K-ów,kolejne chore maluszki wzięte ze schronu,umierają nam:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 13, 2008 18:27

Droga Tweety, domyślam się, że w tej złośliwości chodzi Ci o mnie.
Spróbuj sobie wyobrazić, że nie każdy siedzi przez 24 godziny przed komputerem i nie śledzę wszystkich wątków. Tak, mogę Ci pożyczyć klatkę, zapraszam do mnie, może być teraz, jestem w domu. Proszę o kontakt na PW.
Jeden warunek: nie może być zagrożenia panleukopenią. Mam nieszczepione kociaki, które są w trakcie leczenia, więc nie można ich jeszcze zaszczepić.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Nie lip 13, 2008 18:32

Nordstjerna pisze:Droga Tweety, domyślam się, że w tej złośliwości chodzi Ci o mnie.
Spróbuj sobie wyobrazić, że nie każdy siedzi przez 24 godziny przed komputerem i nie śledzę wszystkich wątków. Tak, mogę Ci pożyczyć klatkę, zapraszam do mnie, może być teraz, jestem w domu. Proszę o kontakt na PW.


moje śledzisz dokładnie sądząc z późniejszych cytatów na rożnych innych wątkach, które dobrzy ludzie mi podsyłają i wiedziałam, że w ten sposób Cię ściągnę do pomocy a nie tylko do wbijania szpilek :wink: Możemy się nie lubić ale tutaj chodzi o kota

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 13, 2008 18:40

Zadziwia mnie Twoja megalomania, ale to już nie mój problem. Na temat rozmaitych spiskowych teorii i manii prześladowczych dyskutować nie zamierzam, ani tutaj, ani na PW.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Nie lip 13, 2008 18:42

BarbAnn jest tak dobra (jak zwykle zresztą), że podjechałaby jutro do Ciebie po południu. Proszę tylko o adres na PW i nr telefonu tak dla bhp. I oczywiście - dziękuję za pomoc dla Maksa :1luvu:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 13, 2008 18:47

Nordstjerna pisze:Zadziwia mnie Twoja megalomania, ale to już nie mój problem. Na temat rozmaitych spiskowych teorii i manii prześladowczych dyskutować nie zamierzam, ani tutaj, ani na PW.


mnie to nawet do głowy nie przyszło, zwłaszcza, że nie mam czasu na durnoty. Kilka osób zadzwoniło, kilka napisało stąd o tym wiem. Ale generalnie lata mi to i powiewa. Nikt nie ma obowiązku się lubić ale to jest forum pomocy dla kotów i do tego chcę je "wykorzystać"

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 13, 2008 18:58

Nordstjerna pisze:Jeden warunek: nie może być zagrożenia panleukopenią. Mam nieszczepione kociaki, które są w trakcie leczenia, więc nie można ich jeszcze zaszczepić.


Proszę jedynie o wyraźne potwierdzenie tutaj, na forum, że osoba, która przyjedzie po klatkę, nie miała w ostatnim czasie kontaktu z panleukopenią, a klatka przed zwrotem zostanie dokładnie odkażona Virkonem lub Aldevirem.
Namiary wysyłam BarbAnn na PW.

Edit: Żeby było wszystko jasne - klatka nie jest moja (moje są zajęte), to jest ta sama klatka, którą na wiosnę pożyczała sanna-ho od skaskiNH, dla Groszków. Niestety, nie mogę się skontaktować ze skaskąNH telefonicznie, dlatego piszę tutaj, bo wypada mi poinformować osobę, od której klatka do nas przyjechała, u kogo aktualnie się znajduje.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Nie lip 13, 2008 19:39

Nordstjerna pisze:
Nordstjerna pisze:Jeden warunek: nie może być zagrożenia panleukopenią. Mam nieszczepione kociaki, które są w trakcie leczenia, więc nie można ich jeszcze zaszczepić.


Proszę jedynie o wyraźne potwierdzenie tutaj, na forum, że osoba, która przyjedzie po klatkę, nie miała w ostatnim czasie kontaktu z panleukopenią, a klatka przed zwrotem zostanie dokładnie odkażona Virkonem lub Aldevirem.
Namiary wysyłam BarbAnn na PW.

Edit: Żeby było wszystko jasne - klatka nie jest moja (moje są zajęte), to jest ta sama klatka, którą na wiosnę pożyczała sanna-ho od skaskiNH, dla Groszków. Niestety, nie mogę się skontaktować ze skaskąNH telefonicznie, dlatego piszę tutaj, bo wypada mi poinformować osobę, od której klatka do nas przyjechała, u kogo aktualnie się znajduje.


ani Basia ani ja nie miałyśmy kontaktu z panleukopenią, przynajmniej ja nic o tym nie wiem abym miała. U mnie też są 3 kociaki bez szczepień, bo za małe. Klatka będzie odkażona. Na jak długo będzie można ja pożyczyć? myślę o dwóch tygodniach czyli na czas wyjazdu mojej córki, bo pozostawia pusty pokój (co prawda wielkości szafy trzydrzwiowej ale klatka na środku powinna się zmieścić :wink: )

