Mirabelka. W domu u heket. Zdjęcia str. 9

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw paź 30, 2008 13:19

Bardzo, bardzo się cieszę,
gratuluję domkowi takiej cudownej koteczki
i nieśmiało proszę o zdjęcia od czasu do czasu :P
:dance: :dance: :love: :love: :dance: :dance:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 30, 2008 13:38 to ja

:wink:
Chciałam się jeszcze nie ujawniać przez jakiś czas, ale postanowiłam, że to zrobię, bo chciałabym w przyszłości korzystać z Waszej pomocy.
O miau słyszałam jeszcze na dogomanii (gdzie jestem od 4 lat) i tutaj trafiłam, gdy pomyślałam o kocie.
No i tak wybrałam Mirabelkę, co nie było łatwe. Nie dlatego, że nie wzbudziła moje sympatii, tylko dlatego, że mogłam wybrać jednego kota=dać szansę na lepsze życie tylko jednemu kotu... Chyba każdy człowiek w takiej sytuacji zadaje sobie pytanie, któremu dać szansę? Więc bez łez się nie obyło.
Podstawowym kryterium była zdolność do podróżowania samochodem i tu wybór się zawęził nieco.
Prawdę mówiąc jestem teraz przerażona :wink: W pośpiechu robię zakupy. Srebrna kuweta narożna przypomina mi statek kosmiczny i mam nadzieję, że spodoba się kosmitce o rudych uszkach...
Jest już transporterek, jedzenie. Jeden podręcznik obsługi jest, drugi zamówiony :D Brak jeszcze drapaka i spryskiwacza do kwiatów. Zupełnie nie mogę się zdecydować i męczę Janę. Ten drapak będzie bardzo istotny - moje meble z egzotyków, rzeźby azjatyckie 8O .
Na gwałt trzeba powiesić obrazy, które do tej pory stały sobie na podłodze w nowym mieszkaniu. Przydałyby się drzwi do łazienki, a jeszcze nie ma i długo nie będzie. Chciałabym, żeby Mirabelka była już w domu na Helloween, ale pewnie się nie wyrobię z tym wszystkim.
Trzymajcie kciuki za naszą adaptację w nowych warunkach

heket

 
Posty: 190
Od: Śro lip 23, 2008 15:04
Lokalizacja: Józefosław

Post » Czw paź 30, 2008 13:51 :)

Na początek, oświećcie mnie proszę, gdzie się szuka po zalogowaniu śledzonych wątków :lol: Przepraszam za ciemnotę, ale na dogo jednak trochę inaczej to wygląda

heket

 
Posty: 190
Od: Śro lip 23, 2008 15:04
Lokalizacja: Józefosław

Post » Czw paź 30, 2008 23:36 Re: :)

heket pisze:Na początek, oświećcie mnie proszę, gdzie się szuka po zalogowaniu śledzonych wątków :lol: Przepraszam za ciemnotę, ale na dogo jednak trochę inaczej to wygląda
Witaj 8)
Jeśli w profilu masz odhaczone na "tak", żeby ci przychodziły powiadomienia o ruchach w śledzonych wątkach, to będziesz je dostawać, te powiadomienia, na to konto e-mail, które podałaś przy rejestracji. W każdym z nich będzie link do stosownego wątku, który wystarczy kliknąć. Jak nie mam dużo czasu, to tylko według powiadomień zaglądam na forum.

Drapak może być "klasyczny" - czyli taki jak w internetowych sklepach z kocimi akcesoriami, może być zamówiony specjalnie u producenta, a może być w ogóle własna produkcja :wink: Miętówka Uny-z-pogranicza, mojej kittysiterki, dostała od jej ojca całą rosochatą konstrukcję z kawałków pni drzew, szczyt tego czegoś wygląda tak:
Obrazek Obrazek
Ważne, żeby było niewywrotne i żeby kici się podobało do siedzenia i ostrzenia pazurków - tak poza tym może wyglądać dowolnie :lol:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 31, 2008 23:17 Re: :)

heket pisze:Na początek, oświećcie mnie proszę, gdzie się szuka po zalogowaniu śledzonych wątków :lol: Przepraszam za ciemnotę, ale na dogo jednak trochę inaczej to wygląda


Fajnie macie na dogo :lol: Tutaj są tylko te powiadomienia, o których pisała PumaIM. Ja z nich nie korzystam, ale często są narzekania, że nie przychodzą jak należy. Admin tego forum obarcza winą serwery pocztowe ;)

Ja też mam pieniek dla kotów na balkonie :D
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt paź 31, 2008 23:29

A Mirabelka jutro o tej porze będzie w nowym domu :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt paź 31, 2008 23:31

Mocne kciuki, mocne :ok: :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 01, 2008 20:48

No i pojechała...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lis 01, 2008 20:50

szczęśliwego, nowego życia Mirabelko :ok: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 01, 2008 21:07

Mirabelko, szybko aklimatyzuj się w nowym domu :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie lis 02, 2008 13:50

Niestety, nie mam dobrych wieści :(

W nocy Mirabela potwornie się darła, zrobiła kupe na podłogę w salonie a siku na ręcznik, też w salonie.

Od rana siedzi pod szafką w łazience i nie chce wyjść...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lis 02, 2008 15:06

:(
Czasu trzeba...
Kot mojej cioci siedział pod szafą ze 2 tygodnie, wychodził spod niej tylko w nocy, jak ciocia spała.
A nasz Klemens, w ramach protestu, przez miesiąc sikał i robił kupę na nasze łóżko i nie wychodził z sypialni. Przez długi czas widywaliśmy tylko jego ogon, jak uciekał pod łóżko, kiedy przechodziliśmy obok sypialni.
Czasem tak niestety jest :(
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 02, 2008 15:24

może feliwaya?
ale to chyba w miarę normalne,
że Kicia zestresowana, tyle zmian, podróż...
co dzień będzie lepiej
:ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 02, 2008 19:23

Ja już nie wspomnę o mojej Rózi w postaci galaretki za kanapą ;)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie lis 02, 2008 19:33

Jana, wiem, jakie to dla Cibie przykre, człowiek w takich momentach siedzi i sie zadręcza.

Heket,pamiętaj,z e kot także przezywa, szczególnie dorosłe koty źle znoszą zmianę miejsca.
MOja schroniskowa Dynia załatwiała sie poza kuwetą przez 4 miesiące, dopiero potem zdecydowała sie korzystać z kuwety.
A w przypadku Mirabelki na pewno nie bedzie to trwać aż tyle czasu.
Zaciśnij zęby i przetrzymaj to, a sama zobaczysz, że maksymalnie za dwa tygodnie koteczka bedzie zachowywać sie u Cibeie tak, jak u Jany.

Trzymajcje sie wszystkie dzielnie. Bedzie dobrze :ok: :ok:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 353 gości