Z piekła rodem. Mam pięcioro dzieci!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 17, 2008 12:40

Kremu waniliowego Ramzes wprawdzie nie próbował, ale kiedyś zapomnieliśmy schować do lodówki sernik. :roll: Mama usłyszała z pokoju jakieś mlaskanie, dziamanie w kuchni i zastała Ramzesa na blacie przyssanego do tacki z ciastem. Wyżarł sporą dziurę. :?

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14566
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pt paź 17, 2008 21:58

Sabinka wrąbała nam kiedyś spory kawałek świeżo upieczonej Karpatki.Jak posmakowała raz to już przy pieczeniu każdego ciasta asystowała.

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt paź 17, 2008 22:13

Mnie zadziwiają kulinarnie tujaki.

Wrąbały mi rogala marcińskiego, ugotowany ryż, obżarły kolendrę. A Limba uwielbia suchy chleb :roll: :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob paź 18, 2008 9:56

Jana pisze:Mnie zadziwiają kulinarnie tujaki.

Wrąbały mi rogala marcińskiego, ugotowany ryż, obżarły kolendrę. A Limba uwielbia suchy chleb :roll: :twisted:


8O 8O 8O To dopiero hardcore. Ramzes kradnie też liście kapusty i obgryza sałatę. W ogóle z niego to bardziej wegetarianin. ;) Potrafi porzucić mięcho i lecieć z przeraźliwym piskiem do krojonego właśnie pomidora. Co tam - do krojonego! Do wyciąganego z szafki. :lol:

EDIT: A za kocią trawką nie przepada. :roll:

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14566
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie paź 19, 2008 12:41

Też się zamelduję w tym wąteczku :wink: Cudne opowieści i kotki :D

Też kiedyś miałam kota co uwielbiał kukurydzę ,potrafił mi wyciągać łapka z puszki ,albo pomagał obgryzać kolbę 8O :lol: Lubił też pieczarki i to marynowane i jogurty wszelkiego rodzaju :wink: Nigdy nie pozwalał domownikowi zjeść do końca - to co zostało dostawał z kubeczkiem i kończył dzieło ... :lol: Specjalnie kupowaliśmy wtedy takie jogurty żeby były płytkie i szerokie -specjalnie do mordki kota ...i królika - bo to był drugi wielbiciel jogurtów :wink: A najśmieszniejszy był widok jak króliczek podbiegał do kubeczka kota ,brał w zęby uciekał i lizał ,potem kotek wypierał króliczka i tak sobie zabierali na zmianę .Na koniec króliczek trącał tym umorusanym noskiem kotka ,a ten go dokładnie musiał wylizać :lol: No totalne kino ... :lol: 8)
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto paź 21, 2008 17:04

Amyszko, dziękuję za odwiedziny. :1luvu: Tylko ja w sumie rzadko odświeżam ten wątek, jakoś tak... nudno jest, nic się nie dzieje, wszyscy zdrowi i zadowoleni. :) I oby tak dalej. :)

Ja się bardzo cieszę z tego upodobania Ramzesa do warzyw. Warzywa zawierają sporo wody i myślę, że m.in. dzięki temu Ramzes sika jak ze strażackiej sikawki. :) Mam taką cichą nadzieję, że pozwoli mu to uniknąć SUK.

A przed chwilą, korzystając z mojej niedyspozycji (grypa czy coś tam), Ramzes zeżarł... obwarzanka. 8O Został natomiast przyłapany na wyciąganiu z torebki drugiego. Że zeżarł tamtego wiem, bo wiem ile było pierwotnie. :twisted: I bardzo proszę się mnie więcej nie pytać czego Ramzes nie jada, bo odpowiedź będzie tylko jedna - prawdopodobnie jada wszystko, tylko nie wszystkiego jeszcze spróbował. :twisted:

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14566
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto paź 21, 2008 17:54

A mój Karmelek obgryza ogonki od kiści pomidorów i winogron :wink: ,ale samych owoców nie jada ,tylko się nimi bawi :wink: łobuż jeden ... :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro lis 05, 2008 22:09

Cisza...

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto gru 09, 2008 21:23

Oj, działo się. Poprzednio przechwaliłam, że nuda. :? Ponad tydzień temu, w sobotę, Ramzes nagle zaczął się zataczać, zwłaszcza plątały mu się tylne nóżki. Potem przebiegł, jakby w stresie czy strachu, przez całe mieszkanie, skoczył na szafę, zaczął dyszeć, wreszcie uciekł pod stół i... zrobił kupę. :strach: Było już dobrze po 20. Natychmiast zapakowałam go do transporterka i zawiozłam na Gagarina. Moje pierwsze skojarzenie było, że zator tętniczy. Potem pomyślałam, że się czymś zatruł (może jakimś lekarstwem mojej mamy, które kiedyś upadło i zostało zapomniane). W lecznicy wywołano wymioty, dano kroplówkę, potem węgiel. Całą noc z soboty na niedzielę nie spałam - kot się zataczał, był wyraźnie słaby i tak jakby miał dreszcze. Bałam się, że już po nim. :( Tymczasem w niedzielę rano wstał jak gdyby nigdy nic i domagał się jedzenia. 8O Niestety doszły niepokojące objawy w postaci widocznej gołym okiem krwi w moczu. W poniedziałek pojechaliśmy na krew i z moczem do analizy. We krwi wyszedł podwyższony Aspat (108) i pałeczki (6). Mocz był dramatyczny - ciężar właściwy 1.007, pełno erytrocytów, pojedyncze wałeczki i białko 1,65 g/l. :strach: Przez dwa pierwsze dni kuracja Baytrilem, potem w domu dopyszcznie Enrobioflox. Rezultat? Wczorajszy mocz wzorcowy. 8O Krwi nie ma, ciężar 1.034, białka ślad.

Dr Uznańska mówi, że to mógł być jakiś kryształ, który, schodząc drogami moczowymi, podrażnił pęcherz i spowodował również poważne dolegliwości bólowe.

Uff, jak dobrze, że jest już dobrze. Przez ostatni tydzień byłam jednym wielkim strzępem nerwów...

I w ogóle ostatnio wszystko do dupy. W jednym tygodniu zachorował mi Ramzes i... straciłam robotę.

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14566
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto gru 09, 2008 21:28

Aniu, bo nieszczęścia chodzą parami. Co najmniej :(
Cieszę się, że kiciowi lepiej :ok:
Leon też miał taki ciężar właściwy moczu, kiedy zaczęliśmy go leczyć.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto gru 09, 2008 21:38

No i wiedziałam już czemu się o Was martwię :(

Anuś, mam nadzieję, że teraz już tylko do przodu!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto gru 09, 2008 21:42

Greta_2006 pisze:Aniu, bo nieszczęścia chodzą parami. Co najmniej :(


Przez te problemy z kocim zdrowiem, machnęłam ręką na sąd pracy. Ale może to i lepiej niż szarpać się za parę dodatkowych groszy... Tak naprawdę to ta choroba Ramzesa zaprzątnęła mi myśli i pomogła odzyskać właściwy ogląd rzeczy, tzn. co jest naprawdę ważne.

A z Leonem co było?

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14566
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto gru 09, 2008 21:46

aniaposz pisze:A z Leonem co było?

Czego nie było? :roll: Stan zapalny nerek, pęcherza, jelit i oskrzeli + cukrzyca po sterydzie podanym na kaszel :evil:
Ale to na szczęście stare dzieje :)
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto gru 09, 2008 21:52

Boo77 pisze:No i wiedziałam już czemu się o Was martwię :(

Anuś, mam nadzieję, że teraz już tylko do przodu!


Nie ma co ukrywać - wesoło to ostatnio u mnie nie jest. :? I to się już tak ciągnie od jakiegoś czasu, przynajmniej jeśli chodzi o pracę. Ale może faktycznie tak miało być... Może to ostatni moment, żeby znaleźć pracę, w której nie będę się dusić. No nic, najważniejsze są moje koty, najważniejsze, że Ramzes znów biega za piłeczką i skacze na Nescę. :)

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14566
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto gru 09, 2008 21:56

Greta_2006 pisze:
aniaposz pisze:A z Leonem co było?

Czego nie było? :roll: Stan zapalny nerek, pęcherza, jelit i oskrzeli + cukrzyca po sterydzie podanym na kaszel :evil:


:strach: Ale to w gruncie rzeczy pozytywna informacja, bo pokazuje, że z tego wszystkiego da się wyjść. :) :ok:

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14566
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości