K-ów,kolejne chore maluszki wzięte ze schronu,umierają nam:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 13, 2008 21:45

noemik pisze:myślę, że mamuśka, ta co u mnie siedzi, pójdzie do ciachnięcia po Twoim powrocie. A jak się zagoi, to niestety wraca do siebie na podwórko.
Swoją drogą będę potrzebowała pomocy z wsadzeniem jej do transportera... dzikuska śliczna, ale jednak dzikuska.
Maluszki mają się dobrze, ale przydałaby im się wizyta u weta, akcja pchely i robale, ale to tez juz po twoim urlopie. I potem do nowych domków.:-)


noemik, a nie możesz maluchów zabrac teraz do weta jakos pokazać chociaz??
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Śro sie 13, 2008 21:49

no, a u mnie znowu klapa. przyznaję, jedyną szansą jest jednak klatka-łapka. Jak tylko pozbęde się rodziców znowu wybiorę się na koty. Dziś z Keirzontką bardzo próbowałysmy, ale w końcu ktoś zaczął strzelać ślepakami w nas (albo obok nas :P ) no i sie ciemno zrobilo... a kotki nadal biegają :placz:

... miałam też okazję złapać tę biało-czarną kotkę i jej dziecko, tylko nie ma ich gdzie umieścić. Tak, wiec Agnieszko, pisałąm do Ciebie w jej sprawie, ale etarz to nie ma co zrobic z nia :?

miałyśmy tez dzisiaj sznasę złapac kilka jeży :roll:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Śro sie 13, 2008 21:57

Justyna, mogę wziąć je do weta.
tylko nie mając książeczek - nie wiem, co miały robione w chironie.
nie wiem, czy mamuśka ma pchły - jak ma, to nie wiem, czy jest sens już teraz psikać małe - od niej znowu przejdą na nie.

małe są zdrowe, wyszły z chirona kiedy? 2 tygodnie temu?
postaram się je niedługo zabrać na oględziny do mojego weta.

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 13, 2008 21:59

Justyna, a czy mogę Cie prosić o pomoc w załadowaniu do transportera i zawiezieniu Lulu na sterylkę, jeśli okaże się, że talony są ważne tylko do końca miesiąca?

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 13, 2008 22:03

noemik pisze:Justyna, a czy mogę Cie prosić o pomoc w załadowaniu do transportera i zawiezieniu Lulu na sterylkę, jeśli okaże się, że talony są ważne tylko do końca miesiąca?


nie ma problemu :)

zrobię co w mojej mocy. A swoja drogą to bardzo dziwne, ze im Wojnar książeczek nawet nie wystawił - coś bym powiedziałą, ale nie powiem :arrow:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Śro sie 13, 2008 22:05

kosma_shiva pisze:
noemik pisze:Justyna, a czy mogę Cie prosić o pomoc w załadowaniu do transportera i zawiezieniu Lulu na sterylkę, jeśli okaże się, że talony są ważne tylko do końca miesiąca?


nie ma problemu :)

zrobię co w mojej mocy. A swoja drogą to bardzo dziwne, ze im Wojnar książeczek nawet nie wystawił - coś bym powiedziałą, ale nie powiem :arrow:


się trzeba upomniec :roll: niestety

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 13, 2008 22:09

heh, moc będzie potrzebna, Lulka to silna zawodniczka.
:-)
jakby ktoś miał po drodze do chirona jakoś jutro, może przy okazji innego kota, przed ich urlopem, to upomnijcie sie proszę o książeczki całej trójki.

