Belkota - usiłuje się bawić ze wszystkimi, ale jest jeszcze bardzo niezdarny. Mruczy, chodzi za nami jak piesek
Arabelka - dziczy się jeszcze i syczy na wszystkich, ale o dziwo można ją swobodnie brać na ręce, wcale się nie wyrywa
genowefa pisze:koty wychodzące ode mnie z domu na pewno nie będą dobrze wychowane
jak Pelagenowefa pisze:Abcia znowu zapomniała, że jest oswojonaMuszę na nią popracować. Trochę dziwna ona jest - mruczy, lubi kiedy się głaszcze, nawet na rękach chwilę posiedzi, ale ma jakąś krótką pamięć.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości