jak dobrze, że to się stało w domu, nie chce myśleć, co by było, gdyby była w schronisku...
cieszę się, że już dobrze
Moderator: Estraven



mokkunia pisze:Aniu, to naprawdę był uśmiech losu dla Moli. Wiesz, że ją uratowałaś?

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości