Kotków 8+1. Maleńki Marcyś[*] . Kończymy tę edycję wątku.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 18, 2008 21:02

kristinbb pisze:Opowiadaj , bo ja czytam chociaż nie zawsze piszę... :lol:

To tak jak ja :)

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 19, 2008 10:29

Aniu !
Czy już wszyscy kawkę wypili ? :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro lis 19, 2008 13:38

Bazyliszkowa pisze:
kristinbb pisze:Opowiadaj , bo ja czytam chociaż nie zawsze piszę... :lol:

To tak jak ja :)


I ja :D
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro lis 19, 2008 17:56

Qrcze, właśnie napisałam długi post, i cały mi się skasował, nie wiem, czemu :evil: . Chyba coś niechcący nacisnęłam nie tak.

No więc jeszcze raz.
Zrobiłam dzisiaj sobie rodzaj bilansu stada. Wygląda to tak.

Mam osiem kotów na stałe, jednego tymczasa i dwa psy.
Nie byłoby to tak wiele, gdyby nie pewne "ale".

Z ósemki kotów stałych tylko (tfu,tfu,odpukać) Murzynek, Magia i Agatka nie sprawiają większych problemów zdrowotnych. Reszta to:
Okruszka alergiczka (zwł. górne drogi oddechowe), Szarotka ze "skopanym" genetycznie układem moczowym, w tym torbielowate nerki, Myszka z problemami trzustkowymi, Charliś z chorym kręgosłupem i Gabrynia z niedowładem tyłu (oba ostatnie poza tym z problemami układu pokarmowego, mam nadzieję, że do uregulowania z czasem).
Do tego dwa psy, Kajtusia z jaskrą i Bambosz po paraliżu z niedowładem oraz z nie najlepszą przyswajalnością pokarmową.
Średnia wieku to prawdopodobnie około 9-10 lat (piszę, że prawdopodobnie, bo trudno ocenić wiek Gabi oraz Charlisia, ale młode nie są)
Zdecydowana większość jest u mnie gdyż tak czy inaczej szans na domek niemalże by nie miała. Charliś i Gabrynia z powodu problemów w poruszaniu się (Gabrynia dodatkowo w korzystaniu z kuwety), Szarotka z przyczyny posikiwania gdziekolwiek, Myszka z powodu skrajnej nieśmiałości (zanim do mnie trafiła, dwa domki z niej zrezygnowały, gdyż chowała się na długo i nie wychodziła), a Magia to kot na pół dziki, nie tolerujący dotyku człowieka.
Murzynek trafił do mnie pozornie jako bezproblemowy malec, ale z czasem okazało się, że ma trudny charakter, potrafi bez zapowiedzi, nagle ugryźć czy podrapać, w połowie głaskania i podejrzewam, że też w wielu domach mógłby być oskarżony o agresję, z czym mamy tu nieraqz do czynienia.

Piszę to nie po to, aby się pochwalić.
Najpierw chcę po prostu opowiedzieć, jak to u nas jest.
Potem - podziękować wszystkim darczyńcom, jako, że koszty utrzymania takiego stada nie są małe i każda złotówka, wpłacona na któregokolwiek, rozchodzi się błyskawicznie (karma weterynaryjna, leki, weterynarz, środki czystości, schodzące w dużej ilości wobec sikania i qpkania w miejscach różźnych, konieczność dobrych odwaniaczy itp).
Na koniec chcę się usprawiedliwić, że wobez powyższego niedługo znowu zacznę wystawiać trochę bazarków, chociaż postaram się równolegle wystawiać też i na innych potrzebujących.

A co u nas dzisiaj? W miarę nieźle. Charliś na Trovecie znowu robi trochę miększe qpale, ale nie tragicznie, może się unormują. I muszę wrócić do lakcidu i dla niego, i dla Gabryni.
Bambosz niestety nasr... duże ilości w pokoju i jak wróciłam z pracy, smród mnie prawie zabił. Znowu rozwolnienie. Znowu muszę dać mu węgiel i uważać z jedzeniem. Dziś dostanie minimalnie, tyle, żeby węgiel zeżarł.
A poza tym senna pogoda, stado tylko chwilami ożywia się, a tak to drzemka. ciekawe, że najruchliwsza jest chyba dzisiaj Magia.

Pozdrawiamy wszystkich, i tych piszących, i tych tylko podczytujących, i trzymających kciuki, i wszystkich :)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 19, 2008 18:05

Czytam, czytam i nie mogę pojąć, jak Ty sobie dajesz radę.
Szczerze podziwiam, naprawdę :)

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 19, 2008 20:38

Byliśmy z psami na spacerze. Z Bambosza polała się niemal woda. Moja wina, chciałam trochę taniej i oszukałam trochę miskę podrobami wczoraj i przedwczoraj. No to mam :twisted: . Przejdzie za dzień, dwa, ale co się z nim namęczę, to moje. Dostał tylko ciut kurczaka z węglem. Patrzy rozżalony, że tak mało. Bo jemu tego typu niedyspozycje nie odbierają apetytu. Jemu NIC nie odbiera apetytu :twisted: . Nawet po tym urazie gdy go sparaliżowało, na drugi dzień szamał jakby nigdy nic. Będzie srał i jadł. Gdybym mu tylko dała.

Potem myłam Gabunię. Może znowu zrobiła rzadziej, bo bardziej upaprana była, chociaż nie tragicznie, tylko ogonek i sama doopcia. Spróbowałam delikatnie suszyć suszarką, tak z daleka. Lekko się przestraszyła, ale chyba się przyzwyczai.
Teraz jeszcze lakcid Gabi i Charlisiowi, Charlisiowi też jeszcze zastrzyk (betamox) i stado mniej więcej obsłużone.
Proszę o kciuki, żeby mi Bambosz w nocy nie obsr... całego mieszkania :roll: . Kajtusia to delikatna dziewczynka, jak zdarzyła się jej biegunka, to co godzinę mnie w nocy budziła, ale w domu nie zrobiła. Bambosz takich skrupułów nie ma :twisted:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 19, 2008 20:58

Bazyliszkowa pisze:Czytam, czytam i nie mogę pojąć, jak Ty sobie dajesz radę.
Szczerze podziwiam, naprawdę :)


Podziwiać nie ma czego. Chciałam to mam. Wiedziałam na co się decyduję.
A futerka są tak słodkie że ani chwili nie żałuję.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 19, 2008 21:02

Anka pisze:Proszę o kciuki, żeby mi Bambosz w nocy nie obsr... całego mieszkania :roll: .

Bardzo proszę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :wink:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 19, 2008 21:05

Bazyliszkowa pisze:
Anka pisze:Proszę o kciuki, żeby mi Bambosz w nocy nie obsr... całego mieszkania :roll: .

Bardzo proszę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :wink:


Uprzejmie dziękuję, oby skuteczne się okazały :lol:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 19, 2008 23:13

Kciuki za qpę Bambosza są! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Aniu, czy to czas na bazarek?
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lis 19, 2008 23:33

nie miałabym odwagi podjąć się opieki nad takim stadkiem.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw lis 20, 2008 6:53

Mam nadzieję, ze Bambosz był grzeczny w nocy i nie narozrabiał.
Kciuki oczywiście są za całe stado!
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw lis 20, 2008 8:46

Nadrobiłam zaległości w czytaniu.
Anka pisze:To jeszcze dopiszę dla fanów Magii - dwa dni temu Magia po raz pierwszy zaczęła ze mną gadać (dotykać się nadal nie pozwala). Miałam na rękach Gabrynię i usłyszałam kocie gadanie. Głos podobny do Szarotki, a ona gadułka czasami. Patrzę - a to nie Szarotka wcale, Magia siedzi sobie na kartonie i gada do mnie, wyraźnie patrząc mi w oczy :)

Widzę, że pisałaś dla mnie :D

Anka pisze:Tosiulu, nudzimy się, nudzimy, okrrropnie, duża w ogóle nie ma co robić :wink:

Trzeba było nie żartować. Teraz masz przes..ane. :twisted:
Kiedyś na serio powiedziałam, że mam luz w pracy. Zemściło się podwójnie. Już tak nie mówię, chociażbym nie miała kompletnie nic do roboty. :wink:
Obrazek Obrazek

Trucia-mama

 
Posty: 816
Od: Czw sty 24, 2008 8:01
Lokalizacja: wieś pomorska

Post » Czw lis 20, 2008 8:55

Bambosz nie narozrabiał :dance: . Dziękujemy za skuteczne kciuki :D

I jeszcze jedna "śniadankowa" sesja :)

"Dietetycy" czyli Gabrynia, Charliś i Myszka (na piecu) przy Trovecie:

Obrazek Obrazek

Magia w trakcie i po śniadanku - pyszne było, mniam:

Obrazek Obrazek

Okruszka i Murzynek, czli starszyzna (tzn. najdłużej u mnie) pożywia się dostojnie:

Obrazek Obrazek

A my z tej samej miseczki kolejno, najpierw Agatka jako dama, a potem Jerzyk:

Obrazek Obrazek

Szarotka - a ja sobie jeszcze podrzemię:

Obrazek

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lis 20, 2008 8:59

Trucia-mama pisze:Nadrobiłam zaległości w czytaniu.
Anka pisze:To jeszcze dopiszę dla fanów Magii - dwa dni temu Magia po raz pierwszy zaczęła ze mną gadać (dotykać się nadal nie pozwala). Miałam na rękach Gabrynię i usłyszałam kocie gadanie. Głos podobny do Szarotki, a ona gadułka czasami. Patrzę - a to nie Szarotka wcale, Magia siedzi sobie na kartonie i gada do mnie, wyraźnie patrząc mi w oczy :)

Widzę, że pisałaś dla mnie :D


O, nawet nie wiedziałam :D . Magii jest bardzo miło :)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 1112 gości