kotek pozwolił sie złapać bez większych problemów.
dziki, ale nieagresywny. prawie cały czarny, z białymi łapkami i białą kreską na nosie.
podziękowania dla vadliszki i jej TŻta za pomoc w łapaniu i transporcie

pojechaliśmy do TOZu, kocio wygląda zdrowo, oczka czyste, został odchlony i od razu odrobaczony.
Ma ok. 3 mcy.
Teraz jest już u malkavianki, ma swój osobny pokoik, może się oswajać i w końcu cieszyć światłem dziennym, bo dziś był pierwszy raz w życiu na świeżym powietrzu i widział coś więcej niż ciemną piwnicę bez okien

malkavianko, dziękuje bardzo

oswajaj chłopaka, czekamy na nowiny