Balbinka i Pikasia, zdjęcia stare i nowe

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 23, 2008 23:04

Balbi, dziewczyno, weź się w garść.

Filmy właśnie zgrywam :roll:. Może do jutra się zgrają.
Mama oglądała jedzącą Balbinę i też powiedziała, że je tak samo jak nasz Gwoździk. Bez słowa sugestii z mojej strony.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw lip 24, 2008 8:09

cały czas :ok: :ok: :ok:
oby w końcu było wiadomo co...
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Czw lip 24, 2008 13:54

Kciuki :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw lip 24, 2008 19:54

No i się nam dziś upiekło :evil:
Balbina w nocy zrobiła kilka mocno rozpulchnionych kup.
O dziwo, po wydaleniu tychże apetyt miała całkiem całkiem. Jadła na raty, ale nawet jak odeszła od miski, to potem wracała i dojadała.
Tylko oddech znowu przyspieszony.
Jak ją wyjęłam z transportera w lecznicy, to normalnie miała spocone łapki.
Zostałam odpytana, jak Balbinka znosi narkozę - a znosiła kiepsko.
No i zdecydowaliśmy, że przy dzisiejszej duchocie nie będziemy ryzykować. Spróbujemy jeszcze przez kilka dni opanować ten brzuszek.
No i może uda nam się trafić tak, żeby w razie czego dr DJ zajrzał w paszczę.
Na pewno te zdjęcia nas nie ominą, bo każdy, kto ogląda film widzi, że niby nie ma dramatu, ale coś jest nie tak. Natomiast nie wygląda to na sprawę neurologiczną, przynajmniej na razie. I optymistyczne jest to, że Balbi nie chudnie. Te 20 deko, które zgubiła, to i tak powinna była zrzucić, wazy 4,5 kg i to jest optymalna waga dla niej.

A Balbinka chyba całkiem zadowolona z tego obrotu spraw, całkiem ładnie zjadła. Czekam jeszcze na kupala :twisted:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 24, 2008 22:21

Balbina, zdrowiej :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt lip 25, 2008 13:14

:ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt lip 25, 2008 13:16

:ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lip 27, 2008 19:22

wieści?

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie lip 27, 2008 19:23

No właśnie, Balbinko, jak tam? bo ciotki się zamartwiają...

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon lip 28, 2008 8:47

mam nadzieje, że już dobrze i dziewczyny wylegują się w cieniu??
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon lip 28, 2008 8:53

Czekam na wiadomości i nadal trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon lip 28, 2008 22:49

Dzięki ciotki za pamięć.
Upał daje się we znaki, niestety.
Piątek i sobota był jeszcze ok, w niedzielę już słabiej.
Dziś Balbinok dostała wspomagacza apetytu, bo z jedzeniem było cienko.
Pod wieczór zadziałało, podjadła trochę.
Zła jestem na te prognozy, nie po drodze nam z tropikiem :evil:
Jedyna pociecha, że Balbi pije, no i nie zapomina o toalecie.
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 28, 2008 22:51

Na koci apetyt, to trzeba wyjechac, a koty zostawic pod opieką ciotek z MT. Moje dwa razy grubsze, niż przed wyjazdem.

A powaznie - kciuki bardzo mocno zaciśnięte. Też się boję upałów.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon lip 28, 2008 23:01

zgadzam sie z Sib generalnie :lol: 8)

u mnie Daisy niejadek ma ostatnio straszna faze na jedzenie 8O az sama nie wiem, o sooo chodzi :wink: :P

kciuki w kazdym razie - te upaly nie sa fajne... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt sie 01, 2008 23:52

Apdejtuję, choć nie mam specjalnych newsów.
Apetyt Balbinki jest jak sinusoida. Dziś dołkujemy.
Nie wiem, czy to kwestia pogody, łudzę się, że to jest przyczyna.
Bo i Pikaśka jakieś ma ansy wobec miski. Tyle, że jednak coś zjada.
Z drugiej strony, staram się cieszyć każdym w miarę dobrym dniem.
Choćby to było te 30 gram suchego, które zje.
I tak nam się życie plecie.
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości