MT Dunder - znalazł Dom! :) Willuś też :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Śro lis 12, 2008 14:32

u mnie suche znika wieczorową porą, jak w nocy przypływ głodu męczy małe biedne kocie brzuszki
ale jak głodne są, to jedzą :twisted: a pani doc twierdzi, że i tak zjadają coś więcej niz dostają do jedzenia, ostatnio wspominała coś o słoniu i podkładkach pod miseczki
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro lis 12, 2008 14:59

Jutro Dunder jedzie do mnie i do mojej mamy, szaleńczo w nim zakochanej. Na zawsze.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lis 12, 2008 15:09

Ja już nie mogłam utrzymac pary, żeby nic nie napisać :surprise:

:balony: :balony: :balony:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro lis 12, 2008 15:11

bozesztymój i nic sie nie chwalicie?????????
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro lis 12, 2008 15:16

decyzja byla bardzo spontaniczna o.o
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lis 12, 2008 15:54

Jak fajnie, że Dunderek ma domek.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro lis 12, 2008 18:04

tajdzi pisze:bozesztymój i nic sie nie chwalicie?????????
lanie jak nic, prawda? :lol:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw lis 13, 2008 9:50

A Willuś biedny ma jakieś problemy jelitkowe. Ponieważ źle znosi podróżowanie, skonsultowałam się z Panią Doc telefonicznie - zaczniemy dawać furazolidon, no i dieta głównie kurczaczkowa (co akurat chłopczyka ucieszy ;), bo nie przepada coś za puriną :twisted: ). A jak Dundi dziś pojedzie do Satoru, będzie łatwiej dawać Williemu pożądanego przez całe stado kuraka - mniej zazdrosnych gąb będzie usiłowało wpakować się za nim do sypialni, gdzie jadają koty o specjalnych potrzebach żywieniowych ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw lis 13, 2008 17:20

Willi chyba poczuł, że zostanie bez kumpla.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw lis 13, 2008 21:10

Willy jest CUDOWNY. CUDOWNIE miziasty. Idealny kot dla każdego.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob lis 15, 2008 18:05

Willuś miał mieć dzisiaj wizytę adopcyjną - niestety musiałyśmy ją odwołać
Willy zachorował :cry:
Rano miał prawie 41 stopni, nie chciał nic jeść, leżał zwinięty - kiedy dotarłyśmy do naszej pani doc Willuś bardzo płakał przy badaniu, reagował tak jakby każdy dotyk był dla niego bardzo bolesny, miał problemy z poruszaniem się - chodził tak jakby chciał chronić tylne nogi.
Dostał antybiotyk, przeciwzapalne i przeciwgorączkowe i mamy się pojawić jutro na kontroli.
Teraz leży maleńki i nie wygląda to dobrze :(
Prosimy o kciuki za Willusia
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Sob lis 15, 2008 18:19

tanita pisze:Willuś miał mieć dzisiaj wizytę adopcyjną - niestety musiałyśmy ją odwołać
Willy zachorował :cry:
Rano miał prawie 41 stopni, nie chciał nic jeść, leżał zwinięty - kiedy dotarłyśmy do naszej pani doc Willuś bardzo płakał przy badaniu, reagował tak jakby każdy dotyk był dla niego bardzo bolesny, miał problemy z poruszaniem się - chodził tak jakby chciał chronić tylne nogi.
Dostał antybiotyk, przeciwzapalne i przeciwgorączkowe i mamy się pojawić jutro na kontroli.
Teraz leży maleńki i nie wygląda to dobrze :(
Prosimy o kciuki za Willusia


O Boże:(((((( jakieś podejrzenia??
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob lis 15, 2008 19:36

Willuś :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob lis 15, 2008 20:36

Biedny Wlly :(
Niech wraca do zdrowia :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 15, 2008 22:19

Jeszcze wczoraj tak się dobrze czułem i brylowałem...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A dzisiaj jestem chorusiany i strasznie biedny :(


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Malutki, pewnie ze względu na wysoką gorączkę, nie dał się sensownie zbadać palpacyjnie - zachowywał się, jakby bolało go całe ciało, ze szczególnym wskazaniem na brzuszek i nóżki. Teraz, jak działa lek zbijający gorączkę, mamy wrażenie, że raczej chodzi o stawy. Obserwujemy, jutro Pani Doc obada go dokładnie bez histerii (Willie trochę taki mały neurotyk jest ;) )

Mam nadzieję, że to nic poważnego :roll: , bo chory Wiluś wygląda rozpaczliwie smutno...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości