyli podryw na ciągnięcie za warkoczyk :twisted: ).

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Nie lis 30, 2008 18:34

Anuk pisze:Ta dam!
Werble proszę! :dance: :dance2:
Mogę już oficjalnie ogłosić: do nowego super-domku pojechał Kmineczek!
Domek prawie forumowy, czyta nas, więc pozdrawiamy :) I czekamy na zdjęcia, jak już się chłopak rozgości.
Naczekał się Kmineczek, naczekał, aż w końcu wypatrzył go domek, który się w Kminku zakochał na zabój i stwierdził, że to musi być przenaczenie :)
Za koleżankę będzie miał Kminek kotkę nie byle jaką, bo forumową (Tosię od kathrin)
Teraz pozostaje trzymać kciuki za dogadanie się kociastych. Może być ostro, bo jak się okazało oba pochodzą z najbardziej zakazanych rewirów warszawskiej Pragi.
Także kciuki za aklimatyzację potrzebne!


no wreszcie dotarłam do tego kogo pokochała p.Beata :) bardzo, bardzo się cieszę.
Tośka była z pierwszego mojego tymczasowego miotu.

masz jakieś info?

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 30, 2008 18:54

Info z pierwszej ręki p. Kasiu :)
Kminek ma się całkiem nieźle jak na drugą dobę w nowym domku. Tak przynajmniej mi się wydaje. Je, od czasu do czasu daje się pogłaskać. Gania Tośkę; zresztą oklepują się nawzajem. Z tym, że to Kminek raczej dominuje. Tośka uważnie śledzi każdy jego ruch, a on często ją ignoruje.
Żeby życie nowej żoliborskiej rodziny nie wyglądało zbyt różowo to Kminuś strasznie tęskni za starym domkiem. Niestety tęskni głównie nocą... A głos ma donośny... Próbowałam zamykać się z nim sama, ale wtedy tęskni również do Tosi 8O Mam nadzieję, że z każdym dniem będzie tylko lepiej.
Tymczasem pozdrawiamy z nowego domku :)

zabetka

 
Posty: 11
Od: Pt lis 14, 2008 13:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 30, 2008 19:21

Witamy domek Kminka na forum :)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie lis 30, 2008 19:51

zabetka pisze:Info z pierwszej ręki p. Kasiu :)
Kminek ma się całkiem nieźle jak na drugą dobę w nowym domku. Tak przynajmniej mi się wydaje. Je, od czasu do czasu daje się pogłaskać. Gania Tośkę; zresztą oklepują się nawzajem. Z tym, że to Kminek raczej dominuje. Tośka uważnie śledzi każdy jego ruch, a on często ją ignoruje.
Żeby życie nowej żoliborskiej rodziny nie wyglądało zbyt różowo to Kminuś strasznie tęskni za starym domkiem. Niestety tęskni głównie nocą... A głos ma donośny... Próbowałam zamykać się z nim sama, ale wtedy tęskni również do Tosi 8O Mam nadzieję, że z każdym dniem będzie tylko lepiej.
Tymczasem pozdrawiamy z nowego domku :)


Na pewno będzie dobrze :)

Kminek umie podrywać dziewczęta :P Niby taki ciapinka z niego, ale charakter to on ma silny i w zabawach to zwykle on wiódł prym i zaczepiał.
Cieszę się, że z Tosią zawiązuje się komitywa.
(Ja też troszkę tęsknię :oops: Z tą różnicą, że nie wyję po nocach ;) )
U nas minęła spokojna niedziela - Tolusia po sterylce, więc wyraźnie obolała. A Frodek w takim razie nie ma z kim szaleć.
Ja jestem przyzwyczajona do ciachania kocurków - że jak minie narkozowe otępienie, to na drugi dzień już normalnie brykają. Więc żal mi Tolusi. Taka kobieca solidarność - my to zawsze w życiu mamy gorzej ;)
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lis 30, 2008 20:13

A, no i Frodzinka ma już dużo lepszy brzuszek - przestał wyglądać jak kartka pergaminu, brzunio ma już konkretny kształt. A mały ma niesamowity apetyt :) Budzi mnie nawet w nocy bardzo enrgicznymi barankami, a jak się już obudzę, to stawia antenkę w górę i maszeruje do michy. Cwaniaczek! ;)
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lis 30, 2008 22:20

Ja muszę dopowiedzieć, że Frodzio to najsłodszy kociak, jakiego widziałam. Wielkie serce w malutkim, kruchutkim ciałku z ogromniastymi oczętami.

