noemik pisze:myślę, że mamuśka, ta co u mnie siedzi, pójdzie do ciachnięcia po Twoim powrocie. A jak się zagoi, to niestety wraca do siebie na podwórko.
Swoją drogą będę potrzebowała pomocy z wsadzeniem jej do transportera... dzikuska śliczna, ale jednak dzikuska.
Maluszki mają się dobrze, ale przydałaby im się wizyta u weta, akcja pchely i robale, ale to tez juz po twoim urlopie. I potem do nowych domków.
noemik, a nie możesz maluchów zabrac teraz do weta jakos pokazać chociaz??