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 13, 2008 22:10

Tweety pisze:
kosma_shiva pisze:
noemik pisze:Justyna, a czy mogę Cie prosić o pomoc w załadowaniu do transportera i zawiezieniu Lulu na sterylkę, jeśli okaże się, że talony są ważne tylko do końca miesiąca?


nie ma problemu :)

zrobię co w mojej mocy. A swoja drogą to bardzo dziwne, ze im Wojnar książeczek nawet nie wystawił - coś bym powiedziałą, ale nie powiem :arrow:


się trzeba upomniec :roll: niestety


Ja mogę jutro poprosić o te książeczki jak będę po kociuszki
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Śro sie 13, 2008 22:12

kosma_shiva pisze:
Tweety pisze:
kosma_shiva pisze:
noemik pisze:Justyna, a czy mogę Cie prosić o pomoc w załadowaniu do transportera i zawiezieniu Lulu na sterylkę, jeśli okaże się, że talony są ważne tylko do końca miesiąca?


nie ma problemu :)

zrobię co w mojej mocy. A swoja drogą to bardzo dziwne, ze im Wojnar książeczek nawet nie wystawił - coś bym powiedziałą, ale nie powiem :arrow:


się trzeba upomniec :roll: niestety


Ja mogę jutro poprosić o te książeczki jak będę po kociuszki


Justyna, cudnie, bardzo Ci dziękuję.:)

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 13, 2008 22:18

noemik pisze:
kosma_shiva pisze:
Tweety pisze:
kosma_shiva pisze:
noemik pisze:Justyna, a czy mogę Cie prosić o pomoc w załadowaniu do transportera i zawiezieniu Lulu na sterylkę, jeśli okaże się, że talony są ważne tylko do końca miesiąca?


nie ma problemu :)

zrobię co w mojej mocy. A swoja drogą to bardzo dziwne, ze im Wojnar książeczek nawet nie wystawił - coś bym powiedziałą, ale nie powiem :arrow:


się trzeba upomniec :roll: niestety


Ja mogę jutro poprosić o te książeczki jak będę po kociuszki


Justyna, cudnie, bardzo Ci dziękuję.:)


kocia przyjemność po mojej stronie 8)
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Śro sie 13, 2008 22:34

Tweety, bo tak mi się jeszcze przypomniało.
Koleżanka tymczasuje (to zaraźliwe jest) bezdomną kotkę uratowaną i przywiezioną bodajże z Żor. Czy jest szansa, że ją też dałoby się ciachnąć w ramach talonów? Dziewczyna ma dobre serce, chce dobrze, tylko z funduszami nie bardzo.

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 13, 2008 22:36

noemik pisze:Tweety, bo tak mi się jeszcze przypomniało.
Koleżanka tymczasuje (to zaraźliwe jest) bezdomną kotkę uratowaną i przywiezioną bodajże z Żor. Czy jest szansa, że ją też dałoby się ciachnąć w ramach talonów? Dziewczyna ma dobre serce, chce dobrze, tylko z funduszami nie bardzo.


jasne. A ja pytałam w koło kto ma coś do ciachnięcia, bo dwie sterylki były umówione na dziś :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 13, 2008 22:41

Tweety pisze:
noemik pisze:Tweety, bo tak mi się jeszcze przypomniało.
Koleżanka tymczasuje (to zaraźliwe jest) bezdomną kotkę uratowaną i przywiezioną bodajże z Żor. Czy jest szansa, że ją też dałoby się ciachnąć w ramach talonów? Dziewczyna ma dobre serce, chce dobrze, tylko z funduszami nie bardzo.


jasne. A ja pytałam w koło kto ma coś do ciachnięcia, bo dwie sterylki były umówione na dziś :wink:


kurcze, co za pech... :(

A zapraszam Tweety na wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3383331#3383331 jesli masz moment. Zastanawiamy się z Dorotka co robić...
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Śro sie 13, 2008 22:42

super. to ja jej dam znać. tylko czekam na wieści, czy to do końca sierpnia trzeba.
to wtedy Lulu i tamta panna - do zrobienia.

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 13, 2008 22:44

noemik pisze:super. to ja jej dam znać. tylko czekam na wieści, czy to do końca sierpnia trzeba.
to wtedy Lulu i tamta panna - do zrobienia.


no i u mnie bialo-czarna i popielata
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 76 gości