KACPEREK

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 17, 2003 21:56

ryśka pisze:Wspaniałe wieści!! :D :D Czy to znaczy Kasiu, że maluch będzie zupełnie zdrowy? :D Mów jeszcze! Nie daj nam umrzeć z ciekawości :lol:.

To sie jeszcze zobaczy. Zupełnie to może na wyrost powiedziane.
Ale Przemek twierdzi, ze wyciagnie kota z takiego stanu w jakim obecnie jest!
A ja juz nie wnikam w szczególy medyczne i wierzę Przemkowi ślepo.

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt paź 17, 2003 22:08

A to posikiwanie - to też z powodu tego krwiaka 8O :?: > No bo kota w pieluszce przez całe życie - to sobie nie wyobrażam - jaki kot na to się zgodzi? A z kolei posikujący latami wszedzie - po wykładzinach, łóżkach itd - też trudne :?

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 17, 2003 22:11

Jakaś dobra dusza zmieniła tytuł wątku :D

Wojtek

 
Posty: 27797
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt paź 17, 2003 22:12

Ta sie ciesze, :lol: czulam,ze ten Kociak bedzie mial szczescie bo trafil w rece Pana Przemka. Dlatego tez to imie dalam psiakowi, ktorego zdjecia rtg chce do Pana Przemka wyslac-przeczytajcie na koci-lapci, o Sochaczewie, Kacperku II :cry: :cry:
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pt paź 17, 2003 22:13

Przyznam się, że te szmatki i folie na podłodze lekko mnie przeraziły :roll: Mam wykładziny bo mieszkam na parterze starego domu i okropnie ciągnie od podłóg. A mama z trudem chodzi, zabije się na tych szmatkach. O kurczę - jak to zrobić :?:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 17, 2003 22:15

trzymam kciuki za Kacperka szczęsciarza :D
sqter & świrek & hienka & ufik

ObrazekObrazek

sqter

 
Posty: 478
Od: Sob sie 09, 2003 23:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 17, 2003 22:20

Anka pisze:Przyznam się, że te szmatki i folie na podłodze lekko mnie przeraziły :roll: Mam wykładziny bo mieszkam na parterze starego domu i okropnie ciągnie od podłóg. A mama z trudem chodzi, zabije się na tych szmatkach. O kurczę - jak to zrobić :?:


Pampersy... :roll:

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt paź 17, 2003 22:22

Anko - a może to gorzej brzmi niż wygląda? :roll: I może kociatko przestanie posikiwać po leczeniu u tak znakomitego weta? :)

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt paź 17, 2003 22:31

Gruba folia malarska - osiadzie i nie bedzie kusic pozostale koty. I raczej nikt sie nie potknie.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 18, 2003 9:37

to trzymamy kciuki za leczenie Kacperka :D
Obrazek Obrazek

drotka

 
Posty: 1802
Od: Wto kwi 22, 2003 11:49
Lokalizacja: Warszawa Kabaty

Post » Sob paź 18, 2003 9:42

ryśka pisze:Anko - a może to gorzej brzmi niż wygląda? :roll: I może kociatko przestanie posikiwać po leczeniu u tak znakomitego weta? :)


Trzymam kciuki żeby tak było. WogOle w nocy strasznie się martwiłam :( . Bo o tym, że nie może o własnych siłach wejść do kuwety, to wiedziałam i byłam na to nastawiona. Nawet sobie wymyśliłam taką osłonę pod stołem gdzie jest kuweta - że gdyby kociątko się nie wdrapało i zrobiło obok - to by tak nie raziło zanim nie posprzątam. No a poza tym starałabym się je często wkładać. Ale jeżeli ono będzie zawsze robić wszędzie - to chyba nie dam rady :crying: . A moja mama! :strach: . Wykładzin i chodników nie zwinę - właśnie z powodu zimna - a mama bardzo marźnie. Folia? Gdzie? W całym mieszkaniu? Tzn. na krótko to da się. Ale na lata? :strach: A kotka robiącego WSZĘDZIE nikt nie zechce :cry: . Nie mam pojęcia, co robić... Może zamartwiam się na zapas. Sama nie wiem.
Jestem NAPEWNO gotowa
:arrow: pilnować leczenia
:arrow: w razie potrzeby pilnować diety
:arrow: nosić kotka na rękach
:arrow: tak zorganizować teren wokół kuwety, aby zrobienie obok nie było problemem
:arrow: otoczyć kotka miłością
Ale mieć CAŁE mieszkanie zasikane - sama chyba nie jestem na to gotowa. A moja mama napewno.
Bosch - CO ROBIĆ
Jeszcze chcę mieć nadzieję w leczeniu - że zacznie kontrolować sikanie.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 18, 2003 10:16

Aniu badz dobrej mysli :!:
Szczerze mowiac kot z pampersem do konca zycia to :strach: ale mysle, ze kiedy jego chodzenie poprawi sie tzn. bedzie stawal na lapeczkach, to przyjdzie czas na nauke siurania do kuwety. W tej chwili z tego co wyczytalam, kocio ledwo chodzi ale kiedy bedzie zdrowy, bez zadnego problemu da rade wejsc do kuwetki.
A to posikiwanie po kropelce, czy to nie jest zwiazane z choroba nerek?
Kacperek musi byc gruntownie przebadany. Byc moze to zapalenie pecherza, ktore mozna wyleczyc i moze minie problem siurania? :roll:
Aniu sciaskam mocno! bedzie dobrze :!: Najwazniejsze to pozytywne nastawienie! Kacperek bedzie zdrowym kotem :D

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 18, 2003 10:21

Izabela pisze:Kacperek bedzie zdrowym kotem :D

Będzie :!:
Będzie :!:
Będzie :!:
:ok:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 18, 2003 10:22

Iza, dzięki za wsparcie :) . Bo mnie już te myśli straszą. Jestem przygotowana, że nie jest zdrowym koteczkiem, że wymaga więcej opieki itd, ale to siuranie mnie przeraża - gdyby miało nie minąć. I mama też tego nie zaakceptuje. Ona już prawie nie wychodzi z domu. Ciągle w zasiuranym mieszkaniu? :strach:
Może to jest jakiś ucisk na nerw kontrolujący sikanie i jak zacznie chodzić, chociażby słabo, to i kontrolować te sprawy zacznie?
Chcę być nastawiona pozytywnie. Chcę. Chcę. Chcę.Będzie dobrze. Będzie dobrze. Będzie dobrze. MUSI być dobrze.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob paź 18, 2003 10:26

Z całą pewnością to posikiwanie jest związane z jego obecnym stanem (tak sądzę). Więc jeśli dr Przemek go postawi na nogi, to przecież i siuraie ustąpi 8) No MUSI.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 100 gości