Quazimodo-w krainie niebieskiego kocyka. Zaklinamy los!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 06, 2008 12:16

Niektórzy się skarżą, że nie maja miejsca w łóżku, kiedy koty sie tam pakują. Do łóżka Malati pakuje się kot i trzy psy 8O

Szacun 8)

Żeby tylko dla jakiegoś TŻa się miejsce znalazło :wink:
No chyba, że... wycieraczka :mrgreen:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Czw lis 06, 2008 12:24

MarciaMuuu pisze:Niektórzy się skarżą, że nie maja miejsca w łóżku, kiedy koty sie tam pakują. Do łóżka Malati pakuje się kot i trzy psy 8O

Szacun 8)

Żeby tylko dla jakiegoś TŻa się miejsce znalazło :wink:
No chyba, że... wycieraczka :mrgreen:


:lol:

czekamy na wieści powetowe :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 06, 2008 21:08

Jak jakiś poważny TŻ się znajdzie to będę się martwić ;) albo niech On się martwi ;) Poza tym mam taką tajną metodę na specjalne okazje o tajemniczym kryptonimie "zamknięte drzwi", niestety nie mogę zdradzać o co dokładnie chodzi ale być może (aczkolwiek na pewno nie będzie to łatwe) uda Wam się to rozszyfrować :)

A co do miejsca to ten tego :oops: ja na łóżku siedziałam i jakoś mam wrażenie, że pewne braki miejscowe były. Wiecie Qua zajmował miejscówkę na mnie więc to prawie tak jakby go nie liczyć :roll: Dziewczyny też nieźle się na mnie wpychały...


A wizyta jak to wizyta :roll: w sobotę zrobimy badania krwi. Tak po badaniu organoleptycznym Quarek nie wygląda źle, nie jest też odwodniony tak jak mi się wydawało, prawie w ogóle nie jest odwodniony. Mimo tego dostał dzisiaj podskórną kroplówkę. Nie zaszkodzi mu, a może pomoże, chociaż trochę przepłucze organizm... Przynajmniej mam taką nadzieję.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 07, 2008 9:08

Zu, a ja na wizyte czekam ;)

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pt lis 07, 2008 9:24

gosiar pisze:Zu, a ja na wizyte czekam ;)



Gosia :oops: rety,rety pisze PW i się kajam!


Od razu też donoszę, że po kroplówie Qua jak Młody Bóg się czuje :roll: dzisiaj rano nawet uśpił mnie dość skutecznie. Całe szczęście mam ustawione dwa budziki i udało mi się dotrzeć do firmy :roll: Kochane kociątko jak zadzwonił pierwszy budzik rozmruczał się, słodko mrużył oczka, otarł się o mnie, dał buziaka i zanim zdążyłam wstać położył mi się na brzuchu. No to wstać już nie można. Pogładziłam Królewicza i zasnęłam. Fajnie nam było, później były szaleństwa zabawowe, miziaki i w zasadzie to po co ja mam chodzić do pracy?

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 07, 2008 18:47

Cześć Malati, dawno nie byłam na miau, zaczynam oczywiście od Ciebie i od Qua :D Wygłaskaj go mocno ode mnie :D Pozdrawiam
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lis 08, 2008 10:32

olusiak81 pisze:Cześć Malati, dawno nie byłam na miau, zaczynam oczywiście od Ciebie i od Qua :D Wygłaskaj go mocno ode mnie :D Pozdrawiam



Olusiak strasznie dawno Cię nie było, a nie że dawno! Zastanawiałam się już co z Wami i czy może dziewczyny postanowiły zostać światowymi niszczycielkami. Qua wygłaskany... ale...


moglibyśmy zaśpiewać piosenkę podobną do Wieruszkowej, tylko no cóż myślę, ze zdjęcia wiele wyjaśnią. "Od rana mam dobry humor". Ja też, po prostu rewelacyjny. Pobudka przed piątą rano, odrobina gimnastyki na dzień dobry to rzecz w sam raz dla mnie, a jakieś tam zmęczenie? Brednie. Koteczek potrzebował sobie trochę połazić, trochę pojeść :roll: lekki spacer rekreacyjny ze sprintem na 10 metrów odbyć. Ważnym elementem było też położenie się na mojej głowie jak już prawie zasnęłam. Rano kocio spał, a jak się całkiem rozbudził to z Wierszuką podzielili się łososiem... kochane zwierzątka. Tutaj pojawia się quiz. Dlaczego nie pojechaliśmy do pana doktora na pobranie krwi?
a) Bo Dużej się nie chciało?
b) Bo Qua zjadł?
c) Bo kosmici ustawili intergalaktyczną blokadę?

Nagród brak! Ale jaka satysfakcja być może ;) Za to teraz się bardzo kochamy to znaczy po zrobieniu zdjęć. Qua siedział na łóżku ja robiłam zdjęcia, podeszłam do kompa coby się ze światem nimi podzielić a słodki królewicz rozmrukał się i wpakował mi się na kolana w wielce miłosnym nastroju... ekhm

Zdjęcia są bez retuszu, Qua w dobrym humorze od rana strzela takie miny. Dalej jest sfochany na Wieruszkę, na mnie i na cały świat. No ale przynajmniej dzisiaj nie wyszłam gdzieś z rana z domu burząc ogólną harmonię kociego świata. Jestem zwarta i gotowa, a po chwilach zablokowania się neuronów w moim mózgu znowu koteczka karmię. Doskonale odblokował je zjadając rybkę. Widzicie jakie zdrowe są ryby?

Qua czasem wygląda całkiem tak :

Nazywam go wtedy Quazi the Hutt
Obrazek
Obrazek


Sobie siedzę i sobie może nawet myślę
ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

No już, już
Obrazek

A to zdjęcie artystyczne:
Obrazek



Pomyślałam sobie też, że udokumentuję pakowanie się Qua na moje kolana. Kot z takim wyrazem mordy też może mruczeć bardzo głośne, a przy tym merdać ogonkiem. Jednak to są jego kolana przecież i nie będzie ich zmieniać:

ObrazekObrazek ObrazekObrazek


Buziaki sobie ślemy:
Obrazek

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 08, 2008 18:53

Quazi the Hutt jest the best :ryk:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Sob lis 08, 2008 18:59

;D



jeśli mamy tu jakiegoś nie fana SW to już wklejam "pierwowzór" czyli Jabba the Hutt

Obrazek

to muszą być krewni ;)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 08, 2008 22:11

Uwielbiam SW (ale tylko te stare, epizody 4, 5, 6) :D

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Sob lis 08, 2008 22:31

MarciaMuuu pisze:Uwielbiam SW (ale tylko te stare, epizody 4, 5, 6) :D



To tak jak ja :oops: wychowałam się na nich! Koleżanka miała nagrany jeszcze na starej kasecie 4ty Epizod (to było coś!) i oglądałyśmy codziennie! Pamiętam jak w kinie byłam na 6tym epizodzie, normalnie szał! Jakoś zawsze najmniej miałam kontaktów z 5tym ale też znam go na pamięć :oops:



A nowe zdecydowanie są nieudane. Czy zauważyłaś porównanie głównoplanowych aktorek? Ja nie mogłam przeżyć tego. Leia była niesamowicie charyzmatyczna, Amidala piękna ale o charyzmie to słyszała chyba (być może) kiedyś w bajkach! aaaaaaaaaa fajnie SW maniaczkę spotkać na forum! :)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 08, 2008 22:49

Mnie młody Anakin przyprawiał o mdłości - takiego głupka to jeszcze nie widziałam :roll: W duecie z Amidalą to już wogóle komedia.

