Morelka. Z Kluskiem w nowym domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 11, 2008 21:49

Nakarmiłam Morelkę gęstym convem, jadła z wielkim apetytem. Umyłam mordkę - nie podobało się. Ale tylko odwracała głowę, nie poszła sobie w głąb transportera :roll:


slifkowa - "nasza" lecznica to Białobrzeska, z wielu względów. TŻowi nawet przez myśl nie przeszło, żeby pojechać gdzie indziej.
Ostatnio edytowano Wto sie 12, 2008 0:19 przez Jana, łącznie edytowano 1 raz

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon sie 11, 2008 21:50

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Beata B.

 
Posty: 647
Od: Pon sty 01, 2007 17:23
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Pon sie 11, 2008 21:51

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 11, 2008 22:16

Morelko - znalazłaś się w najlepszym domku pod słońcem, teraz tylko

wracaj do zdrówka :) musi być dobrze, nie ma innej opcji.

Ukłony dla TŻta :)
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon sie 11, 2008 22:19

Morelka, musisz zyc i zdrowiec

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Pon sie 11, 2008 22:25

jana: no wlasnie wiem, wiem, ze bialobrzeska jest genialna :)
ale poniewaz ja na Zytnia tez nie narzekam ;] a on ją znalazl tuz obok, to pomyslalam...

:)

Pozdrawiam, uklony i szacunek dla TŻ. i dla Ciebie, jestescie razem genialni :) imho

slifkowa

 
Posty: 661
Od: Śro kwi 16, 2008 15:24
Lokalizacja: Warszawa Wola Muranów Śródmieście

Post » Pon sie 11, 2008 22:36

Mocne kciukasy dla Morelki :ok: :ok: :ok: Dziewczynko ślicznościowa - WALCZ :ok: :ok: Musisz, no po prostu musisz wygrać :ok: :ok:
A taki TŻ jak TŻ Jany - to po prostu miód na serce :D TŻ-cie Jany dzięki wielkie :love:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon sie 11, 2008 22:41

ciekawe kto tam kogo kotami zarazil ;)

slifkowa

 
Posty: 661
Od: Śro kwi 16, 2008 15:24
Lokalizacja: Warszawa Wola Muranów Śródmieście

Post » Pon sie 11, 2008 22:53

Wielki szacunek dla TŻta - taki chłop to skarb :D
Morelko malutka, trzymaj się dziewczynko, walcz i zdrowiej - jesteś bezpieczna, musi się udać :ok: :ok: :ok:

Patsy

Avatar użytkownika
 
Posty: 2526
Od: Wto sty 15, 2008 22:12
Lokalizacja: Wawa MoKotów

Post » Pon sie 11, 2008 23:12

Morelka już ulokowana w swoim apartamencie - małej klatce wystawowej. W czasie przeprowadzki podjadła gerberka, byłam wredna i odsuwałam jej miseczkę - dochodziła, ale tylne łapki jakieś takie słabe i niepewne, kiwała się.

Gada do mnie, ale bezgłośnie, mruczy bezdźwięcznie :roll: Miziała się i nadstawiała do głaskania. Teraz siedzi i kiwa się, oddycha z trudem, nie mam pojęcia co temu kociakowi jest :( Ma taki smutny, nieprzytomny wzrok :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon sie 11, 2008 23:19

Stawka tez miala nieprzytomny wzrok. Robili malej usg? Nie ma zadnych urazow wewnetrznych?

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 11, 2008 23:20

Ech. Zakładając, że ta babka w aucie ją potrąciła, to Morelka jest co najmniej poobijana. A to na bank boli.
Jana, na Twoje oko, to ona ma przyspieszony, spłycony oddech czy raczej odwrotnie?

Dobrze, że zjadła.
I że jednak się porusza.
Paluchy zaciśnięte :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 11, 2008 23:20

Osłabiona?
Czy wygląda na zagłodzoną?

Może uderzona?
Jak osłuchowo?

Kciuki trzymam.

Edit: doczytałam.
Nie ma obrażeń wewn.?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sie 11, 2008 23:26

a co w lecznicy powiedzieli??

slifkowa

 
Posty: 661
Od: Śro kwi 16, 2008 15:24
Lokalizacja: Warszawa Wola Muranów Śródmieście

Post » Pon sie 11, 2008 23:26

Agn - nie wiem :( Boję się tych obrażeń wewnętrznych jak cholera, ale co ja poradzę :( Pocieszam się, że nosek różowy, jakby bardziej niż na początku, a gdyby było krwawienie wewnętrzne, to by chyba bladła?

Na rtg płuca porządku, nie ma odmy. Złamań łapek nie ma, miednica trudna do oceny, bo się wyrywała strasznie.

Oddycha jakby ciężej i głębiej niż godzinkę temu. Najgorszy ten wzrok, cholera no.

edit - może to przez ten zapchany nosek

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 930 gości