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 13, 2008 19:55

Wiesz, jak to jest z kotami - trudno cokolwiek zaplanować. W tej chwili mogę powiedzieć - bierz i pożyczaj, bo jest wolna. W tym tygodniu powinna się już zwolnić moja, po kocicy posterylkowej, więc rezerwa będzie, jakby nam się coś złapało.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Nie lip 13, 2008 19:56

wszystko na stanie mam szczepione
i mam osobowa astre i mam nadzieje ze klatka wejdzie
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 14, 2008 9:04

Rozmawiałam przed chwilą ze skaskąNH - nie ma dostępu do neta, ale jest jej błogosławieństwo na pożyczenie klatki. Prosiła tylko, żeby klatka po użyciu wróciła do mnie, żeby się nie zrobił bałagan.
Klatka jest typowa królicza - 100x50 cm, składa się płasko i do auta wchodzi bez problemu.

Nie wiem, Tweety, czemu nie potrafisz napisać otwartym tekstem - mogłaś zwyczajnie, jak człowiek zapytać na PW, czy nie mam wolnej klatki do pożyczenia, bez zastawiania pułapek i robienia podchodów. Taki styl załatwiania spraw, jak zaprezentowałaś w tym wątku, bardzo mi nie odpowiada i następnym razem proszę, abyś w kontaktach ze mną postarała się go unikać.
A lubić albo nie lubić to ja mogę wyłącznie osoby, które znam osobiście - w odniesieniu do osób, które znam tylko z kontaktów internetowych mogę najwyżej powiedzieć, że nie podobają mi się ich wypowiedzi.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pon lip 14, 2008 9:46

Nordstjerna pisze:Rozmawiałam przed chwilą ze skaskąNH - nie ma dostępu do neta, ale jest jej błogosławieństwo na pożyczenie klatki. Prosiła tylko, żeby klatka po użyciu wróciła do mnie, żeby się nie zrobił bałagan.
Klatka jest typowa królicza - 100x50 cm, składa się płasko i do auta wchodzi bez problemu.


oczywiście, wróci do Ciebie

Nordstjerna pisze:Nie wiem, Tweety, czemu nie potrafisz napisać otwartym tekstem - mogłaś zwyczajnie, jak człowiek zapytać na PW, czy nie mam wolnej klatki do pożyczenia, bez zastawiania pułapek i robienia podchodów. Taki styl załatwiania spraw, jak zaprezentowałaś w tym wątku, bardzo mi nie odpowiada i następnym razem proszę, abyś w kontaktach ze mną postarała się go unikać.
A lubić albo nie lubić to ja mogę wyłącznie osoby, które znam osobiście - w odniesieniu do osób, które znam tylko z kontaktów internetowych mogę najwyżej powiedzieć, że nie podobają mi się ich wypowiedzi.


znamy się osobiście, może w przelocie ale rozmawiałyśmy na żywo. Poza tym pytanie o klatkę było do ogółu krakowskiego a nie konkretnie do Ciebie, nie musiałaś mieć wolnej i nie musiałaś pożyczać. Tobie nie spodobał się mój styl a mnie się nie podobają Twoje ataki na mnie tylko dlatego, że mam na coś inne poglądy. Nie mam obowiązku mieć takich samych jak inni, tych "jedynie słusznych", dawno, niestety, jestem dorosła i odpowiadam głównie przed sobą za takie a nie inne postępowanie. A robienie zadymy na wątkach, porównywanie mnie do rozmnażaczy i nagonka za propozycję przehotelowania maluchów spod bloku, bo były w niebezpieczeństwie, ogłaszanie jak jest Ci wstyd, że wpłaciłaś na AFN na Mruczka ... Nie dziw się mojej reakcji. Mam nadzieję, że nie jest wstydem pożyczenie klatki, bo kot Maks jest w końcu pod chwilową opieką AFN-u :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 14, 2008 10:22

Tweety pisze:znamy się osobiście, może w przelocie ale rozmawiałyśmy na żywo. Poza tym pytanie o klatkę było do ogółu krakowskiego a nie konkretnie do Ciebie, nie musiałaś mieć wolnej i nie musiałaś pożyczać. Tobie nie spodobał się mój styl a mnie się nie podobają Twoje ataki na mnie tylko dlatego, że mam na coś inne poglądy. Nie mam obowiązku mieć takich samych jak inni, tych "jedynie słusznych", dawno, niestety, jestem dorosła i odpowiadam głównie przed sobą za takie a nie inne postępowanie. A robienie zadymy na wątkach, porównywanie mnie do rozmnażaczy i nagonka za propozycję przehotelowania maluchów spod bloku, bo były w niebezpieczeństwie, ogłaszanie jak jest Ci wstyd, że wpłaciłaś na AFN na Mruczka ... Nie dziw się mojej reakcji. Mam nadzieję, że nie jest wstydem pożyczenie klatki, bo kot Maks jest w końcu pod chwilową opieką AFN-u :wink:


Czy to było ogólnie do Krakowian? Powiększyłam tekst, dla lepszej czytelności:

Tweety pisze:
Na innym wątku jedna osoba z Krakowa tak bardzo pomstuje na hotele dla zwierząt ale jak trzeba pomóc konkretnie i podejrzewam, że ma taką możliwość albo ona albo ktoś z jej znajomych to cisza. Eh, uwielbiam takich mądralińskich dogadywaczy :evil:


Tweety pisze:[
moje śledzisz dokładnie sądząc z późniejszych cytatów na rożnych innych wątkach, które dobrzy ludzie mi podsyłają i wiedziałam, że w ten sposób Cię ściągnę do pomocy a nie tylko do wbijania szpilek :wink: Możemy się nie lubić ale tutaj chodzi o kota


Widzisz, Tweety, takimi właśnie wypowiedziami zrażasz do siebie ludzi.
"Nagonka" - proszę bardzo, tu jest ten post, jak i dalsze losy kociaków i ich mamy (sanna-ho zwróciła się o pomoc i w końcu otrzymała ją od Kinyi i od nas). Czytający niech sami oceniają.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3087656#3087656



I po raz kolejny, chyba już czwarty proszę: nie powtarzaj kłamstw z o tym rzekomym wstydzie, że wpłaciłam "na Mruczka".
Mam potwierdzenie przelewu za ten bazarek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=74 ... sc&start=0
gdzie jest wyraźnie w tytule przelewu napisane "Na krakowskie koty", a kwota na tyle przewyższa cenę przedmiotu, nawet tę wylicytowaną, że mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że wpłaciłam na pomoc kotom ogólnie, a nie tylko kupiłam podkładki.
Których zresztą do tej pory nie otrzymałam, ale się nie upominałam, więc nie mam uwag.



Jak dla mnie EOT. Nie kojarzę Twojej osoby w realu, nawet jeśli miałyśmy kiedyś okazję rozmawiać. Jestem umówiona z BarbAnn na przekazanie klatki i mam nadzieję, że nasze kontakty na tym się zakończą.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pon lip 14, 2008 13:02

przeczytaj tytuł wątków, mojego i samego Maksia, nie ma nigdzie napisane, że zwracam się do Ciebie, to było dopiero w tekście. Zrażam tylko tych, którzy chcą przeforsować swoje poglądy jako jedyne słuszne i ci ludzie właśnie zrażają mnie takim podejściem co nie znaczy, że nie pomogę, jeśli mam możliwość, kotom będącym pod ich opieką. A z wpłatą na Mruczka nie precyzyjnie się wyraziłam, napisałaś, że Ci wstyd wpłacając na AFN. I faktycznie, dajmy już temu spokój.

A jak tu już sobie tak wymieniamy komplementy :wink: to jest jeszcze jeden problem koci, którego ja nie załatwię, bo nie mam technicznych możliwości w tym momencie a sprawa jest pilna. Dostałam wiadomość od dziewczyny mieszkającej na Dajworze, którą pozwolę sobie przytoczyć: "... od miesiaca interweniowalam w TOZie w sprawie malych chorych kociat dzikikiej kotki powiem tylko tyle ze mnie olali. Dopiero prywatny telefon doPrezes TOZ spowodowal nagle poruszenie i przyjechala calabrygada lacznie z lekarzem i ponoc maja je zabrac lekarka stwierdzila ze koty maja zaawansowany katar koci i nic po nich. mnie przy tym nie bylo ale kotka nie glupia i zaprowadzila kociaki w inne miejsce do przyjaznego ogrodka i tam im daje jesc. I jestem w kropce bo nie wiem czy oni faktycznie pomoga czy tez uspia maluchy. Dwa z nich maja oczy metne zakrwawione . Kotka jest mloda i moze miec jeszcze b duzo kotow. Jest okrutnie dzika warczy na mnie syczy bo sie boi o kociaki.Czy ktos moze pomoc tej kociej rodzinie. sa wogrodku pod nr. 8 a ja mieszkam obok ..... Sprawa jest o tyle pilna ze dzisiaj zauwazylam tam koparki z piachem." Czy ktoś może tam interweniować??!!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 14, 2008 13:13

Nordstjerna pisze:
i mam nadzieję, że nasze kontakty na tym się zakończą.


przykro mi ale chyba nie, bo klatkę muszę oddać Tobie :wink: Poza tym tak jak pisałam, możemy sobie nawet ręki nie podać ale kwestia pomocy kociuchom jest tu sprawą nadrzędną i własne animozje należy schować do kieszeni, chyba, że masz inne zdanie i spokojnie patrzysz na wołającego o pomoc gdy możesz jej udzielić a z pewnych względów odwracasz się plecami

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 14, 2008 13:36

Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, puszatek i 160 gości