tylko ze są paskudni i zaniedbują zwalając wine na brak czasu
ale u nas sie pozmieniało
ale niech koty opowiedzą...
otóż Duza i Duzy kupili nowe mieszkanie bedziemy sie przeprowadzac w ciągu miesiąca bedą nowe ściany, okna, meble i wogóle nowe miejsca boimy sie... to bedą wynajmowac jakims obcym
Duza tez ma cos namieszane w pracy choc my nie wiemy o co chodzi ale ponoć skorzystamy na tym
Duzi tez ciągle mówią ze wyprowadzamy sie tylko na rok potem zabieramy mieszkanie jeszcze wiekszym Duzym Duzej i bedziemy miec schody nie wiem o co kaman...
poza tym ok, gorzej u Korniszona...
Zdzisia
A ja cos choruje zabrali mi troche krwi i Duza poluje na moje siki ale ja skutecznie to uniemożliwiam mówią ze moge miec nerki... no jak moge miec jak je mam juz?! właściwie co to nerki? nie moge sie wykupkac i srednio moge sie wysiusiać i jękam jak chodze... ale dostaje kuje od Pani i Pana Doktora i mnie nie boli i Duza kaze mi zjadac parafine jakąś ochydną i pluje po niej ale qpala wyciskam bynajmniej... tez boje sie mieszkania nowego i bedzie tam remont ale po co na rok Duzi boją sie ze za często nam zmieniac będą miejsca... ehhhh... Kornik
W pracy juz nie moge za bardzo neta... zmiana przełożonych i pracodawcy... po pracy latam po bankach i innych takich, dlatego tak jakos net to dla mnie abstrakcja
nie moge Wam ciocie zagwarantowac kiedy wrócimy na dobre no ale zaglądamy