Cosia,Czitka,Balbi,Mić-wakacje. Brak wakacji.

» Pon sie 25, 2008 20:42

Bungo przysłała sms-a, że dojechała, żyje, ale padła :roll:

Czyli może jutro coś dopowie.
Koncert Czerwonych Gitar to musieliśmy sobie sami w apartamencie zrobić, szło nam całkiem nieźle

A Wojtek myślał i myślał i chodził z tajemniczą miną, żeby sobie przypomnieć jedną piosenkę, jakoś mu tak urywkami szło, ale w końcu doznał olśnienia :idea:

i.....
http://pl.youtube.com/watch?v=-O41FP4EOw8
Też padam dzisiaj, dobrej nocy!

» Wto sie 26, 2008 5:49

Wróciliście :dance2:

W całości!

Muszę się przyznać, że pierwszej nocy miałam sen.
Pojechałam do Kletna, żeby Was ostrzec przed ogromną powodzią, ale mi nie wierzyliście :evil:

Było mi bardzo miło poznać osobiście i czitkę i Wojtka (bo Bungo znam)

A potem nie wiem, co dalej, bo mnie Fortuna obudziła :evil:

Widok z tarasu przepiękny :love:

Wojtku - jesteś Ciasteczkowym Potworem? :lol:

Ja czasem też

I czekam z niecierpliwością na dalsze relacje, ze szczególnym uwzględnieniem motywu jaskiniowca-szałaśnika

» Wto sie 26, 2008 8:12

czitka pisze:
Tu na tarasie powstawał plan dalszego pobytu

...i mnie tam nie było

....patrzę i zazdroszczę........ choć moje organy wewnetrzne mają bardzo rozbieżne zdania na ten temat: wątroba mówi "i bardzo dobrze "

...... a serce "och jaka szkoda" :oops:

Oczywiście chodzi o to wino !!!!! Wiadomo na wątrobe szkodzi, a na serce wprost przeciwnie , to tak żeby nie było wątpliwości :oops:

» Wto sie 26, 2008 8:18

czitka pisze:

Jak ja Bungo figury zazdroszczę.... I najgorsze jest to, że Basi tak zostaje :twisted:

. U mnie ciągle te kilogramy wracają, pod warunkiem, jeśli je oczywiście najpierw zgubię :oops:

.

» Wto sie 26, 2008 9:02

http://pl.youtube.com/watch?v=8XkpaXitq ... re=related

» Wto sie 26, 2008 9:15

Ja najbardziej lubię to :

http://www.wrzuta.pl/audio/9SDOnmy4Zw/c ... losc_zagle

» Wto sie 26, 2008 9:53

Idziecie i idziecie tymi łąkami i co dalej?

Obrazek

» Wto sie 26, 2008 10:35

B-dur pisze:Wojtku - jesteś Ciasteczkowym Potworem?

Sernikowym

» Wto sie 26, 2008 10:57

Hipcia pisze:Oczywiście chodzi o to wino !!!!!

Tannat de Reserva Castel Pujol, rocznik 1998.
Przywiezione z wyprawy do Argentyny (pamiątka z wycieczki do Urugwaju).

» Wto sie 26, 2008 20:04

Całkowicie dzisiaj siada mi net i pewnie Puchaczówkę mgły zasnują, czas wracać do kotów.
Bungo zaginęła

Zaraz wstawię pożegnalne foty, reszta pewnie zostanie tajemnicą :wink:

O, jeszcze może pokażę Wojtka, który wykonuje godowy taniec strusia przy balach, strusia co głowę ma w piasku, a w górze ma tył, kto pamięta z jakiej to naszej wyprawy?
Obrazek