Balbinka i Pikasia, zdjęcia stare i nowe

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 28, 2008 12:30

Dopiero odczytałam.
Wszystkiego najlepszego dla eleganckiej koty :torte: :balony: :flowerkitty:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto paź 28, 2008 12:35

też dopiero co doczytałam


wszystkiego najlepsiejszego i kolejnych cudownych rocznic :balony: :balony: :balony:
:flowerkitty: :torte:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Pt paź 31, 2008 23:28

Dziękujemy wszystkim Ciotkom za życzenia :)
Balbinka postanowiła uczcić swój jubileusz na swój sposób :twisted:
Pojechałyśmy dziś na badanie krwi, bo raz, że tak nam wypadało zrobić kontrolę po dwóch miesiącach od ostatniego leczenia, a dwa, że ostatnio mi się nie podobało zwracanie jedzenia. Fakt, były kłaki, ale też po prostu cofka z niepogryzionymi chrupkami. Dziś rano też zwrot po śniadaniu.
Podczas pobierania krwi Balbinka była uprzejma zrobić kupę i siusiu, więc siki poszły do zbadania, a kupę Pani Doktor sobie obejrzała.
No i mamy zagwozdkę.
Krew w normie, kreatynina na niskim jak na Balbinkę poziomie 1,6. Mocznik niski.
Za to ciężar moczu 1,012. Dziwne, bo nie wyglądał na tak rozrzedzony (kolor był intensywnie żółty). W dodatku nic nie wspomnieli o kryształach. Są za to nieliczne nabłonki wielokątne i okrągłe, no i oczywiście flora bakteryjna.
Kupy się to nie trzyma.
Mam obserwować, no i przynieść siuśki do ponownego zbadania za tydzień. Oby to nie było nic poważnego.

Aha, w poczekalni Balbinka siedziała krzesło w krzesło z Kluskiem.
Niestety, w przeciwieństwie do mnie, nie doceniła tak urokliwego towarzystwa :twisted:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 31, 2008 23:51

Dodam może, że kiedy smil szła z Balbiną do gabinetu, rzuciła w moją stronę "zaraz ją usłyszysz". I usłyszałam :twisted: :lol:

A wcześniej słyszałam jak techniczka mówiła "Balbinka? Balbinki nie da się nie pamiętać!" :ryk:

Charakterna jest, oj charakterna :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lis 01, 2008 0:07

Wiesz, dzisiaj to i tak było umiarkowanie, serio serio 8)
Wachlarz możliwości wokalnych (i nie tyko) Balbinka prezentowała w lecie.
Tylko Ty wtedy trafiałaś, jak akurat siedziała pod kroplówką i wydawała z siebie co najwyżej ponure "buuu".
Trzeba było zajrzeć podczas wpinania/wypinania. A już wyjmowanie wenflonu, to ho ho :twisted:
Się nie dziwię tej techniczce, bo ona akurat często Balbiśkę obsługuje.
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 01, 2008 13:05

tym niemniej :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro lis 12, 2008 0:33

Ech :?
Obserwuję Balbinkę i faktycznie, siusia więcej.
Ale apetyt w sumie dopisuje, humor też nie najgorszy.
Właśnie straszy wieczorową porą spuszczając znienacka wodę w wucecie :twisted:
I jeszcze rolkę papieru rozwinęła.

Będę łapać siuśki i liczę na to, że ten rozrzedzony mocz to "tylko" podziębiony pęcherz (mamy awarię co w domu, może podmarzła).
Kciuki się przydadzą.
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 12, 2008 6:39

Może próbki moczu w labie podmieniają?
Kurde.

Balbi, no.

Bez jajów.

Mocno trzymam kciuki, żeby panna nie szalała :ok:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw lis 13, 2008 19:47

Uschi, próbki tym razem to akurat może i nie podmienili.
Balbiśka siusiała rzez ostatni tydzień więcej, niż jej zdrowa norma przewiduje. Może dlatego, że była awaria co i kaloryfery grzały nam ledwo ledwo, a czasem wcale.

Ale za to ja się nie popisałam.
Wczoraj z rańca dopadłam Jej Wysokość w kuwecie, podstawiłam pojemniczek, Balbiśka zrobiła siusiu, wstała i okazało się, że pojemniczek wylądował nie pod tą dziurką, co trzeba.
Dziś już byłam pilniejsza, podstawiłam głębiej. Balbi nasiusiała, wyszła z kuwety. Ja się bardzo ucieszyłam, że mam ten mocz. Tak bardzo, że zanim zdążyłam zakręcić, pojemniczek wypadł mi z ręki. Wypadł do umywalki, wszystko raz dwa spłynęło, nie było czego zbierać.
Niech żyje zgrabność :twisted:

Za to dziś już SPEC naprawił ogrzewanie i od razu humory mamy ciut lepsze.
Balbinok właśnie przeprowadza kolejną inspekcję prania na suszarce :wink:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 13, 2008 20:13

doooobre to drugie :ryk:
bo pierwsze mi sie i owszem, zdarza od czasu do czasu :twisted: :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt lis 14, 2008 11:10

Złapałam i dowiozłam.
Trochę dziwnie wyglądał, no ale po południu się okaże, co w tych siuśkach piszczy.
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 14, 2008 11:16

O, ja łapałam przedwczoraj. Ale zgrabniejsza byłam :P
Kciuki za wyniki :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt lis 14, 2008 11:30

kciuki za dobre wyniki siusiarów :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon lis 17, 2008 10:11

Wyniki siusiarów są... zagadkowe.
Tzn. same w sobie nic nadzwyczajnego nie mają, chociaż jest się do czego przyczepić.
No bo jest tak:
ciężar właściwy - 1,057
Białko - śladowe
Odczyn - obojętny
Nabłonki obu typów - pojedyncze
Leukocyty i Erytrocyty - 0-1 w pw.
Kryształy trjójfosf. am-magnez - dość liczne :?
Flora bakteryjna - mierna

A dwa tygodnie wcześniej było:
ciężar właściwy - 1,012
Białko - 0, 06
Odczyn - kwaśny
Nabłonki obu typów - nieliczne
Leukocyty i erytrocyty -1-2 w pw.
Kryształy trjójfosf. am-magnez - brak
Flora bakteryjna - obfita

Zatkało nas nieco, tzn. mnie i Panią Doc.
Jedyne wytłumaczenie, to że Kotka-Zagadka miała wtedy przeziębiony pęcherz.
Na razie dostaje uropet, karmę struwitową boimy się wprowadzić ze względu na trzustkę. Zresztą, na razie Balbinka siusia, nie czuje się jakoś źle, zachowuje się normalnie. Wkurza ją jedynie to, że dostaje ranigast, no ale od tego ucieczki nie ma :twisted: Chociaż Balbinok stosuje różne strategie ucieczki, a ze dwa razy znalazłam wyplutą tabletkę zadołowaną pod dywanikiem (chociaż byłam pewna, że skubana połknęła).

Za dwa tygodnie znowu zbadamy siuśki.
A w międzyczasie czaję się na Pikasińską :twisted:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 17, 2008 10:13

Zostaniemy mistrzyniami w łapaniu kociego sika :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 17 gości