Najsłodszy po Kminku i Tosi oczywiście :)

zabetka

 
Posty: 11
Od: Pt lis 14, 2008 13:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 01, 2008 8:07

:D

witamy na forum! łezka w oku się kręci normalnie :D

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 01, 2008 9:57

Tolusia się przytulała w nocy, a nawet fikała te swoje fikołki i wystawiała brzusio :) Jak człowiek jest usytuowany horyzontalnie, to ona jest taka słodzinka :1luvu:
Tylko czemu w dzień taki dzikus... ?
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pon gru 01, 2008 15:15

Aniu,
Może trzeba jej okna zasłaniać? :twisted: Skoro jej miłość objawia sie po ciemku :twisted: A na wizyty adopcyjne trzeba załatwić noktowizor :wink: :twisted:

Pani Beato, jeśli chodzi o Kminka to wierzę, że szybko się zaadaptuje w nowym domu. U Ani był dłuuugo, więc nic dziwnego, że tęskni, w końcu dom Ani to jedyny jaki znał do tej pory. Z Tosią dogada się na pewno bardzo szybko - on koooocha koty:)

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Pon gru 01, 2008 22:06

orchidka pisze:Aniu,
Może trzeba jej okna zasłaniać? :twisted: Skoro jej miłość objawia sie po ciemku :twisted: A na wizyty adopcyjne trzeba załatwić noktowizor :wink: :twisted:

No padłam :ryk:
Ale w sumie obecnie do wizyt przedadopcyjnych przydałoby się coś w rodzaju peryskopu, tylko, że poziomego - dzięki takiemu peryskopowi dałoby się dojrzeć Tolusię w jej kryjówce za komputerem.
Nie, żebym musiała sobie przeorganizowywać życie z powodu nadmiaru wizyt przedadopcyjnych. Po tej turze ogłaszania nie zadzwonił nikt :(
Gdyby nie kilka Tolusiowych aktów odwagi, objawiających się błyskawicznym przemknięciem pod ścianami mogłabym ją ogłaszać, jako "kota, którego nikt prócz mnie nie widział"

Mam wieści, że Kmineczek już bryka z Tosią :) A i Pani Beacie zaległ wczoraj na nogach i uciął sobie godzinną drzemkę. Także zuch jest chłopak, dzielny :) Wierzyłam w Kmineczka!
W domu przy stanie tylko 4 kotów pusto jakoś...
Przyzwyczaiłam się do pięciofutrza i jakoś dziwnie jest.
Za to Mufeczka bardzo zadowolona się wydaje. Nie wiem, czy jej większe wyluzowanie to efekt kropelek Bacha, czy zmniejszenia liczby lokatorów, ale wydaje mi się, że samopoczucie Mufinki jest od jakiegoś czasu lepsze.
Wczoraj i w sobotę się fajnie ze mną bawiła, co jej się od dawna nie zdarzało... w sumie przez Kminka, bo on chciał się koniecznie bawić każdą zabawką, przybiegał zawsze, jak zaczynałam zabawę z Mufką (swoją drogą - skąd on wiedział? Czy umiał rozpoznać odgłos sznurka ciągniętego po podłodze?) Więc, żeby się bawić z Mufką musiałam się z nią zamykać w pokoju.
Mufka i Nemek dalej na siebie powarkują, ale od paru dni nie było również łapoczynów i zaganiania Mufki na komputer, a to też sukces. (Nemcio tez dostaje kropelki!)
Zaletę zmiejszenia futro stanu widzę też jeszcze jedną - mniej urobku w kuwetkach :oops:
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, zuzia115 i 74 gości