A ja od dziecka chciałam być Lukiem Skywalkerem :oops:
Eeee i nie wyszło :roll:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Nie lis 09, 2008 9:16

Ja nie wiem czy to była komedia :roll: Oni chyba bardzo chcieli być tacy super... i romantyczni, i tragiczni, i piękni, i charyzmatyczni.

Luke był najlepszy! Swoją drogą podobno Mark Hamil zanim trafił na tą rolę grywał w filmach nie dla nieletnich ;)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 12, 2008 0:34

8O

szaleństwo. Nie pisałam wcześniej ale mama zdecydowała się wreszcie na zabranie ze wsi kolejnej suki. Na cito szukamy dla niej domu ale o tym jutro napiszę jak już da się coś więcej napisać. Jedno jest pewne sunia jest prześliczna. Przypomina diabła tasmańskiego, czarna i przerażona. Raczej z ludźmi niewiele miała do czynienia :roll: nic to damy radę.

A szaleństwo szalone. Zwierzaki mi oszalały 8O Qua jak to Qua. Strasznie miziaste z niego stworzonko. Więc dajemy sobie buziaki, całusy i znowu gadamy. Cieszę się ogromnie,że stworzonko mi się znowu rozgadało. Za to mam problemy komputerowe, o co usiądę to mam na kolanach rozmruczaną puchatą zabawkę. A że często siedzę przy laptopie to.... :roll:
- Qua ale o co chodzi?
Łaskawiec nie odpowiada tylko tryka mnie mokrym nochalkiem
- No nie na pewno masz w tym jakiś zamysł
- Mrrrr - i baranek w policzek.

O i tyle z kotem mym mogę załatwić :) niestety znowu mamy zębowe problemy, czy raczej mordkowe. Miałam nadzieję,że to już nie wróci... nie jest fatalnie, ale dobrze to też na pewno nie jest :/

Z to Wieruszka jest psim potworem 8O dziewczyna momentami mnie przeraża. Szukamy jej domu. Niedługo zadebiutuję jako "wystawca" na allegro i to z dwoma takimi babami, że hej. Swoją drogą Wiercia uznała, że u nas jest jej dom. Tak przynajmniej to wygląda. Jak dla mnie Ona jest najspokojniejszym psem świata nie wykazującym oznak agresji. A jednak pozory strasznie mylą. Po pierwsze to zdobywczyni łóżka Mikołaja (to łóżko jest niższe co dziewczyna w pełni wykorzystuje), wskakuje na nie, tarza się jak szalona. Ogólnie podobno jest wszędzie. Przy misce z jedzeniem wciągnie co się da, ale jak się ją zabiera to nawet nie warknie, można ją przewracać w każdą stronę, miętolić i nie ma żadnej złej reakcji. Kiedy któryś z Dużych wraca do domu Ona pierwsza jest w drzwiach i z takim przeogromnym psim uszczęśliwieniem się wita. No dalej gładź mnie, no zobacz jaka byłam grzeczna. Zobacz jaka jestem fajna... no i nagle pojawiła się dziwna niespodziewajka. Bo czarnula, którą mama przywiozła teraz ze sobą była kumpelą Wieruszki z lasu. Tylko nie dało się jej złapać, dlatego sama Wiera przyjechała do Warszawy. Teraz mama spędziła 3 dni ale w końcu dziewczynę przekonała do siebie. Na podwórku z Wierą się bardzo czule witały. Wiera ją całowała, iskała, lizała... a po wejściu do domu rzuciła się na czarnotę 8O nie wiem czy to zazdrość, czy co to może być. Jestem zaniepokojona, czarna siedzi u mamy w pokoju. Za dwa dni pojedzie do TŻta mamy. Mam nadzieję, że szybko znajdziemy dla niej dom.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 12, 2008 9:23

8O Malati, toż to już mini schronisko macie ;) za ogłoszenia adopcyjne brać się trzeba :P
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 38 gości