SOS SOS SOS :((( / nowe wiesci i zdjecia str 19!

» Pon lip 14, 2008 7:46

A co z oczkiem, nie paprze się?
Dobra robota dziewczyny, jesteście nieocenione

» Pon lip 14, 2008 9:26

"Oczko" w zupełnym porządku, wygniło już tam swego czasu wszystko co mogło wygnić :roll:

, Biała siedzi sobie bardzo smutna w transporterku w klatce, trochę je (niewiele, ale na tyle , że nie trzeba się tym martwić) i kuwetkuje.

» Wto lip 15, 2008 10:42

Bialasek, jak na poldzikiego kota przystalo, pieknie zjada swoje porcje z miseczki, siewtnie celuje w kuwetke. Jest nieco niesmiala, ale nie musi sie z nami zaprzyjazniac.
Ma sie dobrze wygoic, odzywic i wrocic do swojej opiekunki.

» Wto lip 15, 2008 15:44

Uff, to dobrze, że wszystko już w porządku... Dawajcie znać, co tam się dzieje.

» Czw lip 17, 2008 6:01

Dziewczyny, jak u Was sytuacja?

» Czw lip 17, 2008 6:58

Caly wolny czas pochlania dziewczynom oddana Siedmiolatka, wiec narazie nie mamy mozliwosci podjechac do staruszki. Zreszta pojawimy sie tam, jak bedzie mozna wypuscic Bialaska.

Z kotka wszystko oki. Maluszki troszke sie rozlozyly, niektorym trzeba bylo zmieniac antybiotyk.

» Czw lip 17, 2008 7:04

Agn pisze:Caly wolny czas pochlania dziewczynom oddana Siedmiolatka,

Agn, a kto to? :oops:

» Czw lip 17, 2008 7:07

mokkunia pisze:
Agn pisze:Caly wolny czas pochlania dziewczynom oddana Siedmiolatka,

Agn, a kto to?

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=77339

» Czw lip 17, 2008 7:55

Zrobiłam bazarek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3291296#3291296

Zapraszam :wink:

» Czw lip 17, 2008 7:56

Mereth - dziekuje. :1luvu:

» Pt lip 18, 2008 20:07

Zrobiłam przelew dla tych nieszczęśników.
Jak one się mają?

» Pt lip 18, 2008 22:07

Serdecznie dziękujemy, (Lidka przynajmniej do wtorku bez dostępu do sieci, więc potwierdzi jak tylko będzie miała możliwość)

Maluchy mają się świetnie, dzielnie roznoszą fundacyjną łazienkę, najlepsze zabawy - zamordować rodzeństwo i zdemolować wszystko co się da.

Ich leczenie dobiega już końca, jednak cały czas musimy zakraplać oczka. Najbardziej zaprawiony jest jeden czarnuszek w białych skarpetkach - nadal nie widzi, bo ma tak opuchnięte spojówki. Ale ogólnie idzie ku lepszemu. Niedługo będzie można pomysleć o szczepieniu całej bandy.

Chudziutka Białaska siedzi sobie spokojnie w swoim pomieszczeniu, jest bardzo łagodna i lekko płochliwa. Chcemy, żeby sobie odpoczęła i się trochę podtuczyła (apetyt dopisuje), zanim wróci do swojego ogrodu.