
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Diagnoza jest taka, że Doda miała uraz miednicy i ogonka jako malutki kot, mógł być to uraz np po ciężkim porodzie. Ogonek praktycznie jest nieczuły, a łapki prawie nieczułe. Pan doktor stwierdził, że rtg nie jest przydatne, bo Doda jest za mała, a nawet gdyby zrobić to i tak nie jest to operacyjne.
Trucia-mama pisze:Rozkruszyłam dwa węgle z wodą, wciągnęłam do strzykawki, dało 5 ml.
Teraz to już zupełnie Doda jest przestraszona: wstrętna duża kazała wypić czarne mleczko i zamknęła w brudnym transporterku.
Za godzinkę ją wymyję i wypuszczę, w apartamencie oczywiście.
kasia1 pisze:Trucia-mama pisze:Rozkruszyłam dwa węgle z wodą, wciągnęłam do strzykawki, dało 5 ml.
Teraz to już zupełnie Doda jest przestraszona: wstrętna duża kazała wypić czarne mleczko i zamknęła w brudnym transporterku.
Za godzinkę ją wymyję i wypuszczę, w apartamencie oczywiście.
Powiem tak ja bym jeszcze zaczekała, Dodzie się zdarzały luźne koopki , a biorąc pod uwagę podróż zmianę miejsca itd, to się jej nie dziwię. Natomiast jak się przytka to będzie tragedia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 90 gości